W największym empiku w Lublinie nie ma już żadnej kolekcji. Nie przychodzi ani WKKM, ani SBM, ani Conan, ani WKKDC. Natomiast w drugim na obrzeżach miasta są wszystkie, przy czym Howarda było z pięć sztuk, podobnie Supermana i dwie-trzy sztuki Kapitana Brytanii. Plus jakieś starsze tomy. Conany dotarły dwa. Natomiast w punkcie Inmedio, do którego zawsze docierał Conan, ale był poniszczony taśmą pakującą, po dwóch zwrotach zniszczonego przez dystrybutora komiksu tom 20 już nie dotarł. Zresztą komiksy z kolekcji docierające do Inmedio ciągle mają pecha, są poobcierane, poobijane lub nawet mają podziurawione twarde oprawy. Dostawcy nie szanują towaru i tyle.