Macie mnie! Nie czytałem Wyspy.
Właśnie zaczynam lekturę Piekielnej narzeczonej, oraz Burzy i pasji, ale Wyspę pominąłem i generalnie czekam teraz aż jeden kolo zwróci ten tom do biblioteki.
Zew ciemności bardzo mi się podobał (tak to pamiętam), choć bolała mnie zmiana rysownika. A Wyspy nie kupiłem, bo obraziłem się na Mignolę, że przestał rysować Hellboya. Potem się trochę od-obraziłem kupują Zew, bo rysunki przypominały te mignolowe, ale kończę serię dopiero teraz po latach.