trawa

Autor Wątek: Przebudzenie  (Przeczytany 21581 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ramirez82

  • Gość
Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 16, 2015, 09:23:41 am »
Też mam mieszane uczucia co do "Przebudzenia". Nie przeszkadzały mi ten przeskok w miejscu, czasie, zmiana bohaterów i w ogóle nastroju historii w połowie komiksu, może dlatego, że nie było to dla mnie niespodzianką, bo po Waszych wypowiedziach wiedziałem, że to nastąpi. Ale nawet gdybym o tym nie wiedział, pewnie też nie uznałbym tego za wadę, tak sobie to Snyder zaplanował - przypomina mi to podobny zabieg w "Psychozie" Hitchcocka, czy "Przygodzie" Antonioniego, tamte zmiany nie były aż na taką skalę, ale patent podobny, fajne zagranie na nosie widzom/czytelnikom. Gorzej, że druga część "Przebudzenia" nie wciąga aż tak jak pierwsza. A zakończenia to już w ogóle nie ogarnąłem. Wcześniej użyte tutaj określenie "ambitna porażka", idealnie nadaje się do tego komiksu. Porównując filmowo, dla mnie to taki nieudany mix "Głębi" Camerona, "Wodnego świata" i kina Nolana. Oczywiście dużym atutem "Przebudzenia" są intrygujące rysunki Seana Murphy'ego - to kolejny z publikowanych ostatnio u nas rysowników (Darwyn Cooke, Sean Phillips, Matteo Scalera), który pokazuje że w amerykańskim mainstreamie nie tylko pośpiech i terminowość się liczą, ale również styl. Fajnie, że niedługo znów będzie okazja podziwiać jego prace w trzecim tomie "Amerykańskiego Wampira".

Offline stupidbadugly

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 16, 2015, 08:19:28 pm »
Niedorzecznosc goni niedorzecznosc.
Dobre podsumowanie.
Jedyną zaletą tego komiksu są rysunki. Scenariusz cały czas obniża poziom aby na końcu ujawnić bzdurne wielkie rewelacje. Akcja niby pędzi do przodu ale nie wciąga, brak jej płynności, jest rwana, pełna przeskoków. Bohaterowie ledwie zarysowani, bez charakteru, brak im motywacji, jedyna jako tako napisana postać to pani doktor z pierwszej części komiksu. Podczas czytania miałem wrażenie, że dodanie paru zeszytów pozwoliłoby na zwiększenie płynności akcji, stworzenie postaci z prawdziwego zdarzenia, dodanie paru spokojniejszych momentów na pogłębienie tych postaci i budowanie relacji między nimi. Po przeczytaniu do końca to wrażenie mi się ulotniło bo tych bzdur i okropnego zakończenia nie było by sensu przeciągać.

Offline peta18

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 16, 2015, 08:58:08 pm »
Jak dla mnie scenariusz prawie do samego konca niezgrzytal i wszystko bylo super. Przeskoski czasowe jak dla mnei na plus. Zalamalem sie jedynie ta nieszczesna koncowka i tym pseudo-wyjasnieniem-przebudzeniem.
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Itachi

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 20, 2015, 05:32:21 pm »
Po pięciu zeszytach The Wake, powiedziałem sobie pod nosem "pewny kandydat do mojego top 10 komiksów roku 2015". Horror pełną gębą, lektura na "spince" i ciągłym zagrożeniu. Były emocje, strach, zaciekawienie. Bomba! Zarys fabuły od pierwszych stron ukazuje, że trzymany w rękach komiks, to coś wyjątkowego. Dobrze przemyślany, odpowiednio narysowany w zazwyczaj nie lubianej przeze mnie konwencji, jednak znakomicie się uzupełniający ze scenariuszem Snydera. Zakończenie piątego zeszytu i początek drugiej części polegający na zmianie bohaterów również wywołał mój aplauz, wreszcie jakiś porządny realny komiks nie kończący się happy endem.

Jednak to co stało się później to jakaś parodia. Podobnie jak peta kompletnie nie zrozumiałem zakończenia:

Niedorzecznosc goni niedorzecznosc.

