Życie i śmierć Kapitana Marvela - jeżeli najciekawsza w całym komiksie jest notka biograficzna Starlina to co tu więcej dodawać? Główna historia była jeszcze w miarę zjadliwa (ale i tak słaba) tak nie wiem po co dorzucono do tego tomu te koszmarne nawalanki z Thingiem i Iron Manem (pierwszy i ostatni zeszyt). O wiele bardziej czekam na drugi tom w którym jest zawarta historia ze śmiercią Kapitana Marvela, podobno pierwsze marvelowskie graphic novel.
Pozwolę sobie się nie zgodzić.
Nawalanki są po to, żeby je doczepiać. W komiksach o lateksach lub wielkich zielonych ludzikach zwykle są doczepiane do wszystkiego, można się więc tylko cieszyć, kiedy stanowią uzupełnienie zabawnej i intrygującej fabuły głównej, pełnej "wstrząsających" zwrotów akcji i solidnego (swego czasu) suspensu. Fakt, ze i dziś można odczuć, w których miejscach kiedyś to było emocjonujące dość dobrze świadczy o talentach narracyjnych Starlina.
Jestem ujęty przede wszystkim kapitalnymi kadrami: początek zeszytu #26 z Marvelem rozbijającym drzwi czy ten u góry 5. strony zeszytu #27, gdy obraz Thanosa pokazującego unisferę zielenieje w obrębie artefaktu; za kadr z "atakiem pięści zdruzgotanych iluzji i złamanych obietnic" (i samą frazę) dałbym dyplom synchronicznie zakrzywiony trzeciego stopnia (BOMBA!!), a finał zeszytu #30 jest tak zrobiony, że aż się czuje desperację Kontrolera, gdy ugina się pod ciosami
herosa.
No dobra, trochę przesadziłem. Ale ta saga naprawdę dobrze się prezentuje. I smakuje jako komentarz do czasów (tamtych ale i dzisiejszych) zapisana w historii dziecięca nadzieja, ze niektóre rzeczy, które politycy (czy też najbliżsi nasi, matki, żony, kochanki...) wyprawiają, są w istocie efektem
strasznego planu jakiegoś kosmity
, nie zaś konsekwencją samodzielnie wypracowanego stanowiska. To jeszcze lata siedemdziesiąte i jeszcze iskierka wiary w możliwy sprawiedliwy świat gdzieś tam się tli... Cóż, to w końcu cudowny kapitan.
Oba kciuki trzymam w górze!!
Ja będę do tomu 77 WKKM wracał. I już ostrzę sobie me skrullskie kły na tom grudniowy!!