Egmont 2016

[buczanova]

Czytałem pytania do TK z Alei i na bardziej złożone pytania odpowiada raczej wymijająco lub lakonicznie ucinając dyskusję ("patrz wyżej", "raczej nie"). Więc na pytanie, czy jest szansa na ukazanie się tytułów z listy może nie przynieść pożądanego rezultatu.

Nie chodzi mi o to, aby TK deklarował że któryś tych tytułów wyda/nie wyda, tylko żeby zapoznał się z listą, może coś z niej wybiorą.

[misiokles]

Przyznam się, że nie bardzo rozumiem hype'u na listę Aniorodnika. Nie umniejszam Anionowi wiedzy ani smaku ale komiksy z tej listy są wysoko na całej masie rankingów najlepszych komiksów Marvela i każdy wcześniej czy później na owe tytuły trafi. To żadna tajemnica które historie są najlepsze i znajdą najwięcej czytelników. Egmont z chwilą gdy podpisał umowę z Marvelem na rzeczy sprzed Marvel Now dobrze wie warto wydać a co nie. Tam naprawdę są ludzie niegłupi i czytający komiksy. Lista Aniona może i byłaby potrzebna Hachette, ale na pewno nie Egmontowi.

[8azyliszek]

Ehh - to czemu Egmont zaczął ponownie wydawać komiksy dopiero od 2015 roku, skoro tak wszystko dobrze wiedział i znał potrzeby komiksiarzy??
A tak przy okazji - ktoś w ogóle dzwonił do Egmontu i pytał czy wszystkie egzemplarze JLA 2 mają skopany grzbiet? Hachette gdy miało taki problem, to wydrukowało drugą partię i zwracało koszty przesyłki do wymiany.
@Anionorodnik tylko zwrócił uwagi które komiksy jak najszybciej powinny się ukazać po polsku. Bo wiadomo, że wydanie angielskie mieć zawsze można, ale przecież nie o to chodzi.

[misiokles]

Kupowanie licencji to nie wkładanie do koszyka spożywki w hipermarkecie, gdzie przebiera się w skrzynce i wyłuskuje co się chce. Marvel swoje najlepsze tytuły też nie sprzedaje za grosze. To się nazywa sztuka negocjacji.

[turucorp]

Ehh - to czemu Egmont zaczął ponownie wydawać komiksy dopiero od 2015 roku, skoro tak wszystko dobrze wiedział i znał potrzeby komiksiarzy??

w sensie, ze Twoje potrzeby? 
BTW "ponownie wydawac"?, a no dobra, rozumiem, w grudniu 2014 skonczyli wydawac, a w styczniu 2015 zaczeli ponowniie, niesamowita logika 

[8azyliszek]

@UP
Ale jest różnica między pojedynczymi albumami w 2013 roku a boomem od 2015. Egmont przez lata olewał segment Marvela i DC, dlatego ja wątpię w to że "dobrze wie co warto wydać a co nie. Tam naprawdę są ludzie niegłupi i czytający komiksy". Jakby tak było, to nie musielibyśmy czekać na to wszystko tak długo.

[Mikel]

@ up
E. nie olewał DC czy Marvela, mieli swoje inicjatywy w tym "Marvel Spider-man dla dzieci", co prawda nie szło tak że komiksy wychodziły w takiej ilości jak teraz ale było co 3-4 miesiące coś. Zobacz listę tytułów wydawanych. Rozumiem że komiks europejski czy cokolwiek innego niż DC w głónym nurcie i Marvel to nie komiks.

[Mawer]

Ehh - to czemu Egmont zaczął ponownie wydawać komiksy dopiero od 2015 roku, skoro tak wszystko dobrze wiedział i znał potrzeby komiksiarzy??

Nie ponownie, tylko zwiększyli ilość pozycji. Wcześniej nie było takiego popytu na komiksy jak teraz, więc mniej wydawali, proste?


