trawa

Autor Wątek: Marvel NOW!  (Przeczytany 1063860 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MTeS

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2100 dnia: Sierpień 24, 2016, 02:11:40 pm »
A o czym jest 3 tom Deadpoola z Marvel Now (tak w skrócie)?

Spoiler: pokaż
tak w skrócie to Deadpool z Kapem i Wolverinem udają się do Korei Północnej by rozwalić obóz "podróbek" innych superbohaterów ogólnie warto.

Offline laf

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2101 dnia: Sierpień 24, 2016, 02:33:07 pm »
mogę powiedzieć tyle że miesza w genezie/przeszłości bohatera, wiele osób uważa że to jedna z najlepszych rzeczy jak wyszła dotycząca Deadpoola
Spoiler: pokaż
tak w skrócie to Deadpool z Kapem i Wolverinem udają się do Korei Północnej by rozwalić obóz "podróbek" innych superbohaterów ogólnie warto.

To może jednak 8azyliszkowi się spodoba - szykuje się niezła rozróba. A te ujawnianie faktów z przeszłości Deadpoola to chyba nie jest główna oś intrygi? No chyba że jest. Ale Bazyl i ta łyka wszystko z Deadpoolem. A więc przerobi swoje przekonania w ten sposób, żeby mu się jednak podobało :razz:

Offline Ulotu

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2102 dnia: Sierpień 24, 2016, 08:12:10 pm »
To jest absolutnie główna oś intrygi i komiks bardzo szybko robi się dość mroczny i depresyjny.

Offline death_bird

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2103 dnia: Sierpień 27, 2016, 11:02:07 pm »
Debiutancki tom ("Uncanny X-Men") za mną.
Do licha. Choćby nie wiem jak bezsensowna była historia, choćby nie dało się zliczyć kolejnych przetasowań w grupie, chociaż znowu widzę kogoś kto
Spoiler: pokaż
przecież już nie żył, a jednak ozdrowiał ze śmierci
to wszystko i tak nie ma znaczenia. W przypadku "Iksów" (i w przeciwieństwie do innych tytułów Marvela - może z wyjątkiem Pajęczaka) zwyczajnie wyłącza mi się tryb logicznego i krytycznego myślenia i czytam kolejną naciąganą historię z równym zainteresowaniem jakbym znowu był w podstawówce (a może nawet wtedy byłem nieco bardziej krytycznie nastawiony do tego schematu telenoweli).
I nie ulega wątpliwości, że to wyłącznie kwestia taniego sentymentalizmu. Mutantom i Pajączkowi wybaczę różne wady gatunku. Dla Avengers, Hulka, Thora i reszty tej bandy w fikuśnych kostiumach, której TM-Semic nie wydawał od początku lat 90-tych takiej wyrozumiałości nigdy mieć nie będę.
Bo też sama historia jest do bólu wtórna.
Spoiler: pokaż
Ewidentnie wszystko się posypało, ale jednak jest nowa grupa, nowa szkoła i wszystko zaczyna się od nowa.
Banał niemożebny. Ale jaki fajny.  :biggrin:
Cieszę się, że wyszła Kolekcja Hachette. Miło jest od czasu do czasu zaliczyć sentymentalny powrót do przeszłości, a bez tego tasiemca pewnie nigdy już nie przeczytałbym komiksu.  :roll:
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline Lesiok

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2104 dnia: Sierpień 28, 2016, 09:33:19 pm »
Jestem po lekturze Thanosa i jedna rzecz mi strasznie nie pasuje w tej historii.
Spoiler: pokaż
Sprowadzenie Śmierci do wymysłu Thanosa. Przynajmniej ja tak to odebrałem. W innych komiksach Śmierć była obecna i zauważalna przez innych bohaterów. Można pomyśleć, że bawi się ona ciągle z Thanosem i próbuje go doprowadzić do szaleństwa, ale ten koncept bierze w łeb w scenie z ojcem. Thanos nie morduje go właśnie przez to, że ojciec zasiewa w nim ziarno niepewności co do natury Śmierci. Gdyby wtedy Śmierć ukazałaby się wtedy Thanos pewnie ojca by zabił, a tak wszystkie jej plany poszły na marne.
I strasznie mi ta scena popsuła przyjemność z lektury.

