Autor Wątek: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8  (Przeczytany 348204 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #240 dnia: Sierpień 02, 2015, 08:28:35 am »
@Jutrzen - masz rację. Pomyliłem te dwa tytuły Dr Strange'a, mój błąd.

Na dziś mam tylko 48 tomów WKKM wydanych przez Hachette. Wiszą sobie one centralnie naprzeciwko mojego łóżka na obszernej półce. I często patrzę sobie na tą panoramę i nie mogę od niej wzroku oderwać. Jest fantastyczna i hipnotyzująca. Nie mam dość tego widoku. Zazdroszczę tym którzy zebrali komplet. I ciągle mam pragnienie by "mieć je wszystkie". :) Ale na więcej dubli czy orginów nie chce mi się wydawać pieniędzy. Dobra - dokupiłoby się jeszcze ewentualnie tom 11 i 18. Tylko że wtedy nie miałbym kasy na nadchodzące nowości. I tak się napawam i cierpię jednocześnie. :D :)  :lol:

Marvel NOW też już daje radę - Białe grzbiety z ikonkami wyglądają całkiem elegancko.

Offline misiokles

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #241 dnia: Sierpień 02, 2015, 08:48:58 am »
Sprzedajesz na allegro stare 'duble' i nie masz dubli. Chyba, że z sentymentu kładziesz je co noc pod poduszką...:)

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #242 dnia: Sierpień 02, 2015, 08:58:55 am »
@UP
Chciałem kiedyś tak zrobić. Ale wydany w jednym tomie Punisher Mandragory jest o wiele lepiej tłumaczony niż wersja Hachette, w której zabito wszystkie ironiczne żarty. Miękkich wydań Dobrego Komiksu nikt już nie kupi. No i w bebechach mi się przewraca jak sobie pomyślę, że musiałbym wydawać 50 zł na strasznie słabe Wolverine Origin. Trudno - mam to co mam i niech tak zostanie. Ważne, że Silver Surfer prezentuje się naprawdę zacnie.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #243 dnia: Sierpień 02, 2015, 09:31:51 am »
@8azyliszek: Bez cienia sarkazmu, z ręką na sercu, stwierdzam, iż ogromnie podoba mi się Twój entuzjazm. Przejrzałem Twojego bloga i choć w niektórych kwestiach odnoszących się do komiksów miałem odmienne zdanie, to jednak jego lektura sprawiła mi ogromną przyjemność - recenzje aż kipią energią, są szczere i, co bardzo ważne, pozbawione efektu "zimnego zblazowania", który tak często charakteryzuje recki pisane przez tzw. znawców. Widać, że to naprawdę uwielbiasz, co ogromnie mi się podoba i zachęca do czytania superhero. Tak trzymaj!!!

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #244 dnia: Sierpień 02, 2015, 09:57:48 am »
@UP
Jak bez ironii to dzięki @KukiOktopus. ;)

Po prostu wg mnie gołym okiem widać jak JEDNYM ruchem Hachette pozamiatało na polskim rynku komiksowym i w 5 minut reanimowało dużą bazę fanów, która była w śpiączce od 5 lat. Wystarczyło zrobić najprostszą rzecz, znaną w ekonomi od 200 lat - niska cena = większa sprzedaż. Konkurencja też wreszcie to zrozumiała i stał się cud - Egmont też wreszcie zaczął wydawać dobre, grube pozycje. w świetnych cenach. Ba są one nawet niższe niż Hachette, jedynie za zmianę okładki twardej na miękką. Czemu nie mógł tego zrobić już dawno temu? Co stało na przeszkodzie?

Dziwi mnie też fakt, że spotkałem się z brakiem zrozumienia toku zdarzeń przyczynowo-skutkowego wśród niektórych komiksiarzy. Chwalą Egmont, że taki hojny się zrobił, ale nie widzą, że gdyby nie WKKM to dalej kosiłby nas po 80-100 zł za album. I robił to przez wiele lat, bez najmniejszej chęci zmiany polityki "sam z siebie". Mam nadzieję, że teraz dzięki swojemu Marvel NOW i obniżce cen DC, odkupi swoje winy.  Mucha Comics też poszła po rozum do głowy (Żółty. Sprawiedliwość).

