Akurat od dwóch dni powoli sobie czytam. Fajne retro sci-fi połączone z dziwactwami. Całkiem sporo dobrych żartów. Poziom dziwnego nazewnictwa: Jodorowsky, poziom abstrakcji: Baranowski, poziom lewactwa: Kucyk Pony w rurkach, poziom pisania: Alan Moore, poziom żartów: no, miejscami South Park
Polecam.