Internetowa wypożyczalnia komiksów.

[gucioej]

Witam wszystkich forumowiczów,


Nigdy nie udzielałem się na tym forum wcześniej ale wpadłem na pewien pomysł i chciałbym poznać wasze zdanie.


Jak oceniacie pomysł internetowej wypożyczalni komisów?


Pewnie zapytacie jak by miała ona funkcjonować:


Założenie jest takie że klient opłaca jakiś abonament miesięczny.
W zamian otrzymuję dostęp do serwisu i możliwość wypożyczenia powiedzmy ok. 10-15 tytułów w miesiącu.
Komiksy byłyby wysyłane przez Paczkę w Ruchu, Inpost, pocztę bądz kuriera.


Wysyłka oraz zwrot komisów były by w cenie abonamentu.


Na razie pomińmy wszystkie kwestie ochrony praw autorskich i opłacalności takiego projektu.


Co myślicie o takim rozwiązaniu??
Czy bylibyście zainteresowani korzystaniem z takiego serwisu?
Ile moglibyście zapłacić za taką usługę?


Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi:)
 

[mgnesium]

chybiony pomysł, przykro mi.

10 lat temu taki biznes miałby szansę przetrwania, nie dzisiaj.

[gucioej]

chybiony pomysł, przykro mi.

10 lat temu taki biznes miałby szansę przetrwania, nie dzisiaj.

Możesz napisać dlaczego tak uważasz??

[Wolf85]

Jestem na nie, nie korzystałbym. Z różnych powodów.

[gucioej]

Jestem na nie, nie korzystałbym. Z różnych powodów.

Mógłbyś wymienić chociaż 3 z nich??

[mgnesium]

ciągle powiększające się zbiory komiksów w bibliotekach, coraz większa liczba bibliotek zainteresowana dodaniem komiksów do swoich zbiorów, malejące ceny najbardziej popularnych tytułów (superhero - na takich pozycjach głównie byś operował, podobnie jak obecne "wypożyczalnie" ; do listy dopisałbym evergreeny typu thorgal, asteriks, christa, tytus) ; wszechobecna cyfryzacja i związane z nią piractwo (przed chwilą wymienione evergreeny zostały już dawno przetworzone i wypuszczone w sieć, niektóre w kilku różnych "wersjach").

[rand34]

Wg mnie tez by się nie sprawdziło. Dużo osób czytających komiksy to również kolekcjonerzy, więc wyporzyczalnia byłaby bez sensu. Osobiście nie chciałoby mi się czekać na wysyłkę, potem tracić czas żeby odsyłać komiks. Zamiast tego wolałbym zainwestować te pieniądze w jeden dodatkowy komiks. Teraz tyle tego wychodzi, że czasu nie mam czytać, ciągle leży z 10 tomów do przeczytania, więc po co miałbym jeszcze wypożyczać?
Ale największym argumentem przeciw jest Marvel Unlimited. Przecież za cene 40 zł, możesz mieć dowolny komiks, dla większości język nie ma znaczenia. Podobnie jak to, że jest to wersja cyfrowa, jak komuś to nie pasuje to znaczy, że jest kolekcjonerem, więc wypożyczenie też nie wchodzi w grę.
Nie widze tu nigdzie popytu na taką usługe.

[Wolf85]

1. Jestem z dużego miasta, mam dostęp do bibliotek = nie będę płacił za wypożyczenie komiksu.
2. (Gdybym jednak nie był z dużego miasta) Komiksy mogą się uszkodzić podczas transportu (lub wypożyczalnia wysyła mi uszkodzone) = nie chcę płacić za ich wymianę/naprawę
3. Nie chcę pakować co miesiąc komiksów i wysyłać ich (10-15 komiksów, np. po 200 stron HC, wiesz jak to ciężko porządnie spakować, żeby się nie uszkodziło? a ile to waży? wyobrażasz sobie, że ktoś na wsi będzie z tym jechał bez auta do kiosku? a klejone SC rodzimej produkcji po trzecim kliencie będziesz miał w postaci stosu kartek).


Mógłbym wymieniać więcej powodów ale i tak nie ma po co, bo przy takim układzie jak piszesz nie widzę możliwości, żeby ten abonament wynosił mniej niż 50 zł a to już jest bardzo drogo.

