Dla mnie trója z plusem. Rysunki oceniam bardzo dobrze - kojarzą mi się trochę z Hellsing, szczególnie przy odwzorowaniu twarzy i postaw ciała. Tak więc przypadły mi do gustu i kupiłem ten tytuł głównie nimi skuszony. Ale trochę gorzej z fabułą. W sumie nie mam jakiegoś generalnego zarzutu, ale masę małych uwag: trochę udziwnień, trochę naiwności, trochę przerysowanego naturalizmu i schematyczności. I sama dzielnica: przynajmniej w pierwszej części komiksu miałem wrażenie, jakby większość wydarzeń działa się w obrębie tego placu i otaczających go budynków - to dla mnie za mała przestrzeń na umiejscowienie całej społeczności i na działanie dwóch gangów. Oto jak ja odebrałem ten komiks. Do cycków zarzutów nie stwierdziłem.
@Jarosław D: Ano, zdanie może się różnić. I w ogóle nie mam z tym problemu, że w tym przypadku nasz odbiór tego dzieła jest różny.