aż chce się zatrzymać na dłużej przy tym komiksie.
Raczej nie ma się innego wyjścia
Jeszcze żadnego komiksu nie czytałem 2,5 tygodnia, a i tak jeszcze ze 100 stron przede mną
Żeby nie było, że tylko narzekam: jestem zachwycony Ygrekiem. Nie miałem wcześniej styczności z wydanymi u nas pierwszymi zeszytami i bardzo tego żałuję (chociaż nie, nie żałuję, bo urwałoby mi się, zanim poznałbym zakończenie). Świetna, dojrzała, tajemnicza, trzymająca w napięciu historia, mnóstwo genialnego humoru, odniesień do popkultury. Piękna sprawa. Klimat przypomina mi trochę The Walking Dead Kirkmana, tylko zamiast zombie jest dziwna epidemia (?). Fajne cliffhangery, świetne rysunku. Nie mogę doczekać się następnego tomu
Za to "Skalp" mi nie wszedł, ale to chyba wina rysunków Guery. Jakoś nie mogę się w nich odnaleźć.