Autor Wątek: Hachette  (Przeczytany 498797 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mawer

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1020 dnia: Czerwiec 21, 2017, 08:29:13 am »
W moim przypadku to dzięki WKKM zacząłem zbierać komiksy, a dokładniej dzięki reklamie w TV. Filmy z superbohaterami oglądałem, ale nie żebym przez nie zapragnął czytać komiksy. Oferta Muchy i Egmontu w tamtym okresie po prostu nie była mi znana, a za sprawą Hachette zacząłem się bardziej interesować tematem i nagle okazało się, że w Polsce wychodzi więcej komiksów niż jak wcześniej uważałem.


Takich ludzi jak ja na pewno było dużo, dziwi mnie to oburzenie, że WKKM przyczyniła się w zwiększeniu popularności komiksów w Polsce...

Offline Szekak

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1021 dnia: Czerwiec 21, 2017, 08:33:41 am »
O właśnie, JanT ma racje, kolekcje dały nam Bazyla, tutaj były najważniejsze! :biggrin:


Mawet, ale nikt się nie oburza, że WKKM przyczyniła się do popularności, ja potwierdzam, że się przyczyniła bo kolekcje filmowe, komiksowe, muzyczne, mają większy zasięg i trafiają do dużo większej grupy niż filmy czy muzyka ze sklepów.


Bazyliszek - ale co ty z tym Egmontem ciągle, to musi być jakiś kompleks. Ja nic o Egmoncie nie pisałem. :wink:
kolek - kolekcja, pisałem na telefonie i tak mi słownik dobrał...





JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1022 dnia: Czerwiec 21, 2017, 08:35:28 am »
Gdyby nie filmy to właśnie ta dobra cena WKKM by nie przyciągnęła tylu czytelników dlatego ciągle powtarzam, że punktem zapalnym były filmy, reszta jedynie następstwem tego.
Filmy na pewno zrobiły swoje ale nie zapominaj o osobach co weszły w WKKM przez sentyment do TM-Semic (tu nawet sporo osób o tym pisało) A mały procent nakładu TM-Semic (zazwyczaj minimum 100 tys. egz.) to jest cały nakład WKKM  :smile: Edit: i jak napisał Mawer.

O właśnie, JanT ma racje, kolekcje dały nam Bazyla, tutaj były najważniejsze! :biggrin:
Pomyliłeś mnie z Kijankiem  :smile:
 
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2017, 08:39:28 am wysłana przez JanT »

Offline LucasCorso

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1023 dnia: Czerwiec 21, 2017, 08:39:21 am »
W moim przypadku to dzięki WKKM zacząłem zbierać komiksy, a dokładniej dzięki reklamie w TV. Filmy z superbohaterami oglądałem, ale nie żebym przez nie zapragnął czytać komiksy. Oferta Muchy i Egmontu w tamtym okresie po prostu nie była mi znana, a za sprawą Hachette zacząłem się bardziej interesować tematem i nagle okazało się, że w Polsce wychodzi więcej komiksów niż jak wcześniej uważałem.


Takich ludzi jak ja na pewno było dużo, dziwi mnie to oburzenie, że WKKM przyczyniła się w zwiększeniu popularności komiksów w Polsce...


Gdzieś słyszałem przy piwie chyba podobną historię
Ziomek miał następnego dnia wyjechać do pracy na wakacje. Ogląda telewizję (a była to akurat środa) i widzi, że od tego dnia w Super Ekspresie jest kolekcja Kapitana Klossa. A że kiedyś miał jeden numer od kolegi i podobało mu się to skoczył do kiosku i kupił.


I jedzie nad to morze, a obok jego stoiska była księgarnia. I takie fajne dziewczyny tam pracowały to zaszedł w przerwie. I tak odruchowo pod wpływem tego Klossa chyba się rozejrzał, a tam więcej komiksów niż uważał: Blueberry, Largo Winch, Charly etc etc etc...


I tak mu zostało do dziś. jak ostatnio pokazywał mi swój CLZ Comics to miał 1231 komiksów, w tym ponad 400 Egmontu...


A wszystko dzięki brukowcowi...
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline 8azyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1024 dnia: Czerwiec 21, 2017, 08:47:50 am »
Oferta Muchy i Egmontu w tamtym okresie po prostu nie była mi znana, a za sprawą Hachette zacząłem się bardziej interesować tematem i nagle okazało się, że w Polsce wychodzi więcej komiksów niż jak wcześniej uważałem.


Takich ludzi jak ja na pewno było dużo, dziwi mnie to oburzenie, że WKKM przyczyniła się w zwiększeniu popularności komiksów w Polsce...


Filmy na pewno zrobiły swoje ale nie zapominaj o osobach co weszły w WKKM przez sentyment do TM-Semic (tu nawet sporo osób o tym pisało) A mały procent nakładu TM-Semic (zazwyczaj minimum 100 tys. egz.) to jest cały nakład WKKM  :smile: 
 


Exactly. Tylko ja jeszcze jestem z tych co wcześniej kupowały i TM Semici i Dobry Komiks z Mandragorą. Jak komiksy były dostępne na rynku, to brałem. Jak nie było to nie.



