Po tym co przeczytałem w "Skalpie" i "Bękartach z południa" (fatalnie przetłumaczony tytuł) jestem mocno zainteresowany dokonaniami Aarona.
Na temat tłumaczenia tytułu "Southern Bastards" jako "Bękarty z południa" toczyła się swego czasu dyskusja w
wątku poświęconym temu komiksowi. Ogólnie rzecz biorąc, w jej toku okazało się, że owszem, można mieć inne propozycje przekładu i jest to pole do debaty, jednak z uwagi m.in. na
treści ze wstępu również wersja dosłowna ma swoje zalety. "Bękarty" dobrze obrazują bowiem status wszystkich osób, którym południowe pochodzenie ciąży i nie do końca się z nim identyfikują (w kontraście do "prawych synów" Południa), ale są świadome, że zawsze cząstka "południowości" będzie w nich tkwić.
Dodam jeszcze, że poza "Skalpem", "Bękartami" i "Grzechem pierworodnym" mamy u nas całkiem sporo Aarona, bo np. Mucha wydała autorską jednotomową serię "Ludzie gniewu" ("Men of Wrath"), z Marvela mamy od Egmontu jeszcze "Thora", "Wolverine'a i X-Men", "Thanos powstaje" i "Star Wars", a jeszcze w tym roku pojawi się jego "Wolverine" w Klasyce Marvela i "The Goddamned" od Muchy - masz więc znacznie szersze pole manewru