Masz jakiś problem do E. to zgłoś się do nich i wyjaśnij wszystko jak przystało na prawdziwego mężczyznę 

[8azyliszek]

@ up
E. nie olewał DC czy Marvela, mieli swoje inicjatywy w tym "Marvel Spider-man dla dzieci", co prawda nie szło tak że komiksy wychodziły w takiej ilości jak teraz ale było co 3-4 miesiące coś. Zobacz listę tytułów wydawanych. Rozumiem że komiks europejski czy cokolwiek innego niż DC w głónym nurcie i Marvel to nie komiks.

Dokładnie Zresztą jakby komiks europejski czy inny był takim hitem, to by się teraz nie przestawili tak mocno na Marvel/DC. T.Kołodziejczak sam mówił, że jest mniejsze zainteresowanie komiksem polskim i europejskim i dlatego nie wydają nowych serii w tym dziale.

Mi się bardzo spodobał Spider-Man dla 13-latków. Ja kupowałem ten komiks. Ale nagle Egmont postanowił zwiększyć format do a4 i podwyższyć cenę. I seria padła po jeszcze 2 numerach. No tak nie wygląda rozsądne zarządzanie seriami, skoro prowadzi to do ich upadku. 

@Mawnar - mogli zacząć wcześniej a nie dopiero jak Hachette od zera podbiło rynek. Przecież ci nabywcy nie pojawili się w Polsce dopiero w sierpniu 2012 roku. Oni byli tu cały czas a Egmont ich przez lata olewał. I naprawdę przepraszam, że się powtarzam, już przestaję. Teraz Egmont jest spoko (poza tym jak zawyża ceny niektórych albumów) i uwielbiam Marvel Now.

[radef]

T.Kołodziejczak sam mówił, że jest mniejsze zainteresowanie komiksem polskim i europejskim i dlatego nie wydają nowych serii w tym dziale.

Hm? Nowe serie z konkursu Christy, Smerfy, Szklane Miecze, Konungowie, Sherlock Holmes. I z tego co dowiedziałem się od TK w sobotę, będą nowe serie w miękkich okładkach, albo pod koniec roku, albo w przyszłym.

A dlaczego Egmont nie ruszył z Marvelem wcześniej to ci wiele razy pisałem. Z DC od dawna wydawali komiksy, na dodatek wówczas filmy DC były popularniejsze niż Marvel. Więc postawili na Marvela, bo myśleli, że 2 komiksy na miesiąc Marvela zapełnią rynek w tym segmencie (przecież sami na początku wydawali 1 tom na 1,5 miesiąca DC). Jak się okazało - rynek jest w stanie wchłonąć więcej.

[weiter]

Dokładnie Zresztą jakby komiks europejski czy inny był takim hitem, to by się teraz nie przestawili tak mocno na Marvel/DC. T.Kołodziejczak sam mówił, że jest mniejsze zainteresowanie komiksem polskim i europejskim i dlatego nie wydają nowych serii w tym dziale.

Mi się bardzo spodobał Spider-Man dla 13-latków. Ja kupowałem ten komiks. Ale nagle Egmont postanowił zwiększyć format do a4 i podwyższyć cenę. I seria padła po jeszcze 2 numerach. No tak nie wygląda rozsądne zarządzanie seriami, skoro prowadzi to do ich upadku. 

@Mawnar - mogli zacząć wcześniej a nie dopiero jak Hachette od zera podbiło rynek. Przecież ci nabywcy nie pojawili się w Polsce dopiero w sierpniu 2012 roku. Oni byli tu cały czas a Egmont ich przez lata olewał. I naprawdę przepraszam, że się powtarzam, już przestaję. Teraz Egmont jest spoko (poza tym jak zawyża ceny niektórych albumów) i uwielbiam Marvel Now.

Przed WKKM w Polsce komiksy Marvela i DC wydawał i Egmont i Mucha i jeszcze inni.
Więc od jakiego ZERA?

A może jednak nie było tych czytelników wcześniej?
Może to nowe pokolenie, które dorosło, zaczęło pracować, zarabiać i wydawać kasę na komiksy?
Tego nie bierzesz pod uwagę?

