Najpierw zaproponuję cofnięcie się o krok, do tego pytania:
Świat Marvela nie jest wielowymiarowy, niejednoznaczny, nieskomplikowany ?
Ukryłeś w pytaniu założenie, że istnieje "świat Marvela". Tymczasem istnieją różne utwory, różnych autorów, w różny sposób realizujace ideę osadzenia własnych opowieści w jednym uniwersum. I póki nie przyszedłeś, rozmawialiśmy o konkretnym utworze, w bardzo określony sposób realizującym tę ideę.
Świat Marvela może i jest wielowymiarowy, skomplikowany (zakładam, że to miałeś na myśli, a nie dodałeś przez pomyłkę) i niejednoznaczny, ale raz jest on bardzije skomplikowany, raz zaś bardziej łopatologiczny, w zależności od tego, kto daną historyjkę pisze. I za nieporozumienie uważam próbę obrony różnych komiksów argumentem, że rozgrywają się w tym samym świecie, co komiksy Millera lub Brubakera.
Jeśli zaś chodzi o to, co chcesz udowodnić:
Że dawno silnie zakorzenione mity w świadomości wielu użytkowników tego forum dotyczące komiksów superhero powinny zostać obudzone przez umysły tych ludzi i na nowo zweryfikowane przez nich samych.
Chciałem zapytać, jaki to ma związek z moją wypowiedzią, albo też z innymi moimi wypowiedziami na forum?
Zgadzam się z Tobą, że komiksy superbohaterskie są epickie. Co więcej, nigdy nie twierdziłem, że nie są. Czy w związku z tym teraz powinienem zmienić zdanie? A jeśli powinenem zrobić coś innego, to właściwie co?