Autor Wątek: Komiksy europejskie - za malo?  (Przeczytany 9264 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline greg0

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 667
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • bardzo lubimy nasze tłumaczenie
Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 25, 2015, 09:13:56 pm »
Zaprawdę powiadam wam -
 - MOGŁO BYĆ GORZEJ.
"Jesteś podwójnym sobą."

Offline Death

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 25, 2015, 09:24:11 pm »
Nie no, ogólnie jest dobrze. Nigdy tak dobrze nie było.

Offline graves

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 26, 2015, 11:19:32 am »
Oczywiście, że to nie kwestia wieku, ale jak ktoś ma braki w życiu osobistym, to nadrabia wmawiając sobie i innym, że jest dorosłym odbiorcą wysokiej sztuki, a nie to co ten cały niedojrzały plebs... :razz:
Tu nie chodzi o "wysoką sztukę" :lol:  To co napisałeś pokazuje raczej Twoją pewną niedojrzałość  :badgrin:
Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałem sobie nie kupić "batmana". Czytałem spidery. To się jednak zmieniło. Nie wyobrażam sobie nie kupić "Pasażerów wiatru" lub nowego Andreasa, natomiast nie mam kompletnie żadnego zapotrzebowania na poznanie nowych przygód z DC lub Marvela. Kwestia wieku jest tu trudna do zdefiniowania, bo dla każdego może ten czas przyjść kiedy indziej. Faktem jest jednak, że wiele osób starszych ode mnie na tym forum czyta komiksy frankofońskie dużo chętniej niż nowe DC lub Marvele.
Fragsel, jesteś ode mnie młodszy, może na Ciebie też przyjdzie ta chwila... Na razie postawiłeś sobie za cel przeczytanie wszystkiego co wyszło w kolejnych latach (podziwiam)... Jak go osiągniesz może inaczej na to spojrzysz  :wink:


Uważam jednak, że komiksów frankofońskich i tak wychodzi więcej niż jestem w stanie kupić i przeczytać - także nie zgadzam się z tym, że miłośnicy tym komiksów są w jakiś sposób pokrzywdzeni.


To nie znaczy w żadnym razie, że mówię - NIE - komiksom amerykańskim. Nadal wychodzi wiele bardzo ciekawych komiksów z tej części świata. Czytam "Baśnie", "Lucyfera", "Hellboya" itd. Nie interesują mnie tylko super-hero...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

fragsel

  • Gość
Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 26, 2015, 12:08:45 pm »
masz rację. może i na mnie przyjdzie czas...
ale chyba z superhero zostanę zawsze.... to raczej moje frankofony ulegną specjalizacji. już teraz widzę jak nie ciągnie mnie ku komiksom, które kilka lat temu kupiłbym w ciemno... I często żałował...

mam gęstsze sito selekcji... i rzadziej ryzykuję...

ale to dobre przecież, nawet z punktu widzenia rynku komiksowego zdrowsze jest jak ludzie uczą się wybierać, zamiast kupować wszystko jak leci.  taka umiejętność to dopiero oznaka świadomości i dojrzałości.



Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 26, 2015, 12:19:07 pm »
To co napisałeś pokazuje raczej Twoją pewną niedojrzałość  :badgrin:
Yep, właśnie potwierdzasz to co powiedziałem. :cool: To jakie masz te braki w życiu osobistym?

Blaskowitz - skoncz trollowac - x.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2015, 12:56:17 pm wysłana przez xionc »

ramirez82

  • Gość
Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 26, 2015, 01:05:18 pm »
Stare chłopy, a się dowartościowują czytaniem komiksów, jedni frankofonskich, drudzy amerykańskich superhero. Są lepsze i gorsze i tyle. Śmieszne jest, jak komuś wydaje się, że czyta frankofonskie, bo z superhero wyrósł i na odwrót. Ja tam lubię przede wszystkim dobre komiksy.

Offline Tomasz 66

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 26, 2015, 03:42:25 pm »
Też lubię przede wszystkim "dobre" komiksy. Nie przekreślam zupełnie super-hero - mam kilka klasycznych Batmanów na półce - Długie Halloween przypadło mi do gustu (może temu, że bliżej mu do czarnego kryminału), ale Catwoman Loeb/Sale już zupełnie nie - po prostu trudno mi już zaakceptować pewne nielogiczności, zupełnie nieprawdopodobne sytuacje i zagrania typu deus ex machina (te wszystkie lasery strzelające z tyłka i spluwy zamrażające połowę okolicy wokół) - może dlatego bliższy jest mi jeszcze Bataman (w końcu to tylko zwykły człowiek) niż cała reszta superbohaterów.

