Eheheh... Nie traktujcie, chlopaki, wszystkiego co mowie do konca powaznie
Mam nadzieje, ze fakt naszych odmiennych gustow nie bedzie powodem, dla ktorych bede musial was zmasakrowac, co do jednego, co do nogi, nie tylko nie pozostawiajac swiadkow, ale takze dowodow zbrodni :twisted:
Wiec obiektywnie przeanalizujcie wasze stanowisko co do mojego krytykowania i rozwazcie, czy warto za to przelewac krew, a konkretnie miec ja przelana