Offline Garf

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2105 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:15:29 pm »
W swoim czasie dość mocno skrytykowałem polską wersję pierwszego tomu All-New X-Men, uczciwie jest więc napisać, że po niedawnej lekturze tomów drugiego i trzeciego tej serii (tak, jak zwykle jestem zapóźniony :) ) dostrzegłem bardzo znaczącą poprawę. Owszem, w paru miejscach dostrzegłem pojedyncze zwroty, które lekko zgrzytnęły (np. kwestia Kitty z tomu 2 "Ja mojego znajduję uroczym", która wygląda mi na dosłowną kalkę "I find mine cute", czyli "Uważam, że mój jest uroczy" czy coś w tym stylu), ale ogólnie rzecz biorąc nie ma porównania z frustracją, jaką wywołała u mnie lektura pierwszej części.

Doceniam więc bardzo krok naprzód i mam nadzieję, że taka tendencja się utrzyma, dzięki czemu będę mógł dalej spokojnie oddawać się lekturze, nie będąc "wyrywanym" ze świata przedstawionego raz po raz przez dziwne i sztywne sformułowania.

Jeśli chodzi o same tomy, to najbardziej podobał mi się trzeci. Ogólnie rzecz biorąc, w moim odczuciu wadę tej serii są dość liczne sceny, kiedy pojawia się problem, a różni bohaterowie zaczynają krzyczeć jeden przez drugiego, nikt nikogo nie słucha, a na koniec część "dyskutantów" (albo wszyscy) oddala się szybko obrażona. Tymczasem w wielu wypadkach cały dylemat dałoby się dość łatwo rozwiązać, gdyby wszyscy zachowali się w miarę rozsądnie i dojrzale i po prostu pogadali spokojnie ze sobą.

Tak, jak jest, te sceny krzyków niebezpiecznie przypominają mi seriale paradokumentalne typu "Nudne Sprawy" itd. Ile razy trafię na coś takiego, przeskakując kanały, to zawsze postacie krzyczą tam na siebie nawzajem, nie zwracając w ogóle uwagi na to, co mówią inni. Komiksie, nie idź tą drogą!

Tak więc do gustu przypadł mi tom trzeci, ponieważ natężenie takich sytuacji było względnie najmniejsze. Po pokrzyczance na początku z
Spoiler: pokaż
OldScottem i jego drużyną
akcja rozwijała się już swobodniej. Podobały mi się sceny walki z
Spoiler: pokaż
Mystique i Hydrą
, a już najbardziej urzekł mnie ostatni zeszyt - zarówno niespieszną, przyjemną fabułą, jak i rysunkami Lafuentego. Immonen z kolei po tym tomie i 2 albumie "Star Wars" Aarona także mocno u mnie punktuje. Świetna ta jego okładka do zeszytu 14 w stylu secesji.

Podsumowując, lektura przeciętna, ale ostatnie przygody pozostawiły u mnie miłe wrażenie. Niestety, podobno dalej już tak dobrze nie będzie... Zobaczymy.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2106 dnia: Wrzesień 04, 2016, 08:37:20 pm »
Ogólnie rzecz biorąc, w moim odczuciu wadę tej serii są dość liczne sceny, kiedy pojawia się problem, a różni bohaterowie zaczynają krzyczeć jeden przez drugiego, nikt nikogo nie słucha, a na koniec część "dyskutantów" (albo wszyscy) oddala się szybko obrażona. Tymczasem w wielu wypadkach cały dylemat dałoby się dość łatwo rozwiązać, gdyby wszyscy zachowali się w miarę rozsądnie i dojrzale i po prostu pogadali spokojnie ze sobą.
O rety. Czekam w takim razie na twoją reakcje na "Bitwę Atomów", w której przez 10 części nie ma niczego poza tym nierozsądnym przekrzykiwaniem się nawzajem.  :smile:  To paździerz totalny, który powinien nosić tytuł "X-Men: Rozmowy w toku" albo "X-Men on The Jerry Springer Show".  :lol:

Offline 8azyliszek

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2107 dnia: Wrzesień 04, 2016, 08:43:54 pm »
Bo wracając do tego, po pierwszym tomiku All New X-Men tracą kompletnie sens.
Spoiler: pokaż
Bohaterowie niewiele robią, tylko snują się po świecie i rozmyślają, jakie to ich życie trudne się stało. Pominięto też całkowicie wątek kompletnego rozbicia się continuum czasoprzestrzennego, które powinno nastąpić a nic się nie dzieje. Jakby wyciągnięcie X-Menów z lat 60-tych i ich dłuższy pobyt w 2013 nie wpływał na historię. Absurd kompletny.

