Ballada o Halo Jones

[Death]

Jestem w połowie. Napiszę szczerze, że na samym początku podobało mi się średnio. Dziwne słowa, trochę plastikowe postacie, ich fryzury, stroje i język, takie strasznie młodzieżowe to było. I to takie wiecie, spodnie rurki i fioletowa grzyweczka, generalnie gimbaza jedzie warszawskim tramawajem. Ale jak to się pięknie później rozwija! Zwroty akcji, świetne rozwiązania fabularne, Moore dodaje do pieca, że aż wre. Nagle komiks stał się wręcz znakomity. Nie mogę się doczekać ciągu dalszego, czyli drugiej połowy albumu. Ten kto nie kupi Jones, póki jeszcze jest, będzie sobie później wyrywał włosy z komiksowej brody.
Obecny poziom, który mam w połowie historii nie jest gorszy od V jak V, czy Strażników (z ręką na sercu). Obok Locke & Key najbardziej pomysłowy komiks w tym roku.

Spoiler: pokaż

Szczury, taśma i "niewidzialna", to genialne Moore`owe zagrania. To wielki scenarzysta.

[blackwaterpark]

Jestem w połowie. Napiszę szczerze, że na samym początku podobało mi się średnio. Dziwne słowa, trochę plastikowe postacie, ich fryzury, stroje i język, takie strasznie młodzieżowe to było. I to takie wiecie, spodnie rurki i fioletowa grzyweczka, generalnie gimbaza jedzie warszawskim tramwajem. Ale jak to się pięknie później rozwija! Zwroty akcji, świetne rozwiązania fabularne, Moore dodaje do pieca, że aż wre. Nagle komiks stał się wręcz znakomity. Nie mogę się doczekać ciągu dalszego, czyli drugiej połowy albumu. Ten kto nie kupi Jones, póki jeszcze jest, będzie sobie później wyrywał włosy z komiksowej brody.
Obecny poziom, który mam w połowie historii nie jest gorszy od V jak V, czy Strażników (z ręką na sercu). Obok Locke & Key najbardziej pomysłowy komiks w tym roku.

Spoiler: pokaż

Szczury, taśma i "niewidzialna", to genialne Moore`owe zagrania. To wielki scenarzysta.

Death, doprowadzisz mnie na skraj bankructwa... 

[amsterdream]

Sądzę, że szersza dystrybucja pozytywnie wpłynęłaby na sprzedaż. Ja do dzisiaj Halo nie nabyłem chociaż miałem w planach. A gdyby komiks był w arosie/bonito czy literackiej już dawno stałby na mojej półce. Nie da się sprzedać produktu oferując go w 5 miejscach na krzyż. Okładkę też można było lepszą dobrać. Obecna jest po prostu odstraszająca...nie wiem jak można było puścić coś takiego do druku.

[kuba g]

Mi ta okładka robi i to o wiele bardziej niż te stare z przegiętą paletą kolorów Iana    tak samo za trzymanie komiksu z dała od dyskontów i trzymanie sie księgarni brawa.

Serio, ta okładka bardziej wpisuje sie w minimal obecnych reprintów 2000ad w duchu Complete Case Files, Complete Nemezis czy Zenith Phase, co mi odpowiada w 100%. Nie jest tak dobra jak wcześniej wspomniane ale trzyma sie kupy.

[misiokles]

Jak jest mały, limitowany nakład  wydawca puści po 5 egzemplarzy po bonitach/arosach/nieprzeczytanych itd to również i tam nie kupisz - bo te 5 egzemplarzy dość szybko zniknie, a nawet jak jeden ostanie się w arosie to nie kupisz, bo akurat robisz zamówienie w literackiej (bo wychodzi o 2 zł taniej niż w arosie) a tam nie ma tego tytułu a chciałeś dorzucić do zamówienia.

btw. w gildii jest przesyłka do ruchu za 3 zł. W gildii jest do dostania trudno dostępna gdzie indziej Wilcza Gontyna i Dżihad. To ujma na honorze kupowanie tam?

[Mati29]

A gdyby komiks był w arosie/bonito czy literackiej już dawno stałby na mojej półce.

Brzmi jak kiepska wymówka.
Jakbyś chciał kupić to dodatkowe kilka PLN za dostawę byś przeżył. Bo chyba nie sądzisz, że komiks w dyskoncie kosztowałby 30% mniej? To nie to wydawnictwo

[kuba g]

Obawiam się, że niedługo przeczytam gdzieś w odmętach forum, że debilnym rozwiązaniem autorów jest fakt, że ich zinów nie można kupić w salonach prasowych 

[ramirez82]

Obawiam się, że niedługo przeczytam gdzieś w odmętach forum, że debilnym rozwiązaniem autorów jest fakt, że ich zinów nie można kupić w salonach prasowych 

A nie byłoby wygodniej iść do kiosku po prasę, bilety, fajki, czy doładowanie telefonu i przy okazji kupić zina?

"Dzień dobry, paczkę Marlboro i zapalniczkę... a wezmę jeszcze Nienawidzę ludzi 2..."

[amsterdream]

Mi ta okładka robi i to o wiele bardziej niż te stare z przegiętą paletą kolorów Iana    tak samo za trzymanie komiksu z dała od dyskontów i trzymanie sie księgarni brawa.

Brawa za ograniczoną dystrybucję? Serio? Okładka to już kwestia gustu. W kilku miejscach w sieci widziałem narzekanie na nią. Ktoś nawet napisał, że jest gorsza od tej z Ekspedycji

Jak jest mały, limitowany nakład  wydawca puści po 5 egzemplarzy po bonitach/arosach/nieprzeczytanych itd to również i tam nie kupisz - bo te 5 egzemplarzy dość szybko zniknie, a nawet jak jeden ostanie się w arosie to nie kupisz, bo akurat robisz zamówienie w literackiej (bo wychodzi o 2 zł taniej niż w arosie) a tam nie ma tego tytułu a chciałeś dorzucić do zamówienia.

