Była nawet dziewczyna z T-shirtem z pytaniem "A może Swamp Thing?".
Czyżby Dorota z Filmwebu???
A co do zapowiedzi Egmontu: jakoś mnie nie powaliły, ale też nie skłaniają do dąsów.
- "Bone" - bardzo cieszy - wiadomo było, że wreszcie się wydarzy.
- "Hawkeye" - to było prawie pewne. Nawet wstrzymałem się z zakupem oryginału.
- "Ms. Marvel" - dla mnie to pozytywne zaskoczenie. Spodziewałem się "Capt. Marvel", "Punishera", nawet "Silver Surfera". Z głośną "Ms. Marvel" bardzo chętnie się zapoznam.
Natomiast Punisher i Deadpool nie są zbyt bliscy memu sercu. Zapoznam się, ale z ostrożnością. A że należy się spodziewać, że ilościowo będą dominować w serii Marvel Classic w 2017 to mnie trochę przygasiło...
Nie doczytałem się natomiast żadnej ciekawostki dotyczącej DC Deluxe. Domyślam się, że "TOP-10" wyjdzie w tej linii.
Niespełnione nadzieje (na razie?): oczywiście "Swamp Thing"*; i liczyłem jednak, że po "Elektrze Assasin" zaryzykują jednak jakiegoś "Daredevila" (np. "Love & War", żeby już nie dublować z fatamorganą Sideci). Zupełnie serio myślałem też, że może zdarzy się dobre jakościowo wznowienie pierwszego "Batman B&W", choć nikt o tym nie mówił...
_________
*) 8azylku Kochany, proszę, nie pisz, że będzie wiadomo gdzie, bo to nie o to chodzi...