Offline radef

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #245 dnia: Sierpień 02, 2015, 10:52:20 am »
Czemu nie mógł tego zrobić już dawno temu? Co stało na przeszkodzie?
Dlaczego Egmont na początku z Nowym DC Comics wystartował z wyższymi cenami? Ponieważ jeżeli zauważysz, to wówczas Egmont wydawał mniej komiksów i w ogóle pierwsze tomy miały niższe nakłady (obecnie już nie ma sytuacji, że nakład się kończy po 2 miesiącach). I nawet początkowe drukowanie z Finlandią nie pomogło w uzyskaniu niższej ceny. Pierwsza zmiana nastąpiła przy "Lidze sprawiedliwości", która miała kosztować 90 złotych (jak "Batmany" z 2012 roku), a kosztowała ostatecznie 75 złotych. Już od tego momentu ceny stały się porównywalne do WKKM, "Strażnicy" z rabatem 80 złotych, "Strażnicy początek' 60 złotych, New DC 50 złotych. Kolejny i najnowszy przełom to podpisanie umowy z DC Comics, która pozwoliła na tyle obniżyć ceny, że teraz 240-stronicowe tomy Batmana kosztują 75 złotych, a grube tomy DC Deluxe kosztują 90 lub 100 złotych. Ogólnie wszystkie ceny komiksów z DC wydawane przez Egmont, licząc z rabatem, są konkurencyjne w porównaniu z WKKM, poza "Wonder Woman", której cena okładkowa to nadal 75 złotych. Dlaczego, nie wiem?
A pomysł z Marvel Now? Egmont zrozumiał, że żeby stać się prawdziwą konkurencją dla WKKM musi wydawać Marvela i to taniej niż Hachette. I tak się stało. Tomy liczące 120-160 stron za 40 (z rabatem 26) złotych, powodują, że dla mnie lepiej jest kupić dwa tomy Marvel Now za 55 złotych z wysyłką, niż jeden WKKM za 40. I się udało, ponieważ w takim bonito.pl Avengers i X-Men są obecnie na 2. i 3. miejscu toplisty sprzedaży (pomijając podręczniki).
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Garf

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #246 dnia: Sierpień 02, 2015, 11:36:49 am »
Wystarczyło zrobić najprostszą rzecz, znaną w ekonomi od 200 lat - niska cena = większa sprzedaż. Konkurencja też wreszcie to zrozumiała i stał się cud - Egmont też wreszcie zaczął wydawać dobre, grube pozycje. w świetnych cenach. Ba są one nawet niższe niż Hachette, jedynie za zmianę okładki twardej na miękką. Czemu nie mógł tego zrobić już dawno temu? Co stało na przeszkodzie?

Dziwi mnie też fakt, że spotkałem się z brakiem zrozumienia toku zdarzeń przyczynowo-skutkowego wśród niektórych komiksiarzy. Chwalą Egmont, że taki hojny się zrobił, ale nie widzą, że gdyby nie WKKM to dalej kosiłby nas po 80-100 zł za album. I robił to przez wiele lat, bez najmniejszej chęci zmiany polityki "sam z siebie". Mam nadzieję, że teraz dzięki swojemu Marvel NOW i obniżce cen DC, odkupi swoje winy.  Mucha Comics też poszła po rozum do głowy (Żółty. Sprawiedliwość).