Prawda i piszę to naprawdę zawiedziony. Najchętniej to zakończyłbym lekturę The Wake w połowie z oceną 10/10. Później z każdym kolejnym zeszytem, ulatuje cały urok. Komiks staje się niezrozumiały, chaotyczny i niestety irytujący.
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2015, 06:04:46 pm wysłana przez Itachi »

Offline Motyl

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 20, 2015, 07:05:48 pm »
Bardzo dobry komiks, mnie podobała się całość, co nie zmienia faktu, że druga połówka nieco słabsza, ale też posiadająca całkiem inny klimat niż pierwsza. Zakończeniae zostało przyspieszone, przez co może wydawać się niezrozumiały, ale jak ktoś się dobrze wczyta, to ten chaos, o którym piszesz, będzie już tylko pozornie nieuporządkowanym chaosem.

Offline peta18

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 20, 2015, 07:22:38 pm »
Jednak to co stało się później to jakaś parodia. Podobnie jak peta kompletnie nie zrozumiałem zakończenia.
Ja zakonczenie zrozumialem, ale jest strasznie glupie. Oj strasznie. Motywacja i metodologia "kosmitow" debilna na maksa.

EDIT: i nie dostrzegam w tym komiksie chaosu, bardzo zgrabnie fabula sie moim zdaniem rozwija. Niestety to nieszczesne zakonczenie...
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2015, 08:51:49 pm wysłana przez peta18 »
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline VooDoo79

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 08, 2015, 02:53:02 pm »
Jestem właśnie świeżo po zakończeniu The Wake i powiem szczerze że niektóre opinie mnie troszkę zniechęciły, ale nie ma to jak samemu się przekonać  ;-) Ogólnie oceniam pozytywnie w skali 1-6 na 4+. Pierwsza część bardzo dobra, takie dobre wprowadzenie że aż się chciało czytać dalsze wyjaśnienia itp. no i właśnie ta druga nieco słabsza i faktycznie zakończenie nie takie jak by się oczekiwało, ale ogólnie całość oceniam pozytywnie, fajnie się czyta. Porównując np. z Severed to The Wake stoi poprzeczkę wyżej wg. mnie.
Jedyny minus jaki się rzuca w oczy? Zdecydowanie kolejny "pęcherz" w dolnej części tylnej okładki, czyli standard w kolejnym komiksie wydanym przez BZG ciągnący się od prawie 5 lat w różnych komiksach MUCHY, no ale w tym komiksie jest największy bo aż prawie 5 cm !!! Jeśli MUCHA z tym coś nie zrobi to aż się boję o JUSTICE, Tales of the Batman czy Daredevil:Yellow choć w przypadku tych "dużych" wydań jakoś te pęcherze się nie pojawiały...

Offline Koalar

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 08, 2015, 04:35:31 pm »
Po cholere ludzie
Spoiler: pokaż
czyli obcy, zsylaja "ziarno" aby dokonac rozwoju gatunku ludzkiego na planecie X, pozniej jak czlowiek osiagnie jakis tam stan rozwoju, czyli homo sapiens sapiens, to laduja, likwiduja i zajmuja miejce?


Według mnie wyjaśnienie może być takie -
Spoiler: pokaż
obcy (my) szukają przestrzeni życiowej. Mogliby z łatwością przylecieć na Ziemię i ją zasiedlić, bez żadnych pierdół. Ale chcą, żeby to wyglądało tak, że sami wyewoluowaliśmy, że to nasza planeta. Dlatego zasiewają ziarno, a potem usuwają małpoludy i zasiedlają planetę (to może być wytłumaczenie brakującego ogniwa). Być może wcześniej normalnie zasiedlali planety, ale te kolonie buntowały się przeciwko władzy głównej planety albo w ogóle przeciwko temu, że zasiedlane są planety (bo według nich to nieetyczne, żeby kolonizować planety, na których już jest życie; jeśli nie pamiętamy, to te problemy znikają, a przestrzeń życiowa jest zdobywana). Motyw z łzami też uważam za fajny (znów wytłumaczenie, że tylko ludzie mają łzy).
Nie przeszkadza mi, że ta kwestia nie została wyjaśniona.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Gazza

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 08, 2015, 09:26:07 pm »
Jeśli masz na myśli tego "Fire and Stone" to koniecznie musiałby ukazać się wraz z pozostałymi seriami cyklu czyli: Aliens, Predator oraz AvP.