Od dwóch lat poza mangami biorę wszystko w literackiej. Rewelacyjnie zapakowane i dobre ceny. W arosie biorę tylko Muchę.

btw. w gildii jest przesyłka do ruchu za 3 zł. W gildii jest do dostania trudno dostępna gdzie indziej Wilcza Gontyna i Dżihad. To ujma na honorze kupowanie tam?

Po kilku wcześniejszych wpadkach tego sklepu obiecałem sobie, że już nigdy nie dam im zarobić. Poza tym musiałbym doliczyć za wysyłkę 11zł a nie 3zł bo najbliższy kiosk znajduje się w odległości 15-20km od mojego miejsca zamieszkania więc ta forma dostawy w moim przypadku odpada.

Wrócę jeszcze do twojej wcześniejszej wypowiedzi...

Dzięki temu więcej pieniążków trafia do wydawcy (tak mi się wydaje).

Bzdura wyssana z palca (chyba, że jesteś w  stanie to udowodnić).

Brzmi jak kiepska wymówka.
Jakbyś chciał kupić to dodatkowe kilka PLN za dostawę byś przeżył. Bo chyba nie sądzisz, że komiks w dyskoncie kosztowałby 30% mniej? To nie to wydawnictwo

Nie sądzę, że komiks kosztowałby 30%, akurat w tym przypadku chodzi mi tylko o szerszą dystrybucję. Poza tym 11zł to nie jest kilka.

[nox-dl]

Zrobiliście mi smaka na ten komiks. Nie, żebym miał sobie odpuścić Moore'a, ale skoro teraz wiem, że nakłąd to 600 egz., to trzeba się sprężyć.

KIK
ul. Św. Marcina 26, Poznań

W Poznaniu mamy ulicę Święty Marcin Widzę, że na stronie też zrobiliście ten błąd.

[Nawimar]

Mack3: "Czy została wydana wersja pokolorowana Ballady?"
 
Prawdopodobnie tak. Być może w tej wersji:

http://www.comicvine.com/halo-jones/4050-51407/
 
Jeśli jesteś z Warszawy to w antykwariacie przy ul. Tamka mają co najmniej kilka epizodów tej serii (a przynajmniej mieli jeszcze jakieś dwa tygodnie temu). Można sobie tam przejrzeć. Niewykluczone, że całość wygląda mniej więcej tak:
 

[kuba g]

Brawa za ograniczoną dystrybucję? Serio?

Serio.

Jakoś tak wolę stawianie na sekciarską dystrybucję ala sami swoi, zwłaszcza przy tak mocno ograniczonych nakładach. Taka ma zawodna logika. Tak samo wolę Muchę, która nakłady ma mniejsze ale odpuszcza Empik, komuś pewnie też wadzi brak Chew w Empiku jak Tobie brak Ballady w Literackiej.

[amsterdream]

Po co się tak ograniczać? Zróbmy od razu zapisy na kartkę i sprzedawajmy przez 1 dzień w tygodniu. Niech komiksy staną się jeszcze większą niszą i kupują je tylko "sami swoi" koledzy wydawcy.

Dzięki tej "zawodnej logice" Ballady prawdopodobnie nie kupię nigdy. A gdyby była szerzej dostępna już dawno stałaby na mojej półce.

[Dembol_]

To chyba najbardziej świadczy o niezdrowym podejściu do komiksów. Nie kupię i nie przeczytam bo muszę zapłacić 5 zł drożej. Poza tym, wydaje mi się, że wraz z ograniczeniem dystrybucji idzie niższa cena. Biorąc pod uwagę zniżki w dyskontach komiks pewnie kosztowałby (okładkowo) 100 zł, a nie 69.

[kuba g]

Po co się tak ograniczać? Zróbmy od razu zapisy na kartkę i sprzedawajmy przez 1 dzień w tygodniu. Niech komiksy staną się jeszcze większą niszą i kupują je tylko "sami swoi" koledzy wydawcy.

Dzięki tej "zawodnej logice" Ballady prawdopodobnie nie kupię nigdy. A gdyby była szerzej dostępna już dawno stałaby na mojej półce.

Dla mnie to ewidentnie zdanie człowieka, który nie rozumie i nie chce zrozumieć, nie atakuję, tak to widzę.

Jeżeli wydawca nie chce dostosować się pod niekorzystne dla niego wymagania dystrybucyjne więc podejmuje współpracę z tymi, z którymi jest mu lepiej/wygodniej/uczciwiej żeby sprzedać 600 sztuk komiksu to jaki jest w tym problem? Komiks chyba jednak większą niszą jest nie przez swoje sekciarstwo a przez kretyńskie podejście pewnej części czytelników i konsumentów tegoż.

To chyba najbardziej świadczy o niezdrowym podejściu do komiksów. Nie kupię i nie przeczytam bo muszę zapłacić 5 zł drożej. Poza tym, wydaje mi się, że wraz z ograniczeniem dystrybucji idzie niższa cena. Biorąc pod uwagę zniżki w dyskontach komiks pewnie kosztowałby (okładkowo) 100 zł, a nie 69.

Dokładnie, nie możemy stosować tego samego podejścia do niszowych wydawców (czy wydawców na starcie) co do reszty... no ale pewnie się czepiamy.

EDIT: Tak zdaję sobie sprawę, że robię za adwokata z pozycji ograniczonej wiedzy i pewnie rzeczywistość dla Lain jest kapkę inna (szersza) ale cóż, taka natura forum.