Ja jednak nie do końca zgadzam się z proponowanym przez Ciebie tokiem przyczynowo-skutkowym. Oto moje zastrzeżenia, oparte na obserwacjach:

1. Żeby zastosować zasadę "niska cena = większa sprzedaż" trzeba dla zachowania zysku równocześnie podwyższyć nakład i wydrukować wiele egzemplarzy komiksów. Jeżeli nie jest się pewnym, że będzie na ten zwiększony nakład zbyt, można bardzo łatwo utopić w tym sporo kasy. Teraz komiksy mają spory popyt, ale nie zawsze tak było. Z powodu spadku zainteresowania upadł TM-Semic. Później była taka inicjatywa, "Dobry Komiks". Tanie zeszytówki Marvela w wielkich nakładach. Nakłady były za duże, nie było popytu, padło. Tak samo padło albo wycofało się z komiksów parę innych wydawnictw, które próbowały w okresie przed WKKM wydawać tanie komiksy w dużym nakładzie. Podsiedlik i Raniowski, Siedmioróg itp. Ich naddrukowane albumy do tej pory zalegają w księgarniach taniej książki.

2. Widząc, że popyt nie jest już tak duży, Egmont zmniejszył nakłady drukowanych komiksów i podwyższył ceny, jednocześnie w celu rekompensaty zwiększając standard wydania. Moim zdaniem dzięki temu utrzymał się na rynku.

3. WKKM zaoferowało tanie albumy w dobrej cenie. Ale dlaczego cena była tak dobra? Dlatego, że wydawnictwo mogło kupić hurtem licencję na 60 tomów. Kiedy kupujesz tyle licencji, na pewno dostajesz rabat i konkurencyjne warunki. Poza tym to wydawnictwo, koncentrujące się na kolekcjach, a nie na komiksach, miało chyba pewien kapitał rezerwowy przeznaczony na to przedsięwzięcie, a w razie niepowodzenia mogło wstrzymać dystrybucję kioskową i zachować kolekcję tylko w prenumeracie.

4. Egmont nie mógł wtedy sobie pozwolić na taki wydatek i kupno parudziesięciu licencji Marvela w jednym pakiecie w ciemno, zważywszy na niepewność zbytu. Raczej nie mógłby też dystrybuować albumów kioskowo, jak Hachette, co zwiększyłoby ich cenę. Wtopienie na taką skalę mogłoby poważnie zaszkodzić wydawnictwu, wiec to zrozumiałe, ze nie chcieli podejmować ryzyka.

5. Obecne zniżki wynikają z tego, że WKKM, korzystająca z metod niedostępnych dla Egmontu, okazała się sukcesem i przyciągnęła wielu czytelników do komiksu. Widząc to, Egmont powoli sondował rynek. Najpierw zaczął wypuszczać parę serii z New DC Comics. Kiedy ich sprzedaż okazała się zadowalająca, mógł podpisać duże, zakrojone na szeroką skalę umowy z DC i Marvelem. Dzięki temu, że były tak duże, Egmont mógł obniżyć ceny albumów - zapewne kupił licencje taniej, bo kupował ich wiele. Wcześniej, bez pewności zbytu, kupno kilkudziesięciu licencji na raz wiązało się ze zbyt dużym ryzykiem.

6. Różnica cen między WKKM a Egmontem i Muchą wynika z faktu, że Hachette sprzedaje swoją kolekcję jako prasę i unika dodatkowych kosztów związanych z dystrybucją książek. Wielkie sieci hurtowników i sklepów, takie jak np. Empik, sztucznie windują ceny okładkowe książek, wymuszając spore opłaty od wydawców. Dlatego ceny okładkowe są takie wysokie. Zauważyłem, że stosunkowo niedawno odkryłeś księgarnie internetowe, takie jak Aros, Bonito, nieprzeczytane itp. W tych sklepach albumy, na których cenę narzekałeś, były dostępne w o wiele bardziej przystępnych cenach - tak jak teraz Daredevil i Sprawiedliwość. Szczerze, nie zauważyłem w ich wypadku żadnego tąpnięcia. Daredevil np. kosztuje tyle samo, co wydana parę lat wcześniej Catwoman. Rzymskie wakacje Muchy.

Ale się rozpisałem :)
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #247 dnia: Sierpień 02, 2015, 11:37:58 am »
@UP
Dokładnie. Też kupiłem oba tomy Marvel Now razem, za 55 zł na Arosie z 35% rabatem. To jest piękne. I tak powinno być od dawna. A gdyby nie świetlany przykład WKKM, Egmont w życiu by czegoś takiego nie przeprowadził.

