To się zdarza okazyjnie, w przypadku wydań zagranicznych również. Po prostu na pojedynczych stronach farba jest położona inaczej i jak się przejedzie taką stronę ręką, to powierzchnia wydaje się być chropowata a i sam kolor też lekko inny. Można się zżymać, ale tu działa fizyka i ciężko cokolwiek z tym zrobić. Na zasadzie - jak na swojej domowej drukarce pościmy dokument w 500 kopiach to też przy którejś stronie atrament się przyklei źle. Zgaduję że drukarnie aż tak często nie wymieniają starych maszyny na nowe, jak drukarnie zachodnie, więc te wysłużone starzeją się zgodnie z prawami starzenia się maszyn i podobne błędy przytrafiają się częściej. I niestety - zakup nowych maszyn na pewno nie przyśpieszą narzekania naszego komiksowego światka.