Nie mam zielonego pojęcia jaki jest przepływ ilościowy ludzi na WCC, w strefie komiksu zliczono podobno z kamer tylko w sobotę 11 tyś osób (zapewne jest sporo dubli, bo wielu wchodzi i wychodzi i znów wchodzi), a strefa była naprawdę na uboczu i docierał tam procent ludzi. Wiadomo, że to impra czysto komercyjna, wiadomo, że większość wbijających się to dzieciaki z rodzicami etc. Jednak (a może mimo wszystko), jest tam spory potencjał dla samego komiksu, kwestią otwarta pozostaje, jak go wykorzystać i przebić się do świadomości ludzi. Moim zdaniem jedynie zmiana lokalizacji samej części komiksowej, połączona z prelekcjami, pokazami i szerszym "wyjściem w tłum" (bitwy komiksowe, rysowanie na żywo pokazywane na telebimach itp) może zadziałać. Inaczej, w przypadku ograniczenia się do enigmatycznie zorganizowanej wystawy oryginalnych plansz i samej obecności autorów przy stolikach (plus kilka stoisk z komiksami), obecność komiksu będzie tam nadal czysto symboliczna.