W 2012 roku Hachette miało dokładnie ten sam problem, a nawet większy, bo oni nigdy wcześniej w Polsce komiksów nie wydawali. A jednak zaryzykowali, wypuścili dwa pierwsze tomy w promocyjnych cenach do kiosków a nie internetu i wygrali.
Tymczasem Egmontowi i Musze do głowy nawet nie przyszło coś takiego. Sprzedawali mało, bo mieli wysokie ceny. Ale nie chcieli zrobić takiej akcji jak Hachette, bo wiedzieli, że komiksiarze nie mają wyjścia i mogą kupić tylko od nich.

Na szczęście to już historia i nie będę się powtarzał. Mamy teraz ofensywę komiksową, naprawdę dobre pozycje w ofercie wszystkich czterech wydawców. Jedyny problem, to gromadzenie funduszy na to wszystko. Poza tym z optymizmem patrzę na przyszłość.

@Graf
O tym czemu IMHO upadł DK i innych rzeczach pisałem na swoim blogu i w polemikach w komentarzach. Nie chcę tu wywoływać kolejnego flejmu moim zdaniem. Krótko - teraz jestem zadowolony, bo Egmont poszedł po rozum do głowy. Ale przez lata, po upadku DK i Mandragory strzygł komiksiarzy przy samej skórze, mimo swoich olbrzymich możliwości. I to jest mój główny zarzut wobec niego. Tyle ode mnie - reszta poniżej. :smile:
http://8azyliszkoweroznosci.blogspot.com/2015/01/egmont-strikes-back.html
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2015, 11:43:41 am wysłana przez 8azyliszek »

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #248 dnia: Sierpień 02, 2015, 11:47:03 am »
[...] Ogólnie wszystkie ceny komiksów z DC wydawane przez Egmont, licząc z rabatem, są konkurencyjne w porównaniu z WKKM, poza "Wonder Woman", której cena okładkowa to nadal 75 złotych. Dlaczego, nie wiem?
Prawdopodobnie dlatego, że nakład WW jest mniejszy w stosunku do takie np. Batmana. Choć nie ulega wątpliwości, że WW jest komiksem świetnym, to jednak jego adoratorami są na ogól osoby o raczej wysublimowanych gustach.

Wydaje się, że typowy fan sfokusowany na superhero patrzy na WW jeśli nawet nie z odrazą, to jednak postrzega ten komiks jako swego rodzaju "mitologiczne dziwactwo", nie mieszczące się w ramach konwencji "normalnego" superhero, do którego został przyzwyczajony. "Normalni" fani superhero na ogół średnio akcpeptują wątki nadprzyrodzone i boskie (w ujęciu klasycznym), których górną granicę akceptacji wyznacza być może Thor (ale już zapewne nie Hercules). I w dodatku Wonder Woman "przegrywa" u fanów z Thorem*, bo to laska jest, a pamiętajmy, że dominującym odbiorcą superhero są właśnie chłopcy, którzy choć laski oczywiście lubią, to jednak na ogół wolą gdy villain po prostu dostaje po łbie młotem od napakowanego faceta (nawet jesli ten ostatni jest synem nordyckiego boga), z którym mogą się mniej lub bardziej świadomie utożsamiać.

Z drugiej strony, osoby czytające komiksy, lecz stroniące od superhero, postrzegając WW przez pryzmat doklejonej do niej etykietki superhero, z definicji po ten komiks nie sięgną.

Stąd gorsza sprzedawalność WW w stosunku do pozostałych pozycji DC wydawanych przez Egmont, a co za tym idzie, mniejsze nakłady i większe ceny.

*) crossover uniwersów DC i Marvela jest tu w pełni zamierzony.

Offline Garf

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #249 dnia: Sierpień 02, 2015, 11:51:03 am »
8azyliszku, proszę, poczytaj dokładniej mojego posta.

