Wychodzi na to, że Giuseppe Bergman jest podzielony ociupinę inaczej, niż w Egmoncie - w Screamie pierwszy tom ok. 10 stron krótszy, za to drugi tom 10 stron dłuższy. Gdyby ktoś trzymał w rękach obie edycje i napisał bardziej dokładnie o różnicach, to byłbym wdzięczny.
Mimo niepowalających okładek, kusi zebrać komplet w jednolitej edycji.
@tomb No z tymi detalami to różnie. czasem ma te rysunki na odczep się
E, Bergman jest rysowany świetnie.