Zakladam, ze do tej pory nie miales duzej stycznosci z superhero, dlatego zebys sie nie zniechecil i bezbolesnie cos sobie z tego poczytal, z klasyki Marvela polecam jedynie Punishera Max Ennisa; jesli zas chodzi o Elektre: Assassin, to ryzykowna sprawa, bowiem jest to komiks raczej kontrowersyjny, niemal ze czysta forma komiksowa, eksperyment niczym jakis komiksowy Witkacy superhero i pewna grupa ludzi go uwielbia, a reszta go nie trawi.
Z Now, to przede wszystkim nie sluchalbym Bazyla, a jesli chodzi o konkretne serie to w kolejnosci:
1. Thor;
2. Wolverine i X-Men;
3. Superior Spider-man - przydaje sie cos tam na poczatek wiedziec jak doszlo do zawiazania niektorych watkow, ktore wystepuja w komiksie, ale niekoniecznie, i nawet bez tego serie czyta sie plynnie i raczej przyjemnie;
4. Ms. Marvel - troche ryzkowne, bo komiks taki troche jakby glownie dla nastolatek, ale nic nie trzeba wiedziec na wstepie i np. mnie sie podoba, pomimo iz raczej nastolatka nie jestem.
Natomiast na razie pominalbym calkowicie wszystkie serie o Avengers, bo mocno pozakrecane i posplatane to wszystko z przeszloscia i miedzy soba, podobnie serie o X-men, pomijajac wymieniona powyzej.
EDIT: jeszcze z Now, zapomnialem o Hawkeye'u, swietne komiksowo, nieco mniej fabularnie, ale warto sprobowac chocaz 1. tom.