Offline piotrassss

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 27, 2015, 07:42:08 am »
Ja nie odczuwam, że komiksów europejskich jest za mało, natomiast uważam, że forma wydania niektórych z nich powinna być inna niż jest. W poszukiwania ptaka czasu I drugi cykl skargi utraconych ziem można było spokojnie wydać w integralach. Co innego, gdyby te serie były cały czas w produkcji I wydawane by były w odcinkach. Był materiał na integrale I należało tak je wydać. Także na miejscu Sideca-i próbowałbym negocjować z oryginalnym wydawcą twardą okładkę dla one - shot-ów Andreasa.
Jaskinia wspomnień jest w miękkiej, zapewne podobnie będzie z Raffington Event. Sideca mogłaby o to zawalczyć. Takie rzeczy są możliwe, Ongrysowi udało się nawet powiększyć o 8 stron w stosunku do wydania oryginalnego drugi integral Hawkera, więc jak by się chciało to da się załatwić.

Także przyszły rok nie zapowiada się źle. Z zapowiedzi Yslair-a wynika, że w tym roku ukończony zostanie drugi tom trzeciego cyklu Wojny Sambreów, a ostatni w 2016, więc w przyszłym roku Egmont wyda pewnie integral. Także w tym roku wyjdzie 7 tom cyklu głównego Sambre, gdyby w 2016 wyszedł ósmy, można by wydać kolejny integral. Dwa integrale Sambre w 2016 to byłoby coś.

Kolejna rzecz do wydania, to pozostałe tomy Antares.
Spodziewać się także można ostatniego integrala Arq.
No I możliwe, że w 2016 roku Egmont wyda do końca Blueberrego, a może temat Bouncera także powróci? Co dalej? Cromwell Stone ? Nie znamy szczegółów umowy licencyjnej, ale możliwe, że
to właśnie ona blokuje jeszcze wydanie tego cuda, bo do pewniak. No I oczywiście Skład Główny,
którego prawdopodobieństwo dokończenia na pewno wzrosło, po tym jak ludzie mogli zapoznać się z większą ilością komiksów Loisela.

Ja osobiście bym sobie życzył, aby Blain dokończył Pirata Izaaka, ale pewnie na to nie ma co liczyć.

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 27, 2015, 07:45:53 am wysłana przez piotrassss »

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 27, 2015, 08:45:39 am »
Czy można liczyć na bardziej naukowy opis jak wyrasta się z pewnych gatunków? Nie to, że się człowiek nimi znudził, czy je zarżnął i nie jest w stanie przyswoić więcej, konkretnie o wyrastanie chodzi., Jak się dojrzewa do bycia takim czytelnikiem? Jestem ciekaw niesamowicie.
perły przed wieprze

Offline misiokles

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 27, 2015, 07:17:09 pm »
Czy można liczyć na bardziej naukowy opis jak wyrasta się z pewnych gatunków? Nie to, że się człowiek nimi znudził, czy je zarżnął i nie jest w stanie przyswoić więcej, konkretnie o wyrastanie chodzi., Jak się dojrzewa do bycia takim czytelnikiem? Jestem ciekaw niesamowicie.

Mam nadzieję, że to trolling. Proszę, niech to będzie trolling. Gdyż tylko taka postawa każe pytać o naukowy opis wyrastania z Dragon Balla, Britney Spears i Transformerów na rzecz dorastania do Dead Can Dance, filmów Jarmusha i książek Jacka Kerouaca.

ramirez82

  • Gość
Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 27, 2015, 07:36:29 pm »
No tak, zapomniałem, że komiksy superbohaterskie=Dragon Ball, Britney Spears i Transformersy, a frankofońskie=Dead Can Dance, filmy Jarmuscha i książki Kerouaca. Z Powrotu Mrocznego Rycerza i Watchmenów, wyrasta się na rzecz Krucjaty i Kriss de Valnor? Aż się boję, jak mnie to dopadnie...

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 27, 2015, 07:51:14 pm »
Zaczynam się o siebie obawiać, bo ostatnio zgadzam się z każdym jednym postem ramireza.

Zresztą jeśli ktoś postawi jakiś przykładowy słaby komiks europejski ponad jakiś dobry komiks superhero, tylko dlatego, że on "wyrósł z superhero"... to brawo, mamy do czynienia ze świadomym i dojrzałym czytelnikiem, brawo. Damn, że na forum specjalistycznym ludzie takie rzeczy wypisują...

Offline Itachi

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 27, 2015, 08:01:19 pm »
Od Dragon Balla to się proszę ładnie odczepić, jarałem się tą mangą w wielu 8 lat i jaram się do dzisiaj. Oj misiokles prosisz się o porządną Kamehameha! :wink:

Offline nexus6

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 27, 2015, 08:18:52 pm »
Co nie zmienia rzeczy, że post blaskowitza nie był zbyt mądry.

Offline Itachi

Odp: Komiksy europejskie - za malo?
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 27, 2015, 08:24:42 pm »
Co nie zmienia rzeczy, że post blaskowitza nie był zbyt mądry.

To jakaś nowość? Blaskowitz ma swój świat, ale to w sumie dobrze :wink: Lepiej tak, niż uprawiać wazeliniarstwo.

Żeby nie powtarzać:

Ja tam lubię przede wszystkim dobre komiksy.

I tyle w temacie.