U nas chyba tylko Egmont romansuje z Dark Horse, ale w zapowiedziach tego cyklu nie widać niestety.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 25, 2015, 11:47:42 am »
Krótko, bo popieram wiekszość przedmówców. Cudowne rysunki i kolory (imo matowy a nie święcący papier jest tutaj jak najbardziej na miejscu), fajna fabuła (jednak, tak jak zauważyli koledzy, im dalej w las, tym gorzej, w szczególności wzrasta gęstość fabularnych dziur), końcówka bełkot silący się ni to na filozofię, ni to na jakąś ckliwą romantykę. Podczas lektury drugiej części odniosłem wrażenie, że początkowo w zamierzeniach Snydera seria miała być nieco dłuższa. W szczególności, aż się prosi o opowieść o perypetiach bohaterów podczas wędrówki do celu ich podróży, co jednak ostatecznie zostało skompresowane na jednej dwustronicowej planszy, na której jest naszkicowanych kilka fajnych pomysłów imo wartych rozwinięcia.

I słowo tytułem uzupełnienia interpretacji końcówki. Wątek z ziarnem jest niczym innym, jak snyderowską interpretacją znanej teorii określanej jako Panspermia. Moje rozumienie końcówki pokrywa się w dużej mierze z interpretacją Koloara w odniesieniu do "przestrzeni życiowej". Jednakże w odróżnieniu od Koloara uważam, że
Spoiler: pokaż
obcy wysyłają ziarna na planety po to, aby w ten sposób stworzyć warunki biologiczne umożliwiające im zasiedlenie tych planet: rośliny wytwarzające tlen, łańcuchy pokarmowe, i takie tam. Innymi słowy, rozwój życia na planecie siłą rzeczy przetwarza tę planetę, tworząc biosferę taką, że obcy mogą po jakimś czasie po prostu bez żadnych "biologicznych" problemów na niej zamieszkać. No to po pewnym czasie przylatują i zastępują na planecie najbardziej rozwiniąty gatunek, uprzednio wycinając go w pień. Oczywiście nie mogą przylecieć za późno, żeby nie dopuścić do tego, że dominujący na planecie gatunek rozwinie się technologicznie na tyle, że wycięcie go w pień będzie sprawiało problemy. Zatem najlepiej ponownie przyleciec, jak to zostalo pokazane w komiksie, gdy etap ewolucyjny dominującego gatunku będzie taki sam jak obcych (powiedzmy homo sapiens fossilis, albo coś koło tego), ale ich rozwój technologiczny będzie jeszcze daleko w tyle za technologią obcych.


EDIT:
Spoiler: pokaż
Teraz przyszło mi do głowy, że w ten sposób Snyder tłumaczy tajemnicę wyginięcia Neandertalczyka, który to był gatunkiem odrębnym od Homo sapiens, a którego H. sapiens zastąpił. Myślę, że to jest to, bo na planszach przedstawiających ludzi pierwotnych niektórzy z nich wyglądają jak Neandertalczycy.
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2015, 02:03:50 pm wysłana przez KukiOktopus »

Offline peta18

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 25, 2015, 04:44:34 pm »
Spoiler: pokaż
 No to po pewnym czasie przylatują i zastępują na planecie najbardziej rozwiniąty gatunek, uprzednio wycinając go w pień. Oczywiście nie mogą przylecieć za późno, żeby nie dopuścić do tego, że dominujący na planecie gatunek rozwinie się technologicznie na tyle, że wycięcie go w pień będzie sprawiało problemy. Zatem najlepiej ponownie przyleciec, jak to zostalo pokazane w komiksie, gdy etap ewolucyjny dominującego gatunku będzie taki sam jak obcych (powiedzmy homo sapiens fossilis, albo coś koło tego), ale ich rozwój technologiczny będzie jeszcze daleko w tyle za technologią obcych.

Tylko czemu nie mogli
Spoiler: pokaż
przyleciec wczesniej i nie pozwolic rozwinac sie homo sapiens, albo tak sobie spreparowac ziarno, zeby nie wyksztalcil sie gatunek, ktory sie moze rozwinac technologicznie. Po cholere robic sobie problem i wycinac w pien caly gatunek, prosciej nie dopuscic po prostu do jego rozwoju.

Buk, Hodor i Dziczyzna

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 25, 2015, 06:18:42 pm »
Tylko czemu nie mogli
Spoiler: pokaż
przyleciec wczesniej i nie pozwolic rozwinac sie homo sapiens,


Przede wszystkim, w mojej interpretacji
Spoiler: pokaż
nie H. sapiens, tylko H. neardentalensis w tym konkretnym przypadku. Natomiast czemu nie wcześniej, to nie wiem, bo przecież w tym komiksie pod koniec jest jeden wielki bełkot. Mogę się jedynie domyślać, że może pojawienie się gatunku zbliżonego ewolucyjnie do poziomu H. sapiens jest wyznacznikiem dolnej granicy rozwoju biosfery, która umożliwa bezproblemowe życie obcych (czyli nas) na zasiedlanej planecie - czytaj: odpowiednie pożywienie, odpowiedni skład powietrza, atmosfera, etc., i, co najważniejsze, równowaga ekologiczna, która nie zostanie zachwiana po podmianie jednego gatunku na drugi, który jest niemalże identyczny z tym pierwszym.

