Autor Wątek: Hachette  (Przeczytany 498488 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 8azyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #540 dnia: Grudzień 30, 2016, 07:56:31 am »
@UP
Np Dredda? :) Albo Lucky Luke'a - tylko 98 tomów. :) Ale czy te Transformery też nie mają 60 tomów?

Offline Mawer

Odp: Hachette
« Odpowiedź #541 dnia: Grudzień 30, 2016, 07:59:06 am »
Bardziej mi chodziło o kompletne runy tak, żeby maksymalnie było w jednej kolekcji 40-50 tomów np. Claremont's X-men, Simonson's Thor. Również krótsze kolekcje miałby dla mnie sens np. taki Kaznodzieja w formie deluxe, bądź Sandman (gdyby nie był u nas wydany), Doom Patrol, 100 naboi.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2016, 08:12:38 am wysłana przez Mawer »

Kijanek

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #542 dnia: Grudzień 30, 2016, 08:41:36 am »
@UP
Np Dredda? :smile: Albo Lucky Luke'a - tylko 98 tomów. :smile: Ale czy te Transformery też nie mają 60 tomów?
Dredda mamy już wydawanego przez 2 wydawnictwa i do tego w dużym formacie oraz wygląda że możemy dostać większość.
LL masz wydawany przez Egmont
Tak samo jak kolekcję SW Legendy
Nie są to komiksy pokroju Thorgal, które sprzedadzą się i normalnie i w kolekcji. Choć np Kapitan Kloss nie wyszedł poza rzut testowy
Jeśli chodzi o kolekcje to fajnie by było jakby ktoś wydał w formie kolekcji (HC i format A4) Christę, coś co jest zamknięte.

Offline 8azyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #543 dnia: Grudzień 30, 2016, 08:45:31 am »
Bardziej mi chodziło o kompletne runy tak, żeby maksymalnie było w jednej kolekcji 40-50 tomów np. Claremont's X-men, Simonson's Thor. Również krótsze kolekcje miałby dla mnie sens np. taki Kaznodzieja w formie deluxe, bądź Sandman (gdyby nie był u nas wydany), Doom Patrol, 100 naboi.

Mawer - opisałeś właśnie jak wygląda zbiorcze wydanie runu. :) Czyli takie coś jak mamy w Marvel Now (Deadpool SS-M, ANX-M itd.) albo te wszystkie serie Batmana z N52. :) Masz już też na horyzoncie 2 tom Catwoman a będzie trzeci. Doskonale cię rozumiem. Ale teraz wreszcie będzie Deadpool Classic, Annihilation czy Punisher Max w podobnej formie jak opisujesz.

Offline Mawer

Odp: Hachette
« Odpowiedź #544 dnia: Grudzień 30, 2016, 08:51:53 am »
Mawer - opisałeś właśnie jak wygląda zbiorcze wydanie runu. :smile: Czyli takie coś jak mamy w Marvel Now (Deadpool SS-M, ANX-M itd.) albo te wszystkie serie Batmana z N52. :smile: Masz już też na horyzoncie 2 tom Catwoman a będzie trzeci. Doskonale cię rozumiem. Ale teraz wreszcie będzie Deadpool Classic, Annihilation czy Punisher Max w podobnej formie jak opisujesz.


No i własnie o to mi chodziło,że Hachette mogło iść tą drogą. Zamiast wydać kilkanaście kolekcji dali nam jeden wielki bigos, a za chwile pojawi się drugi, który też będą przedłużać, to samo tyczy się kolekcji DC.


Wydanie zbiorcze runu/serii też podchodzi pod kolekcję. To Hachette przyzwyczaiło nas, że jak kolekcja to musi mieć minimum trzycyfrową liczbę tomów i mieć w nazwie słowo ''Wielka''.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2016, 08:55:30 am wysłana przez Mawer »

Offline 8azyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #545 dnia: Grudzień 30, 2016, 09:02:45 am »
Ja uważam, że nie ma się co złościć na Hachette. W końcu od Impasu wyda nam wszystkie ważniejsze eventy Marvela aż do Secret Wars 2015. Teoretycznie niby Mucha też szła tą drogą, ale w WKKM wyszło/wyjdzie to za połowę ceny. Plus jeszcze 40 ważnych komiksów ze Srebrnej i Brązowej Ery, na które inaczej w życiu liczyć byśmy nie mogli. I to mi pasuje. A jak inne zasiedziałe wydawnictwa nie mogą przez tyle lat wypuścić porządnego runu, to przecież nie wina Hachette. Skończą kiedyś WKKM, skończą MMH może wymyślą coś innego, co klientom przypadnie do gustu.

mkolek81

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #546 dnia: Grudzień 30, 2016, 09:15:00 am »
A jak inne zasiedziałe wydawnictwa nie mogą przez tyle lat wypuścić porządnego runu, to przecież nie wina Hachette.
Mucha wydała: Avengers Disassembled + Tajna Wojna + New Avengers 1-5 + Ród M + Wojna domowa to bardzo długi run Bendisa (ok, Wojna domowa to Miller, ale ma znaczenie dla serii) przerwany przez start kolekcji.
Drugi tytuł to Astonishing X-men, cały komplet (4 tomy) runu Whedona.
I to wszystko było przed startem kolekcji.

