Blame! Tsutomu Nihei

[Shinue]

Do tygodnia przed oficjalną datą premiery wersji SC. Teoretycznie obie wersje wychodzą tego samego dnia, ale w praktyce jest tak, że jak się domyślam JPF na podstawie preorderów drukuje arkusze u siebie, następnie wysyła je do podwykonawcy w celu oprawienia w HC. Ostatnio HC miał około 2-3 tygodniowy poślizg w stosunku do SC.

[KukiOktopus]

No tak, to brzmi logicznie. Teraz dopiero zobaczylem w jednym z postow ponizej, ze premiera 3. jest planowana na grudzien, czy tak?

[Shinue]

Hmmm... JFP ostatnio strasznie namieszał w swojej polityce wydawniczej. Blame! wyparował z zapowiedzi. Trzeba będzie zapytać na FB.

[amsterdream]

Teraz dopiero zobaczylem w jednym z postow ponizej, ze premiera 3. jest planowana na grudzien, czy tak?

Raczej styczeń/luty. Z zapowiedzi na grudzień wyparował. JPF za dużo serii pozaczynał i teraz nie nadąża z wydawaniem.

[adro]

kurcze wydawalo mi sie, ze JPF wzoruje swoje wydanie Blame'a na anglojezycznej wersji masters
pzdr
ps liczylem, ze w grudniu przytule 3 tom, trudno trzeba czekac

[Dembol_]

Zarówno polskie, jak i angielskie wydanie jest wzorowane na japońskim nowym wydaniu, które już wyszło w całości.

[KukiOktopus]

Pytanie z serii: ktos juz dostał 3. twardego Blame'a? Bo na moim koncie w mangardenie wciaz wisi "oczekujac na premiere".

[wujekmaciej]

gdzieś pisali, że premiera ma być 19.02. na miękko już mam.

[Inuki]

Twarda po 20 lutego.

[KukiOktopus]

Wujek, nie ma sie czym chwalic, bo "Miękkiego to ma każdy. To, co się liczy, to twardość" - tak przynajmniej głosi motto widniejace przy wejsciu do kliniki prof. Starowicza.

Dzieki, chłopaki, za odpowiedz. Podobno maja wysylac dzis.

[wujekmaciej]

Wujek, nie ma sie czym chwalic, bo "Miękkiego to ma każdy. To, co się liczy, to twardość" - tak przynajmniej głosi motto widniejace przy wejsciu do kliniki prof. Starowicza.

obalam:
najnowsze badania wyraźnie wskazują na grubość, która to ze wspomnianą twardością nie ma nic wspólnego.

[pokia]

Nie jestem czytelnikiem mangi. Zeszyty dostępne w sieciówkach kojarzą mi się z prowadzeniem narracji poprzez zbliżenia twarzy i skuteczne unikanie rysunków szerszego tła lub jego upraszczanie.

Natomiast mam w domu i chwal sobie komiksy Otomo, Tatsumi, Taniguchi oraz Tezuki.

Czy sądzicie, że Blame i się spodoba? Szybki rzut oka na google i od razu rysunki wiodą mnie ku klimatom Giegera.

[Gazza]

Pytanie od laika więc wybaczcie: jak ma się Blame! wydawany przez JPF do filmu anime z Netflix'a? Obejrzałem wczoraj i muszę przyznać, że podobał mi się. 😀

[kuba g]

Pytanie od laika więc wybaczcie: jak ma się Blame! wydawany przez JPF do filmu anime z Netflix'a? Obejrzałem wczoraj i muszę przyznać, że podobał mi się. 😀

Tak luźno. Nihei napisał scenariusz do tego filmu na podstawie małego fragmentu mangi i poszedł przy tym w innym kierunku. Jak w anime mamy przede wszystkim formę ballady o samotnym wędrowcu, western ubrany w cyberpunkowa koszmar, to w mandze jest to tylko jeden z elementów. No i tym anime Pada więcej słów niż przez cały cykl mangowego Blame!    Ogólnie większość znajomych fanów mangi wydała ocenę tego anime na poziomie 'meh', ja byłem bardzo zadowolony, z tym, ze ja nie podchodzę do oryginału z pozycji kolan i ten westernowy flow jara mnie bardziej niż ten scenery porn uprawiany przez Nihei w mandze.

[Itachi]

Jak coś to właśnie odebrałem 4 tom Blame! Także za chwilę zabieram się za lekturę, bo po obejrzeniu animacji poczułem głód.