Offline Szekak

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1025 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:09:59 am »
No exactly, czyli wszyscy się zgadzamy, że główną zasługę ponoszą filmy, a cała reszta to efekt kuli śniegowej. Nawet mój tatuażysta wrócił do kupowania komiksów przy okazji kolekcji ostatniej Superbohaterowie Marvela dlatego, że lubi filmy Marvela jak sam stwierdził ostatnio.

Offline 8azyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1026 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:16:22 am »
I wszyscy się zgadzamy ze Egmont czekał i nic nie robił z MCU do 2015 roku, a Hachette zaczęło pierwszą edycję już od 2011 w UK.

mkolek81

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1027 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:24:12 am »
I wszyscy się zgadzamy ze Egmont czekał i nic nie robił z MCU do 2015 roku, a Hachette zaczęło pierwszą edycję już od 2011 w UK.
a dużo przed 2011 (dokładnie od 2007) komiksy wydawała Mucha i wtedy zgoda

JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1028 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:26:29 am »
No exactly, czyli wszyscy się zgadzamy, że główną zasługę ponoszą filmy
No właśnie nie  :smile: tylko w jakimś stopniu. Kolekcja Thorgala poszła przez filmy?  :smile:

Offline Mawer

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1029 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:26:46 am »
No exactly, czyli wszyscy się zgadzamy, że główną zasługę ponoszą filmy, a cała reszta to efekt kuli śniegowej. Nawet mój tatuażysta wrócił do kupowania komiksów przy okazji kolekcji ostatniej Superbohaterowie Marvela dlatego, że lubi filmy Marvela jak sam stwierdził ostatnio.


No właśnie nie na wszystkich filmy miały taki wpływ, i to próbuje Ci uświadomić.
Zanim wróciłem do komiksów (pierwszy kontakt miałem z Tm-semic, Kaczorem Donaldem i Thorgalem), oglądałem filmy z superbohaterami, a jednak nie spowodowały u mnie chęci nabycia komiksów. Mogłem przecież na allegro kupować stare komiksy, albo szukać po angielsku, ale nie miałem takiej potrzeby do czasu gdy zobaczyłem reklamę WKKM.
To, że na innych filmy miały wpływ do ponownego, bądź rozpoczęcia czytania komiksów, nie oznacza, że na mnie również...

Offline 8azyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1030 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:29:01 am »
No właśnie nie  :smile: tylko w jakimś stopniu. Kolekcja Thorgala poszła przez filmy?  :smile:


Bo ludzie mieli już dość monopolu Egmontu i jego wysokich cen, więc wykupili. :) :D I wreszcie po 15 latach doczekaliśmy się nowego wydania kolorowego Szninkiela.

mkolek81

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1031 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:31:56 am »
Bo ludzie mieli już dość monopolu Egmontu i jego wysokich cen, więc wykupili.
jak nie wiesz dlaczego to skreśliłem to pora zażyć jakieś lekarstwo na sklerozę, bo to było już wałkowane

Kijanek

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1032 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:32:52 am »
I wszyscy się zgadzamy ze Egmont czekał i nic nie robił z MCU do 2015 roku, a Hachette zaczęło pierwszą edycję już od 2011 w UK.
Nie jest do końca tak
Marvel, DC chodzi mi o centrale też ruszyły po sukcesach filmów, chodzi głównie o drugi rzut rozpoczęty po Avengers. Wcześniejsze filmy jakoś nie dały możliwości ruszenia rynku. Rynek ogólnoświatowy złapała zapaść. Tu akurat opieram się na wywiadach z ludźmi z wydawnictw, jest taki dokument o sytuacji komiksowa przed Avengers.
Więc nie jest to trend polski Bazylku, więc nie rozumiem czemu pianę toczysz, na wydawnictwa, skoro cały rynek tak miał.

Offline Szekak

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1033 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:33:18 am »
Mawer - Nie wszyscy to jest oczywiste, bo zawsze są wyjątki, każdy jest inny, ja mówię o ogóle, a nie o każdej osobie z osobna. Po drugie, jak sam mówisz oglądałeś filmy, a więc już u ciebie w utrzymywały one to zainteresowanie superbohaterami i bez nich mógłbyś nie sięgnąć po kolekcję. Ja też nie szukałem wydań zagranicznych, Egmonty wydawał mi się drogi i trochę minęło zanim znów się wkręciłem totalnie w komiksy, bo na wszystko potrzeba czasu, niemniej bez filmów nie skusiłbym się ani na WKKM, ani na żaden inny komiks i tak mają też moi znajomi którzy wrócili do komiksów.


JanT, a co, kolekcja Thorgala poszła przez WKKM? xD Ja np. kolekcji Thorgala nie kupowałem i nie zamierzam jej uzupełniać. Filmy sprawiły, że ludzie znów przypomnieli sobie o komiksach, najpierw superhero, potem o reszcie. Ich wysyp na rynku włącznie z New52 czy WKKM to ich następstwo. Jak celnie zauważył Kijanek Avengers tutaj było takim punktem przełomowym.


A Egmont ma świetne ceny, choć jakość pozostawia wiele do życzenia. Ze zniżkami opłaca się bardziej niż kolekcje.

JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1034 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:35:37 am »
jak nie wiesz dlaczego to skreśliłem to pora zażyć jakieś lekarstwo na sklerozę, bo to było już wałkowane
Za każdym razem będziesz mu o tym pisał? Bo z 5 razy to na pewno miał już tu wyjaśniane.

 

anything