1. Rabaty na komiksy w księgarniach internetowych są od dawna. I były, kiedy narzekałeś na wysokie ceny, ale po prostu wtedy nie korzystałeś z tych księgarni i chyba o tym nie wiedziałeś. Gdy kupuje się wszystko w Empiku, faktycznie mogło być drogo.

2.
Tymczasem Egmontowi i Musze do głowy nawet nie przyszło coś takiego. Sprzedawali mało, bo mieli wysokie ceny. Ale nie chcieli zrobić takiej akcji jak Hachette, bo wiedzieli, że komiksiarze nie mają wyjścia i mogą kupić tylko od nich.

Nie tyle nie chcieli, co nie mogli, tak jak pisałem wyżej. Żeby móc sprzedawać albumy tak tanio, jak teraz, trzeba podpisać większą umowę i kupić sporo licencji naraz z rabatem. WKKM pomogło Egmontowi i Musze, bo zwiększyło popyt na komiksy, używając niedostępnych dla tych wydawnictw środków. Wcześniej wydawnictwa kupowały mniej licencji, każda więc kosztowała więcej i albumy także kosztowały więcej. Obniżka cen jest moim zdaniem możliwa dzięki zakupowi dużej liczny licencji w pakiecie, co wcześniej nie było możliwe z uwagi na zmniejszony popyt.

W 2012 roku Hachette miało dokładnie ten sam problem, a nawet większy, bo oni nigdy wcześniej w Polsce komiksów nie wydawali. A jednak zaryzykowali, wypuścili dwa pierwsze tomy w promocyjnych cenach do kiosków a nie internetu i wygrali.

Hachette nie miało aż takiego problemu, ponieważ 1. oni sprzedają kolekcję, a nie komiksy i mieli zaplecze finansowe z innych kolekcji i innych oddziałów wydawnictwa. 2. Nie ryzykowali tak bardzo ze startem właściwym kolekcji, bo parę miesięcy wcześniej wypuścili serię próbną pięciu komiksów. W razie czego przerwaliby tę sprzedaż bez żalu.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2015, 11:55:53 am wysłana przez Garf »
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline misiokles

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #250 dnia: Sierpień 02, 2015, 11:51:59 am »
Hachette niczego nie ryzykowało za bardzo. Przed WKKM miało wiele innych, niezwiązanych z komiksami kolekcji. To było kolejna kolekcja w ich katalogu kolekcji. Zresztą, Bazyliszkowi się to tłumaczyło już sporo razy wcześniej na hataku, że Hachette hurtem kupiło licencję na ponad 120 tytułów i na kilkanaście krajów, więc mogło sobie pozwolić na stałą, niską cenę a straty finansowe z niepowodzenia kolekcji w jednym kraju zniwelować sukcesem w innych - ale chłop ma swój świat i gdzie się wydaje, że momentami ma problemy z odróżnieniem w którym się znajduje - w swoim czy naszym.

A ja czekam na początek 2016 roku, kiedy zaczną się pokazywać rankingi komiksów 2015. Wtedy zrobi wendetę na pół internetu, czemu te rankingi mają tak mało Marvela/WKKM.

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #251 dnia: Sierpień 02, 2015, 12:11:03 pm »
Co do Muchy się zgadzam - to było małe wydawnictwo i nie miało takich możliwości.  Ale Egmont był i jest porównywalny z Hachette. Oni też mieli masę tytułów w swoim portfolio i też mogli zebrać pewną rezerwę kapitałową by zastosować model Hachette. Ale im nawet to głowy nie przyszło.

@misiokles
Będę narzekał gdy wśród najlepszych wg recenzentów komiksów 2015, będzie mało Marvel/DC. To prawda, ale wiadomo że każdy ma prawo do własnego zdania. Natomiast jestem spokojny o rankingi pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy, gdzie z dużą pewnością zakładam czołowe miejsca dla WKKM i Marvel Now. Cena jest wszystkim.

P.S. Na Bonito.pl Wonder Woman z 34% rabatu jest po 50 zł, więc jak ktoś chce to może kupić.