[gucioej]

ciągle powiększające się zbiory komiksów w bibliotekach, coraz większa liczba bibliotek zainteresowana dodaniem komiksów do swoich zbiorów, malejące ceny najbardziej popularnych tytułów (superhero - na takich pozycjach głównie byś operował, podobnie jak obecne "wypożyczalnie" ; do listy dopisałbym evergreeny typu thorgal, asteriks, christa, tytus) ; wszechobecna cyfryzacja i związane z nią piractwo (przed chwilą wymienione evergreeny zostały już dawno przetworzone i wypuszczone w sieć, niektóre w kilku różnych "wersjach").

Dziękuję za odpowiedz.


Dodatkowe pytanie.
Nawet jak by kosztowało to powiedzmy 40-50zł ( to jest cena jednego komisu w twardej oprawie).
Wiem że ludzie potrafią wydawać po 500zł miesięcznie na komiksy.
W zamian dostawał byś drukowany komiks praktycznie pod drzwi, po Polsku.

[Wolf85]

Dziękuję za odpowiedz.


Dodatkowe pytanie.
Nawet jak by kosztowało to powiedzmy 40-50zł ( to jest cena jednego komisu w twardej oprawie).
Wiem że ludzie potrafią wydawać po 500zł miesięcznie na komiksy.
W zamian dostawał byś drukowany komiks praktycznie pod drzwi, po Polsku.

Gdzie jest to pytanie?

[starcek]

(..)
W zamian dostawał byś drukowany komiks praktycznie pod drzwi, po Polsku.

Który potem musisz oddać. Spakować, wysłać - dodatkowe koszty. A co w przypadku rozklejenia, naderwania? Himalaje problemów.
On-line zabija takie pomysły.

[isteklistek]

Taki pomysł ma szansę działać w bardzo małej grupie, która powiedzmy raz na kwartał robiła by sobie wysyłki. Pierwsza rzecz to liczba osób niech będzie skromnie ok. 100. Druga rzecz każda z tych osób i do każdej z tych osób ma zostać nadana wysyłka czyli x2 jakieś 11 zł. Trzecia rzecz to na zmarnowanie przy tak małej ilości osób idzie 2200 zł. Wystarczy wziąć kalkulator i wtedy szybko można się przekonać jak słaby jest to pomysł. Już pomijam coś takiego jak dostęp i kolejkowanie do tytułu, który chce się przeczytać.

[mgnesium]

Wiem że ludzie potrafią wydawać po 500zł miesięcznie na komiksy.
W zamian dostawał byś drukowany komiks praktycznie pod drzwi, po Polsku.

pozwolę sobie odnieść się do postu, bez jasno sprecyzowanego pytania.

ludzie potrafią wydać nawet i tysiąc złotych miesięcznie na komiksy, ponieważ są kolekcjonerami-fetyszystami. oprócz lektury, cenią sobie widok w pełni zapchanego regału, niekiedy nawet bardziej niż przeczytanie wszystkich posiadanych komiksów (pełno osób ma zaległości rosnące z każdym kolejnym miesiącem - mimo iż dalsze zakupy są nieracjonalne, ciągle zamieniają kapitał na nowe tytuły).

argument o dostawie d2d również do mnie nie trafia - częściowo ze względu na wspomniane powyżej zabawy w pakowanie (którego nie trawię), ale dużo bardziej ze względu na wszechobecność placówek bibliotecznych. w większości miast do biblioteki głównej (o największym katalogu) da się dotrzeć w godzinę, dwie. ktoś powie że to strata czasu, ale większość osób dużo bardziej ceni sobie swój kapitał niż czas - a biblioteki są darmowe. dodatkowo, coraz większa liczba placówek jest zintegrowana lokalnie w systemie elektronicznym. nie wychodząc z domu mogę sprawdzić, czy którakolwiek z bibliotek w moim mieście posiada jakąś pozycję do wypożyczenia.

[Gr8responsibility]

Żeby otwierać wypożyczalnię trzeba najpierw mieć jakieś komiksy panie gucio.

[Wolf85]

@isteklistek - zgadzam się z tobą, z wyjątkiem jednego - 100 osób to nie skromna grupa, to dla mnie nieosiągalny pułap, a i tak nie sądzę żeby to się przy 100 osobach choćby zwracało.

Z prostej, choć nieco naciąganej, kalkulacji - przy 100 osobach x 10 komiksów na wypożyczenie =1000 komiksów na stanie (przy założeniu całkowitej rotacji tytułów). Niech jeden komiks (zakładam, niech będzie, same SC) kosztuje relanie 20 zł (wiem, są tańsze np. Asteriks, Thorgal itp. ale są i droższe softy). Na początek musisz mieć zatem skromne 20000 PLN na same komiksy (albo komiksów za tyle).