I jak zwykle zapominasz o Nowym DC i Marvel Now (które będzie wrzucone w kolekcję tylko po jednym tomie, co w przypadku niektórych tytułów nie ma sensu), a mówimy tu tylko o superbohaterach.

A tu masz podsumowanie sprzedażowe z gildii:
http://www.komiks.gildia.pl/newsy/archiwum/2015/12/podsumowanie-roku-2015
i jak zwykle Hachette nie załapało się z żadną pozycją (zresztą jak co roku)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2016, 10:45:03 am wysłana przez mkolek81 »

Kijanek

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #547 dnia: Grudzień 30, 2016, 09:21:44 am »
Ja uważam, że nie ma się co złościć na Hachette. W końcu od Impasu wyda nam wszystkie ważniejsze eventy Marvela aż do Secret Wars 2015. Teoretycznie niby Mucha też szła tą drogą, ale w WKKM wyszło/wyjdzie to za połowę ceny. Plus jeszcze 40 ważnych komiksów ze Srebrnej i Brązowej Ery, na które inaczej w życiu liczyć byśmy nie mogli. I to mi pasuje. A jak inne zasiedziałe wydawnictwa nie mogą przez tyle lat wypuścić porządnego runu, to przecież nie wina Hachette. Skończą kiedyś WKKM, skończą MMH może wymyślą coś innego, co klientom przypadnie do gustu.
hmmm to ciekawe co piszesz
Przed 2012 dostaliśmy
Elektra Żyje
Astonishing X-men
Marvel 1602
SS - Requiem
Marvels
IM- 5 koszmarów
Wolverine Wróg publiczny
Tajną wojnę
Avengersów i NA
Thora
No w sumie to jakoś takie słabe i niekompletne runy :wink:

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Hachette
« Odpowiedź #548 dnia: Grudzień 30, 2016, 11:43:36 am »
Elektra Żyje
Astonishing X-men
Marvel 1602
SS - Requiem
Marvels
IM- 5 koszmarów
Wolverine Wróg publiczny
Tajną wojnę
Avengersów i NA
Thora


Ta lista to właśnie totalne przyznanie bazylowi racji albo chyba kwestia pojęciówki się tu wkrada. Miniseria czy one-shot w prestige format to nie run. Z powyższej listy TYLKO Astonishing X-Men jest kompletnym runem, a 5 koszmarów i NA są wycinkiem kompletnego runu...
perły przed wieprze

Feldkurat

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #549 dnia: Grudzień 30, 2016, 11:57:11 am »
A co stoi na przeszkodzie wydawanie innym wydawnictwom (Egmont, Mucha, itp.) kompletnych runów, pomimo istnienia kolekcji? Kształt kolekcji jest w 90% znany już na jej starcie, więc mogą wybrać te runy/serie, których w kolekcji nie będzie. I podobne pytanie - dlaczego to dopiero Hachette trafiła w niszę na rynku, skoro inne wydawnictwa były już ze swoimi produktami obecne na rynku? Nie mogli zacząć wydawać Marvela i DC? Jeśli przytoczony powyżej cytat znawcy rynku komiksowego należy do pracownika jednego z tych wydawnictw, to mogę mu tylko powiedzieć - oddaliście rynek Hachette i Eaglemoss na własne życzenie.

To Hachette przetarło wszystkim szlaki na rynku komiksów superhero i sprawiło radość nie tylko nowym czytelnikom, ale i takim starym wyjadaczom, jak ja. Z wypiekami na twarzy zaczytywałem się w komiksach TM-Semic, a potem gdy one zniknęły i pojawiła się ogólna zapaść na rynku komiksowym, tematem superhero straciłem zainteresowanie w ogóle. Do momentu startu kolekcji WKKM kupowałem tylko komiksy europejskie. A i pierwszy tom WKKM kupiłem tylko dlatego, że 14,9 to żaden pieniądz, więc pomyślałem sobie, że poczytam w ramach sentymentu i na tym tomie zakończę. A wzięło mnie tak, że teraz zbieram WKKM, WKKDC i zamierzam kupić wszystkie tomy z nowej kolekcji. Plus niemal wszystko z tego, co wydają inni.

JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #550 dnia: Grudzień 30, 2016, 12:10:27 pm »
A co stoi na przeszkodzie wydawanie innym wydawnictwom (Egmont, Mucha, itp.) kompletnych runów,
Przecież wydają/będą wydawać: Alias, Anihilacja, Batman/Superman, Catwoman, Gotham Central, Deadpool Classic, Punisher MAX + kilkanaście serii z Marvel NOW  :smile:

Niektórym się po po prostu utarło że kolekcje blokują wszystko jakby było tylko kilka serii wartych wydania.

Dajmy na to np Egmont nie wydał Spider-Mana Straczynskiego przez kolekcje i za to np wydają Punisher MAX  :smile:

A kolekcje się kiedyś skończą.

Offline Antari

Odp: Hachette
« Odpowiedź #551 dnia: Grudzień 30, 2016, 12:18:38 pm »
Niektórzy "kolekcjowicze" już chyba dość mocno się pogubili w argumentach. Kolekcje z wycinkami historii, które do niedawna uchodziły za mesjasza sceny komiksowej są be, bo teraz mają wychodzić "kolekcje" z pełnymi runami. Czyli to, co robią Egmont i Mucha od lat. W niemal takich samych cenach (czasem taniej). Jakiś racjonalny argument dlaczego Hachette miałoby się zająć taką "kolekcją", a nie normalne wydawnictwo jak Egmont?

Kijanek

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #552 dnia: Grudzień 30, 2016, 12:18:42 pm »

Ta lista to właśnie totalne przyznanie bazylowi racji albo chyba kwestia pojęciówki się tu wkrada. Miniseria czy one-shot w prestige format to nie run. Z powyższej listy TYLKO Astonishing X-Men jest kompletnym runem, a 5 koszmarów i NA są wycinkiem kompletnego runu...
Akurat ukazanie że były wydawane komiksy Marvela, tak wiem że tylko 2 runy były dłuższe (NA przerwane przez kolekcję kiedyś chyba mucha o tym bzyczała), ale też przykłady dobrych komiksów, taki SS czy Wróg, Elektra klasyczny komiks.
Oglądałem ostatnio brać nie brać, i była rozmowa z handlarzem planszami komiksowymi, padła fajna wypowiedź, że jeszcze dwa lata temu paski komiksowe Christy sprzedawane były po 50-100 PLN, obecnie ceny zaczynają się od 500 PLN, w PL rynek zaczyna się rozrastać i przypominać zachodnich .Kolekcje wychowują nowych czytelników, to fakt. Fakt że zrobił się renesans na SH to też fakt, przyczyniło się do tego i zarówno kino jak i kolekcje. Przed WKKM padło kilka wydawnictw komiksowych czy to Mandragora, Manzoku, DK, Fun Media (TM-Semic), Post, SH było ryzykowne, rynek przeszedł zapaść, ale w tamtym czasie wydanych zostało wiele wartościowych komiksów, dostaliśmy Eisnera, ruszyły Fistaszki zebrane, Mroczna wieża długo by wymieniać.   
Co do kolekcji fajnie jakby były zamkniętymi seriami.
Krzyczenie o kolekcję Dredda, LL czy SW Legendy jest bez sensu, jak Imć pisał kiedyś.

Niektórzy "kolekcjowicze" już chyba dość mocno się pogubili w argumentach. Kolekcje z wycinkami historii, które do niedawna uchodziły za mesjasza sceny komiksowej są be, bo teraz mają wychodzić "kolekcje" z pełnymi runami. Czyli to, co robią Egmont i Mucha od lat. W niemal takich samych cenach (czasem taniej). Jakiś racjonalny argument dlaczego Hachette miałoby się zająć taką "kolekcją", a nie normalne wydawnictwo jak Egmont?
Bo Egmont to zło wg pewnej osoby, np. lepiej wydać za album 40 PLN z kolekcji i mieć panoramę niż 19,90 za powiększony format jak w przypadku LL.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2016, 12:22:58 pm wysłana przez Kijanek »

JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #553 dnia: Grudzień 30, 2016, 12:30:31 pm »
Niektórzy "kolekcjowicze" już chyba dość mocno się pogubili w argumentach...  ...bo teraz mają wychodzić "kolekcje" z pełnymi runami.
Chyba tylko jedna osoba tak pisze :smile: Ale np taka kolekcja X-Men (w tym wszystko Claremonta) jakoś fajnie przemyślana (z panoramą i obwolutami bez nich  :biggrin: ) to było by coś nie? :smile:

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Hachette
« Odpowiedź #554 dnia: Grudzień 30, 2016, 01:03:15 pm »
Co do kolekcji fajnie jakby były zamkniętymi seriami.


Tylko to się nie wydarzy. Hachette nawet zabierając się za Transformers Gen On było w stanie rozpieprzyć układ epizodów. To są partworki i zawsze coś straci kosztem swojej formy, nawet gdy wydana zostanie całość czegoś to układ wydawniczy nie pozwoli na wydawanie albumów chronologicznie. Tu "zawsze będzie coś" na "nie".
perły przed wieprze

 

anything