http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/62784-niczym-aksamitna-rekawica-odlana-z-zelaza
(szczególnie clowes - mam wrażenie że jeśli nastąpi dodruk ghost world, to minie się w drzwiach dostępności z powyższym tytułem i znowu będzie płacz).
Jakiś czas temu, podczas dyskutowania kiepskich recenzji nowego filmu o FF, bodajże Absolutnie wspomniał (sorki jesli cos poprzekrecałem, bo była też mowa o bigosie
), że zupelnie przekonujacym dowodem "denności" filmu jest widok ludzi rzygających po seansie. Wyobraziłem sobie wowczas podobna sytuację - ludzi, ktorzy własnie wyszli z seansu, dajmy na to, "Eraserhead" Lyncha czy "A Zed and Two Noughts" Greenawaya, stoją zgięci w pół i rzygają, lecz miedzy kolejnymi spazami, ich zbrukane wymiocinami usta szepczą: Ale zajebisty film.
Podobnie jest "Z rekawicą...". Naprawdę polecam ten komiks, tym bardziej, że za takie grosze. Jest on całkowicie odmienny od "Ghost World", ktory - jak powiadaja - ma byc wznowiony niebawem, i warto miec porownanie.