Wiadomość z wczoraj. Na facebookowym portalu zaczyna coś się dziać:
"
PAŃSTWOWY INSTYTUT WYDAWNICZY ZLIKWIDOWANY
Dziś po południu pod nieobecność obecnego likwidatora (dawniej dyrektora) Rafała Skąpskiego Państwowy Instytut Wydawniczy został przejęty przez PRAWDZIWEGO LIKWIDATORA wydelegowanego przez Ministerstwo Skarbu Państwa.
Likwidacja PIW-u miała przebiec szybko i po cichu, sceny jak z filmu sensacyjnego, metody bolszewickie: gabinet obecnego dyrektora został oplombowany, dokumenty przejęte, a – jak wynika z naszych informacji - jedyna rzecz, o którą pytał nowy likwidator, to weksle i stan pieniędzy w kasie! Książki i dorobek wydawniczy oficyny, kultura polska nie interesują likwidatorów PO-PSL! Decyzja Ministra Skarbu Państwa oznacza właściwie tylko jedno: KONIEC PIW-u – jednej z najstarszych i najbardziej zasłużonych oficyn wydawniczych w Polsce, która rozpoczęła właśnie jubileusz 70-lecia. Na książkach wydawanych przez PIW wychowały się co najmniej trzy pokolenia! Minister Skarbu Andrzej Czerwiński i Minister Kultury Małgorzata Omilanowska pokazali nam, Czytelnikom, środkowy palec!!!
Najwidoczniej wykonywali swoje zadanie: musieli przed wyborami zlikwidować PIW. Ciekawe też w czyje ręce trafią prawa wydawnicze... Jedno jest pewne: stracimy na tym my, Czytelnicy!
Nie pozwólmy, by decyzja ta przeszła niepostrzeżenie. Udostępnij nasz wpis, poinformuj o nim rodzinę, znajomych i wszystkich tych, którym zależy na kulturze!!!
Koniec PIW-u to koniec DOBRZE WYDANEJ książki.
Nie godzimy się na to!!!".