Oczywiście, że wielka szkoda (jak wszystkich polskich autorów komiksów, którzy odchodzą i nie tylko autorów).
Wychowałem się na Kleksie ze Świata Młodych. Pierwszy jaki czytałem był "w krainie zbuntowanych luster". Przez wiele lat nie wiedziałem, o co w nim chodzi, bo udało mi się kupić tylko niektóre odcinki.
Jedno co mnie dziwi, że Egmont zamieścił to tydzień po śmierci tak znanej autorki. A poza tym w mediach o tym cicho...