Ale Storm, szczególnie przed Kronikami Pandarwu, to straszna ramotka
no właśnie, starałem się to jakoś "delikatnie" powiedzieć wczoraj w temacie "Wydawnictwo Incal"; może nie straszna, ale ramota, szczególnie pierwsze kilka tomów pierwszego cyklu. Ale z drugiej strony, podobnie myślę o pierwszych albumach Valeriana, a jak widać ten się u nas bardzo dobrze zadomowił, może i dla zramociałego Storma znajdzie się miejsce, bo w drugim, właściwym cyklu jest już znacznie-znacznie lepiej!
Ktoś czytał te wcześniej wydane u nas tomy?
Ja czytałem, co chcesz wiedzieć?
Wg mnie te 2 albumy, które wydał Komiks (a wcześniej próbował wydać CDN), to jedne z najlepszych w cełej serii; są to albumy nr 10 i 11 (w cyklu pandarwiańskim - nr 1 i 2, więc zaczynają ten cykl), później mamy w Polsce kilkualbumową lukę, następnie przyszedł Świat Komiksu z albumem Vandal Niszczyciel, nr 7 cyklu Kronik Pandarwu, i dalej Egmont w KSK wydał kolejne 3 albumy. Cykl Kronik Pandarwu też z biegiem czasu stracił na świeżości, powielał podobne schematy (ale w końcu za to kochamy seriale
). Istnieje jeszcze trzeci cykl Kroniki Międzyczasu, z rysunkami Dicka Mateny, jednak był na tyle słaby, że po chyba 3 tomach przerwano jego publikację.