@Lokus, z calym szacunkiem, ale skad wziales kolejne bledne zalozenie, ze nie czytam Twojego bloga?
Odpowiedzi na Twoje pytania moge tutaj wrzucic, ale obawiam sie, ze moga byc one kompletnie nieprzydatne.
Ad. 1 Obecna sytuacja jest wynikiem kilku niezaleznych czynnikow.
-mozolnej, wieloletniej pracy wydawnictw, ktore od lat czynnie uczestnicza w budowaniu rynku komiksowego.
-pojawieniu sie na naszym rynku oferty komiksowej firmy, ktora dosyc skutecznie drenuje czesc rynku maistreamowego w wielu krajach EU bazujac na tanich reedycjach licencyjnych.
-intensyfikacji dzialan duzego wydawnictwa, ktore z jednej strony walczy o zachowanie pozycji lidera, a z drugiej usiluje wygenerowac maksymalne zyski w zaistnialej sytuacji.
-pojawieniu sie kilku nowych wydawnictw, ktore widza potencjal w obecnej sytuacji.
-ogolnoswiatowej "modzie na komiks", w ktorej sam komiks jest tylko drobnym procentem, ale dzieki "modzie" cos tam z tych komiksow udaje sie dodatkowo sprzedac.
-relatywnie duzej ilosci, coraz liczniej odwiedzanych konwentow i festiwali (KW, BFK, MFK, DF itd.), ktore sa coraz bardziej
profesjonalne i obecne w mediach
-pojawieniu sie calej generacji dziennikarzy, ktorzy wychowali sie na komiksie i zajmuja sie nim pracujac w duzych wydawnictwach prasowych
-stabilizacji finansowej pokolen czytelnikow, ktorzy wychowali sie na komiksach i dzieki mediom, rosnacej roznorodnosci oferty i "modzie", znowu siegaja po komiksy.
Itd. Itp.
Ad. 2 Nie do konca rozumiem pytanie
Kupuje to co mnie interesuje, jezeli jest dostepne po naszemu to super, jezeli nie, to sprowadzam.
Przy roznorodnosci rynkow zagranicznych i uwzgledniajac moje osobiste preferencje, od wielu lat nie odczuwam wiekszej roznicy w moich zakupach.
Ad.3
Nie mam pojecia, od kilkunastu lat oferta rosnie, ten, kto wie kiedy sie zatrzyma, albo zacznie spadac, jest potencjalnym milionerem.