@
absolutnieJuż wyjaśniam, nie widzę by przedstawiano współcześnie w komiksach superhero, osoby homoseksualne w tak karykaturalny sposób jak przedstawia się fundamentalistów religijnych i śmiem twierdzić że wynika to z po części z pozytywnej dyskryminacji. Fundamentaliści zazwyczaj przedstawiani są jako ekstremiści, osoby chore psychiczne, zakompleksione, z gruntu złe i fałszywe itp.
Nie wchodząc w dalszą polemikę w jaką wszedł kuba g (który w pierwszym poście zarzucił mi brak wiedzy mimo iż kompletnie mnie nie zna, ani mojego czytelniczego doświadczenia). Oceniam to jako chęć przedstawienia pewnego wzorca, który się powtarza dość często w czytanych przeze mnie obecnie komiksach.
Nie mówię też konkretnie o orientacji seksualnej tylko o pewnym spłycaniu w przedstawianiu jednej ze stron, by drugą ukazać w lepszym świetle. Lubie dobre historie i tego wymagam też od superhero dlatego punktuje to co uważam za jego słabą stronę.