No i Mistique ukradła w ciul pieniędzy, a w 5 minut zostały one zniszczone. Żal po prostu.

Offline Garf

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2108 dnia: Wrzesień 04, 2016, 09:19:48 pm »
O rety. Czekam w takim razie na twoją reakcje na "Bitwę Atomów", w której przez 10 części nie ma niczego poza tym nierozsądnym przekrzykiwaniem się nawzajem.  :smile:  To paździerz totalny, który powinien nosić tytuł "X-Men: Rozmowy w toku" albo "X-Men on The Jerry Springer Show".  :lol:

Pamiętam te minirecenzje z Avalonu, które wklejałeś tu na forum, i już się boję. No cóż, przynajmniej będę mógł sobie porównać, co wypada gorzej - Bitwa Atomu czy Thunderbolts Waya. Albo wyobrażę sobie właśnie, że to taki Marvelowski paradokument i będę w myślach wstawiał co kilka kadrów sceny z bohaterami siedzącymi przed kamerą i opowiadającymi o swoich odczuciach wewnętrznych. Z podpisami w stylu:

"Wolverine, 125 lat, chce się napić piwa."
"Cyclops, 17 lat, nie lubi, jak go nazywają szczuplak."
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline absolutnie

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2109 dnia: Wrzesień 04, 2016, 09:22:59 pm »
Bo wracając do tego, po pierwszym tomiku All New X-Men tracą kompletnie sens.
Spoiler: pokaż
Bohaterowie niewiele robią, tylko snują się po świecie i rozmyślają, jakie to ich życie trudne się stało. Pominięto też całkowicie wątek kompletnego rozbicia się continuum czasoprzestrzennego, które powinno nastąpić a nic się nie dzieje. Jakby wyciągnięcie X-Menów z lat 60-tych i ich dłuższy pobyt w 2013 nie wpływał na historię. Absurd kompletny.

No i Mistique ukradła w ciul pieniędzy, a w 5 minut zostały one zniszczone. Żal po prostu.



Skoro te komiksy aż tak ci się nie podobają, to czemu nie czytasz tych, w których jest więcej sensu? Europejskich, na przykład.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline 8azyliszek

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2110 dnia: Wrzesień 04, 2016, 09:29:39 pm »
tendencja, w myśl której najgorszy gniot superhero jest postrzegany jako lepszy od arcydzieła Disneya tylko dlatego, że jedne to superhero, a drugie to Disney.

...albo europejskie. :)

No i zagadka - skąd PRZED przeczytaniem miałem wiedzieć, że to taki typowy nędzny Bendis? Teraz już wiem i będę się wystrzegał. Takiej Angeli np. to już nie kupiłem.

Offline donTomaszek

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2111 dnia: Wrzesień 05, 2016, 12:40:19 am »
to taki typowy nędzny Bendis
Ten sam od Daredevila, ktorego tak bardzo pozadasz. Od tego samego lepszego od Koziorozca.

A zeby pozostac w temacie - czemu nikt nie skusi sie na Punishera? Tylko 3 tomy zamknietych, calkiem dobrych historii. Moim zdaniem to duzo lepsze niz pare tytulow z rzeczy juz wydawanych.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline AntekSocjalny

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2112 dnia: Wrzesień 05, 2016, 06:51:53 am »
Takiej Angeli np. to już nie kupiłem.
.

Takiej Angeli nie kupiłeś bo...miała mało stron. Gubisz się w zeznaniach ;)

mkolek81

  • Gość
Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2113 dnia: Wrzesień 05, 2016, 07:11:42 am »
A zeby pozostac w temacie - czemu nikt nie skusi sie na Punishera? Tylko 3 tomy zamknietych, calkiem dobrych historii. Moim zdaniem to duzo lepsze niz pare tytulow z rzeczy juz wydawanych.
Tego Punishera z Marvel Now to pewnie dostaniemy po Thunderboltsach, bliżej Secret Wars, takie mam wrażenie. Jeszcze miesiąc i będzie wiadomo jakie palny są odnośnie Marvel Now na 2017, trochę cierpliwości.

Offline 8azyliszek

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #2114 dnia: Wrzesień 05, 2016, 07:28:01 am »
Takiej Angeli nie kupiłeś bo...miała mało stron. Gubisz się w zeznaniach :wink:

Oj tam Oj tam. :) Oczywiście też. Ale że Bendis chałturzy to drugi powód.