czy ja wiem, kolekcje poszerzyly grono komiksiarzy i sporo tzw "wkkmowcow" siega po rozne rzeczy. Nie ma skupiania sie wylacznie na komiksach z kolekcji. Drenowanie kieszeni nie jest chyba az takim dramatem, przynajmniej na razie.
Kolekcja to nie tylko tomy z kolekcji, ale i to, co po ich zakupieniu staje się priorytetem zakupowym, czyli kontynuacje opowiesci w ramach kolekcji rozpoczętych, czyli więcej "X menów", więcej "Spider-Mana", więcej "Avengersów". Ruszy kolekcja DC i będzie zapotrzebowanie na więcej "Batmana", "Supermana" itd.
Zmianę widać chociażby w ofercie Multiversum: zniknęła z niej cała masa róznorodnych komiksów z mniejszych wydawnictw, dużo znalazło się w ofercie do sprowadzenia na zamówienie, chociaż wcześniej były dostępne od ręki. Ich miejsce zajmują superbohaterowie z dwóch wydawnictw.
To samo, co w ofercie Multiversum, widać w ofercie Egmontu: coraz więcej superhero, coraz mniej innych rzeczy.
I nie pisz, że drenowanie kieszeni nie jest dramatem, bo dla mnie jest, chociaż ograniczam głównie superhero.
Ja tez wzialbym takiego Sch**itena w dowolnej formie wydawniczej, tylko ktos musi to ruszyc.
Wydaje mi się, że żart o tym, że Sch**iten zacznie się u nas ukazywać, jak Sideca skończy wydawać "Daredevila", może okazać się proroczy.