gościu
Ależ ja bardzo dobrze rozumiem - przez opakowanie w twarde okładki i wyżyłowanie ceny, zeszycik nie staje się czymś więcej - nadal jest zeszycikiem, tyle że ładnie opakowanym, zajmującym dużo miejsca i drogim.
To co ty wypisujesz to też dla mnie piramidalne farmazony bez pokrycia w faktach (i też się zastanawiam po cholerę je wypisujesz), ale staram się zachować poziom w dyskusji, czego ty najwyraźniej nie potrafisz.
Sokratesik
Zgadza się, nie każdy musi wszystko rozumieć i wszystko kupować. Osobiście cieszyłbym się z upadku tych wydawnictw i przejęcia ich serii przez porządnych wydawców.