Cytuj
Spoiler: pokaż
albo tak sobie spreparowac ziarno, zeby nie wyksztalcil sie gatunek, ktory sie moze rozwinac technologicznie. Po cholere robic sobie problem i wycinac w pien caly gatunek, prosciej nie dopuscic po prostu do jego rozwoju.

Jak wyżej oraz, dodatkowo
Spoiler: pokaż
(pomijając problemy czysto techniczne związane z preparowaniem ziarna ;-), teorie życia pozaziemskiego zakładają, że każdy inteligentny gatunek bedzie przechodzil przez kolejne etapy rozwoju cywilizacyjnego, w tym będzie rozwiał technologię - por. np. "Summa technologiae".

Offline peta18

Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 26, 2015, 05:28:58 am »
Tak czy inaczej, ten caly pomysl jest tak glupi, ze odebral mi przyjemnosc z lektury. I jeszcze cos tam strasznie glupiego ze lzami bylo, ale juz nawet nie wiem co, bo wymazalem z pamieci. :)
Buk, Hodor i Dziczyzna

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 27, 2015, 12:38:23 am »
Jednym z wniosków wynikających z teorii łez Snydera jest to, że nie tylko my pochodzimy z kosmosu:



Dlatego mam nadzieję, że w jakimś przyszłym remake'u "Obcy 8 pasażer Nostromo" reżyser pójdzie w hard SF i naprawi błąd R. Scotta, zastępując tego niewydarzonego, wyssanego z palca aliena bardziej uzasadnioną naukowo istotą pozaziemską, jaką jest owca kosmiczna (ang. space sheep).

Offline Archelon

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 221
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mane, tekel, fares
Odp: Przebudzenie
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 27, 2015, 08:43:22 pm »
Przypadły mi do gustu ilustracje. Początkowo opowieść sprawia wrażenie interesującej. Im dalej w las tym gorzej. Pomysł był ciekawy. Wykonanie chaotyczne.
Całość jest oparta na wariacji dotyczącej teorii panspermii ukierunkowanej. Obce byty w ten sposób inicjują ewolucję życia na Ziemi. Można to uznać za swoiste terraformowanie. Jeśli uznają, że warunki są już odpowiednie przybywają na daną planetę i zastępują "gatunek szczytowy". Od tego momentu ciężko coś sensownego wywnioskować.
W jaki sposób eliminują najwyżej rozwinięty gatunek?
Fizycznie czy są postaciami "eterycznymi" i przejmują nad nim kontrolę w inny sposób?
Okazuje się, że z powodu łzawienia zapominają o swojej przeszłości. Skąd te łzawienie u "kosmitów"?
W jaki sposób stali się hominidami, które łzawią? Jeśli kosmici wyglądali wcześniej jak człowiekowate, to dlaczego dopiero po przylocie na Ziemię pojawiło się łzawienie i amnezja? Chyba, że Obcy są formami "energetycznymi" i podszywają się po najwyżej rozwinięty gatunek.
Kolejna zagadka, to kogo "kosmici" chcieli wyeliminować.
W retrospekcji "Równiny" Homo sapiens eliminują Homo neanderthalensis. Wiec odpowiedź jest "niby" oczywista.
Dlaczego wiec w retrospekcji "Kronikarz" postać, która zapisuje opowieść w jaskini i zakłada "gogle" (w 2 części komiksu jest to wyjaśnione, że to jeden z ostatnich naukowców Obcych) jest neandertalczykiem???
Jaką rolę odgrywają w tym syreny? Komiks nawiązuje do hipotezy wodnej małpy i ich powstanie tłumaczy jako odgałęzienie ewolucyjne hominidów. Dlaczego gromadzą tych co nie łzawią na statku kosmicznym? Czyżby ich celem było zmuszenie do odlotu z Ziemi? 

"Seria jest bardzo fajna. Ten kto nie kupi jest nędznym sclavusem. Albo innym Bazyliszkiem."