Offline Garf

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #252 dnia: Sierpień 02, 2015, 12:24:49 pm »
Co do Muchy się zgadzam - to było małe wydawnictwo i nie miało takich możliwości.  Ale Egmont był i jest porównywalny z Hachette. Oni też mieli masę tytułów w swoim portfolio i też mogli zebrać pewną rezerwę kapitałową by zastosować model Hachette. Ale im nawet to głowy nie przyszło.

Dobra, czyli rozgrzeszasz Muchę. Zapamiętajmy to. Natomiast nie sądzę, żeby Egmont można było porównywać z Hachette. Po pierwsze, obie firmy działają na różnych zasadach. Hachette zastosowało swoją licencję na kolekcję na kilka rynków, natomiast w Egmoncie poszczególne filie krajowe działają zdaje się samodzielnie i same załatwiają sobie licencję. Egmont w Niemczech ma licencje na zupełnie inne komiksy z zupełnie innych wydawnictw niż Egmont w Polsce. Dlatego też Egmont nie ma "masy tytułów w swoich portfolio". Każdą licencję musi sam kupować. I na pewno do głowy im przyszło sprzedawanie większej ilości komiksów, ale przed WKKM oceniając porażki innych wydawnictw nie chcieli ryzykować. Zresztą, jeśli dobrze pamiętam, około roku 2010 sytuacja w komiksowym Egmoncie była bardzo niewesoła. Wychodziło niewiele komiksów w ogóle i nie było kasy na takie eksperymenty.

Cena jest wszystkim.

Dla mnie tam jakość jest co najmniej tak samo ważna :)

P.S. Na Bonito.pl Wonder Woman z 34% rabatu jest po 50 zł, więc jak ktoś chce to może kupić.

Wszystkie komiksy są teraz na Bonito z 34% rabatem. Jest ogólna wyprzedaż, jak średnio co półtora miesiąca. Jak się skończy, to najdalej za tydzień będzie taka sama na Arosie. Tak to działa i to nic niezwykłego dla komiksiarzy :)
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #253 dnia: Sierpień 02, 2015, 12:36:39 pm »
@UP
No wiem że jest, chwilę temu była na Arosie (i się kupiło Marvel NOW). Nie wiem, więc czemu @radef pisze o wysokich cenach WW. Zresztą ja też będę musiał wyskoczyć z 50 zł gdy przyjdzie kupować Shazam'a.

Jeszcze jedna rzecz jest dla mnie śmieszna ze zdarzeń historycznych. Gdy Egmont miał konkurencję w latach 2005-07 potrafił wydać i Husha i Ultimates i Daredevila i 1602. I to w kioskach i za niezłą cenę. Ale gdy został sam i przez 5 lat konkurencji nie było, to wydawał jeden album rocznie i to w dystrybucji cyfrowej. Dla mnie jest to dziwne.

Offline Garf

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #254 dnia: Sierpień 02, 2015, 12:45:25 pm »
@UP
No wiem że jest, chwilę temu była na Arosie (i się kupiło Marvel NOW). Nie wiem, więc czemu @radef pisze o wysokich cenach WW. Zresztą ja też będę musiał wyskoczyć z 50 zł gdy przyjdzie kupować Shazam'a.

No widzisz! Ja się tak samo czuję, jak piszesz o wysokich cenach Egmontu i Muchy  :smile:

Ale gdy został sam i przez 5 lat konkurencji nie było, to wydawał jeden album rocznie i to w dystrybucji cyfrowej. Dla mnie jest to dziwne.

Moja propozycja wyjaśnienia: został sam, bo inne wydawnictwa się wycofały. Wycofały się, bo spadł popyt i za mało ludzi kupowało ich komiksy. W wyniku spadku popytu Egmont zmniejszył liczbę wydawanych komiksów. I co masz na myśli, pisząc "w dystrybucji cyfrowej"? Z tego, co wiem, Egmont nie sprzedaje komiksów cyfrowych.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!