Hmm, no Rucka dla mnie (czytałem Whiteout, Q&C i Lazarusa podczytałem) ma bardzo taki specyficzny, mało wybuchowy styl opowiadania, dużo napięcia, dużo małymi scenami opowiada, dużo jakiegoś takiego ciśnienia dziwnego (zarówno jeśli chodzi o sam system pokazany w Lazarusie jak i np ciśnienia międzyludzkie - sceny z małą dziewczynką rozpoczynające zeszyty drugiego arcu przemocne). Bardzo ciekawa seria to jest.
Druga Zamieć wydaje mi się najbardziej akcjowa z tego co od niego czytałem D: ale może coś źle pamiętam...