Marvel NOW!

[8azyliszek]

A tym bardziej chyba za spolszczaniem pisowni do formy "kartunowa kreska" "kartunowy styl". Wygląda to okropnie.

@EDIT
Pierwsza strona Uncanny Avengers i już całkowicie zgadzam się z Red Skullem.

Spoiler: pokaż

Szkoda, że serie się nie łączą i to nie on wysłał Sentinele na Cyclopsa. To by miało sens.

Spoiler: pokaż

"Żydówka, cyganka i mutantka" - no tak, prawdziwy nazista ma problem czego nienawidzić najbardziej w Scarlet Witch.

[8azyliszek]

W Uncany Avengers mamy też bardzo fajny kadr wzorowany na okładce DotFP.

[Jutrzen]

W Punisherze to okładki były. Nie było w tomach z Ultimates.

W Punisherze też nie były tzn. podobnie jak w Ultimates były z tyłu albumu.
A czarnej brakującej strony nie trzeba robić, wystarczy dać okładkę na stronie po lewej i wtedy od prawej zaczyna się normalny komiks. Zresztą jakoś Marvel dawał do niedawna we wszystkich wydaniach zbiorczych okładki na początku każdego zeszytu i nie było problemu.

DotFP.

Tam nie ma "the"! Noż kurna! Ile można?!

[radef]

A czarnej brakującej strony nie trzeba robić, wystarczy dać okładkę na stronie po lewej i wtedy od prawej zaczyna się normalny komiks.

A jak potem dasz 2-stronicowy kadr?

[8azyliszek]

1. Stuningowany Red Scull wydaje się groteskową wersją siebie samego.
2. Narracja w ramkach w stylu lat 70., czy 80., z mową pozornie zależną wyjaśniającą co dany bohater sobie pomyślał lub odczuł. W ogóle nie mam nic do tego środka narracyjnego, uważam, że może być fundamentalną zaletą narracji (Moore, deMatteis). Ale tutaj wydało mi się to zbędne, niezgrabne, być może silące się na pastisz Claremonta z czasów "Second Genesis". Ale nie wyszło, oj nie...

Z tym się zgodzę jak najbardziej. Taką narrację to ja mogę czytać w klasykach, ale w nowych komiksach strasznie jedzie naftaliną. A wycięcie mózgu z ciała Xaviera znacznie oddala moment jego wskrzeszenia.
Jak kiedyś w końcu Vision wróci do Avengers, to się bardzo wkurzy, że mu się Rogers do żony przystawia.
Cassaday jest taki sobie, ale Coipiel niezmiennie mi się podoba.

[mkolek81]

W Punisherze też nie były tzn. podobnie jak w Ultimates były z tyłu albumu.

Kurcze byłem pewny że w Punisherze były. Ale nie ma już tych albumów aby to sprawdzić, więc sorka za wprowadzenie w błąd.

[Dembol_]

W Uncany Avengers mamy też bardzo fajny kadr wzorowany na okładce DotFP.

Ej, to jest bardzo fajny pomysł, żeby z naziola-Red Skulla zrobić przeciwnika mutantów. To przecież tak naturalny antagonizm, że dziwnym jest, że nikt na niego nie wpadł wcześniej (chociaż znając życie i komiksy pewnie wpadł). Skoda, że z tego co piszecie wynika, że jest trochę idiotycznie przeprowadzony.

[Jutrzen]

A jak potem dasz 2-stronicowy kadr?

Nie wiem, może niejasno to napisałem, ale dokładnie tak jak w oryginale. Komiks w zeszycie zaczyna się od strony prawej (str. 1). Str. 2 jest po lewej, 3. po prawej. Rozkładówka wiec zawsze będzie zaczynała się od parzystej strony np. 2 i 3, 4 i 5, 22 i 23. Dlatego okładkę daje się na stronie lewej "zerowej" i komiks się zaczyna od prawej.
Bardziej łopatologicznie nie umiem.

[fragsel]

ale komiksy zazwyczaj (zawsze? no na pewno często) mają parzystą liczbę stron. Więc ostatnia strona jest po lewej. więc okładka po prawej jak u Ciebie str. 1. więc strona pierwsza następnego jest po lewej. A splash page na 2 i 3...


I wszystko się sypie...

[mkolek81]

Nie wiem, może niejasno to napisałem, ale dokładnie tak jak w oryginale. Komiks w zeszycie zaczyna się od strony prawej (str. 1). Str. 2 jest po lewej, 3. po prawej. Rozkładówka wiec zawsze będzie zaczynała się od parzystej strony np. 2 i 3, 4 i 5, 22 i 23. Dlatego okładkę daje się na stronie lewej "zerowej" i komiks się zaczyna od prawej.
Bardziej łopatologicznie nie umiem.

Nie kończenie. Jeśli pierwszą stroną zaczynającą jest rozkładówka to wtedy ta zasada nie pasuje. Przykład: jeśli w na pierwszej stronie jest wymieniony skład drużyny + co się działo to wtedy komiks zaczyna się od lewej tą przytoczoną rozkładówką. Nie wiem czy coś takiego się już pojawiło ale jest to możliwe. To jest taki szczególny przypadek.

[cro_no]

Zasadniczo Jutrzen masz rację, tylko że problem z zeszytòwkami jest taki, iż sporo w nich reklam. Zdarza się że po rozkładòwce jest jedna strona komiksu, jedna z reklamą i znowu rozkładówka. Jak wypełnić te strony z reklamami? Dać pustą stronę? Okładke alternatywną? Co się nie zrobi, zaburzy to w pewien sposób czytanie. Swoją droga przypomniał mi się komiks od IDW - Classic Transformers (czy jakoś tak) zawierający reprinty marvelowskich komiksów o robotach. Otóż w wydanych trejdach nie przejmowano sie splash page - jeżeli akurat nie wypadło na sąsiadujące strony to trudno. Dzielono rozkładówkę na pół:) poprawiono to dopiero w nowszym wydaniu...

[radef]

Ech, przecież Egmont daje okładki wóczas gdy pasuje to do rozkładówek (czyli trzeba dać 1 stronę wolną pomiędzy kolejnymi zeszytami), ale niestety w większości nowych komiksów to nie pasuje. A lepiej (i taniej) jest dać 0 stron wolnych i okładki na końcu niż 2 strony wolne.

[Fanatyk_2004]

Sceptycznie podchodziłem do Uncanny X-men, ale powiem szczerze że komiks przypadł mi do gustu i czytało się go bardzo przyjemnie. Bankowo kupię kolejny tom.

[8azyliszek]

Sceptycznie podchodziłem do Uncanny X-men, ale powiem szczerze że komiks przypadł mi do gustu i czytało się go bardzo przyjemnie. Bankowo kupię kolejny tom.

Mutie Lover. Zgadzam się z tobą. Ma coś w sobie i chce się czytać przygody mutantów dalej.

[ThePinkFin]

Ten, kto ma, niech sięgnie po "Thunderboltów". W #5 są 2 splash page'e blisko siebie, a między nimi TRZY strony kadrów. Dziwnie by było dać jakąś okładkę do środka zeszytu, a dodatkowo nie wpłynęłoby to na ilość kartek, więc dano reklamę serii o Deadpoolu. Myślę, że na ten temat powiedzieliśmy już wszystko, więc skończmy już go.