[mkolek81]

Zastanawiają mnie te pozycje z Marvela przed Now. Pewnie pójdą w znane marki, tak jak to zrobili z Marvel Now. Chciałbym aby ruszyli komiksy z lat 90 takie jak X-men Jima Lee oraz Spiderman Todd McFarlane'a. I wiem że zaraz zostanę zganiony że po co to wydawać, bo już było, ale dla mnie to są najlepsze komiksy dzieciństwa (+ komplet Knightfall i komplet Śmierć Supermana). Ale to są tylko moje życzenia, podejrzewam że tego nie będzie tak samo jak Spiderman Straczyńskiego czy New X-men Morrisona, bo jak powiedział ostatnio pan Tomasz, że są osoby które prosto w oczy mówią mu że nie kupią jakiegoś komiksu bo już mają wcześniejsze wydanie to się wydawcy wtedy nie opłaca wchodzi w serię, no chyba że pan Tomasz trolluje .
No i nie wiadomo jaka sytuacja jest z Daredevilem czy Sideca z nim ruszy czy nie, szkoda bo Egmont mógłby wydać cały vol. 2 oraz run Millera.

[kuba g]

Dokładnie Zresztą jakby komiks europejski czy inny był takim hitem, to by się teraz nie przestawili tak mocno na Marvel/DC.

Mam pytanie (bez złośliwości) w takim razie (bo chciałbym zrozumieć tok myślenia), jak to jest, że gdy popatrzysz na ogół premier od wszystkich polskich wydawców to pozycje Marvel/DC nie przekraczają wciąż magicznej połowy oferty? Hit? Bez przesady. Wzrost zainteresowania? Stanowczo tak.

Uparcie jestem przeciw temu kretyńskiemu podziałowi na komiks europejski i Marvel/DC bo to znaczy tyle o nic, mamy sporo komiksu z USA, który ani przy wielkiej dwójce nie stał, ani do europy zaliczyć nie można a i tak jest traktowany przez Ciebie jak "nie to" (już nawet pomijając takie komiksy jak Men Of Wrath, który jest z Marvela ale jednak nie jest ale to akurat na liczby nie wpływa).

[8azyliszek]

@kuba g
Nie przekracza, bo ludzie czytają też inne komiksy. Ale jaka jest sprzedaż w liczbach bezwzględnych Marvel/DC wobec pozostałych wydawnictw? Te 2 koncerny są najpopularniejsze, zdominowały rynki światowe. Od małego się na nich wychowywałem i tak mi już zostało. Dlatego innymi pozycjami prawie się nie interesuje.

Biały Orzeł to parodia raczej niż podróbka - tak jak "Pro".

[kuba g]

@kuba g
Nie przekracza, bo ludzie czytają też inne komiksy. Ale jaka jest sprzedaż w liczbach bezwzględnych Marvel/DC wobec pozostałych wydawnictw?

Ale jakie chcesz żebym dwa (bo muszą być dwa) inne koncerny zestawił z nimi żeby matematyka się zaczęła zgadzać? Delcourt i Dargaud? Może podmienić jedno z nich na Viz-Media co by się nie ograniczać do propozycji z Europy i mieć za sobą liczby wydawcy takiego hitu jak One-Punch Man? A w sumie cały rynek krajowej mangi to w ogóle przecież gigantyczny temat (który ogarniam mało, ale wiem, że są na forum ludzie ogarniający go wzorowo). To jest tak mało precyzyjne co pokazujesz i tak niewiele znaczy na rynku europejskim, że trudno z tym rozmawiać poważnie, ba, nawet na naszym specyficznym polskim rynku to w cale nie jest takie oczywiste.

EDIT: Traktuję to jako intelektualną gimnastykę żeby nie było, bo nie chcę Cię zmusić do innego myślenia, nic mi po tym bo przecież każdy z nas czyta to co lubi i ktokolwiek gdyby był czytelnikiem tylko tego co "popularne bo popularne" nie byłby dla mnie osobą, z którą warto rozmawiać.