Autor Wątek: Black Science  (Przeczytany 19473 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline postie

Black Science
« dnia: Styczeń 30, 2015, 08:47:06 pm »
Jestem wlasnie po lekturze komiksu z tematu i zastanawia mnie, czemu ten komiks nie ma jeszcze swojego tematu :wink: 
Kolejna solidna pozycja od Taurusa! Napakowany akcją od deski do deski(może czasami, aż za dużo tej akcji :wink: ). Przeczytałem jednym tchem i czekam z niecierpliwością na tom drugi. Mam nadzieję, że sprzedaż pozwoli na jego wydanie.
A jak Wasze wrażenia?

Offline starcek

Odp: Black Science
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 31, 2015, 06:16:43 pm »
Pierwsze co zrobiłem po lekurze to.. sprawdzenie czy w Stanach wyszedł juz drugi TPB.  :lol:   Tempo zdarzeń  jest porażające, każdy kolejny skok podkręca poziom adrenaliny i zostawia niedosyt. Jak dla mnie - zdecydowanie seria, którą po prostu TRZEBA znać.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline donTomaszek

Odp: Black Science
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 31, 2015, 06:40:39 pm »
Dwojka wyszla w tym tygodniu. Juz na poleczce, przeczytam pewnie jeszcze dzis :smile:
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline kalbaro74

Odp: Black Science
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 31, 2015, 07:13:59 pm »
A Ja się zabieram do przeczytania tego komiksu i jakoś się zebrać nie mogę.

Offline misiokles

Odp: Black Science
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 31, 2015, 08:14:15 pm »
Przeczytane! Kurcze, ależ blockbusterowy rozmach z dobrym scenariuszem! Przewaga komiksu nad Sagą są przede wszystkim rysunki. W space operach szczegółowe tło pokazujące odmienność obcych światów robi jednak duużą robotę. A sam komiks? Bardzo sprawnie poprowadzony. Akcja mknie jak szalona ale i tak znajdzie się czas na retrospekcje, wątki obyczajowe i twisty.

Co warte uwagi - wśród coraz powszechniejszego marudzenia na polskie przekłady, tym razem trzeba pochwalić tłumaczenie tytułu. Chyba jest nawet lepsze od oryginalnego. Co prawda 'how to fall forever' w kontekście komiksu jest dwuznaczne i związane z upadkiem [duchowym] człowieka, natomiast 'zasada nieskończonego spadania' dobrze wybrzmiewa stając za black science i niesie bardziej hard-sf dwuznaczność. Brawo! Sam bym lepiej tego nie wymyślił!

Natomiast baty należą się korekcie (?). Marcin Marchlewski stosuje zbyt alternatywne zasady rządzące się przecinkami w zdaniach. Zdecydowanie za bardzo alternatywne.

p.s. powiedzcie proszę, czy
Spoiler: pokaż
Szaman pojawiający się na ostatniej stronie tomu był cały czas z gromadką? Gdyż od czasu przeskoku z jego świata - aż do tej chwili - był nieobecny na rysunkach.

ramirez82

  • Gość
Odp: Black Science
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 31, 2015, 10:58:39 pm »
A ja z początku nie mogłem odnaleźć się w chaosie "Black Sciencie" - od pierwszych stron zostajemy wrzuceni w sam środek akcji, dzieje się dużo i szybko, zanim to wszystko ogarnąłem, przeskakujemy do innego wymiaru, i znowu to samo. Ale im bliżej końca, tym bardziej czułem tę konwencję. Taki nowocześniejszy "Valerian". Duży plus za rysunek i kolor. Na pewno przed lekturą drugiego tomu, będę musiał sobie odświeżyć pierwszy.

Offline starcek

Odp: Black Science
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 01, 2015, 07:24:35 am »

p.s. powiedzcie proszę, czy
Spoiler: pokaż
Szaman pojawiający się na ostatniej stronie tomu był cały czas z gromadką? Gdyż od czasu przeskoku z jego świata - aż do tej chwili - był nieobecny na rysunkach.

On był cały czas obecny, ale w charakterze paprotki - to jest dla mnie jak na razie największy zonk w scenariuszu i prowadzeniu postaci. W 5 zeszycie pojawia sie tylko chyba na 132 stronie (górny kadr). Jak na 
Spoiler: pokaż
 osobę z wojowniczej rasy, która pogoniła kota Niemcom, zachowuje sie dość dziwnie.
Siła spokoju level hard.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline kalbaro74

Odp: Black Science
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 03, 2015, 06:39:39 pm »
Drugi tom w zapowiedziach na gildii  na sierpień czyli będziemy na bieżąco z Image comics.

Offline misiokles

Odp: Black Science
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 03, 2015, 07:34:19 pm »
A czy do sierpnia w USA nie uzbiera się na trzeci TPB, więc nie będziemy na bieżąco? ;)

Offline kalbaro74

Odp: Black Science
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 03, 2015, 07:53:41 pm »
A czy do sierpnia w USA nie uzbiera się na trzeci TPB, więc nie będziemy na bieżąco? :wink:
Drugi tom dopiero co wydali w styczniu,więc myślę że trzeci wydadzą najwcześniej pod koniec roku.

Offline donTomaszek

Odp: Black Science
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 03, 2015, 09:12:39 pm »
Niekoniecznie.
Drugi tpb zawiera 5 zeszytow, wiec trzeci takze moze. Poza tym Image nie czeka jak Marvel lub DC z wydawaniem tpb. Jak tylko story arc sie konczy - jest wydanie zbiorcze. No chyba, ze beda obsuwy, co z reszta nie jest niczym nadzwyczajnym w tym wydawnictwie.
Stawiam na lipiec lub sierpien.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Black Science
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 07, 2015, 11:03:37 am »
Co warte uwagi - wśród coraz powszechniejszego marudzenia na polskie przekłady, tym razem trzeba pochwalić tłumaczenie tytułu. Chyba jest nawet lepsze od oryginalnego. Co prawda 'how to fall forever' w kontekście komiksu jest dwuznaczne i związane z upadkiem [duchowym] człowieka, natomiast 'zasada nieskończonego spadania' dobrze wybrzmiewa stając za black science i niesie bardziej hard-sf dwuznaczność. Brawo! Sam bym lepiej tego nie wymyślił!

Natomiast baty należą się korekcie (?). Marcin Marchlewski stosuje zbyt alternatywne zasady rządzące się przecinkami w zdaniach. Zdecydowanie za bardzo alternatywne.
Również zwróciłem uwagę na tłumaczenie tytułu - bardzo dobra robota. A korekta to dla mnie skandal. Przecinki w takich miejscach to poziom max. gimnazjum. Wstyd i zniechęca mnie do dalszej lektury.

A sam komiks - póki co przeczytałem 3 zeszyty i niespecjalnie mnie to wciągnęło. Zawsze mam problem z naukowym stuffem, ale nawet pomijając to, to imho główna wada to fakt, że człowiek kompletnie nie potrafi zżyć się z postaciami. Które swoją drogą są dość schematycznie prowadzone -
Spoiler: pokaż
zdradzający mąż, podróżowanie z dziećmi? c'mon!.

Doczytam album do końca i leci na sprzedaż, po raz kolejny przekonuję się, że Remender to nie moja bajka.

Offline postie

Odp: Black Science
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 07, 2015, 12:07:26 pm »
Doczytaj do końca :smile: Myślę, że nie sprzedasz :wink:

Offline mr.castor

Odp: Black Science
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 07, 2015, 12:27:04 pm »
Black Science przeczytałem w dwóch ratach. Pierwsze dwa zeszyty to faktycznie jak napisał wyżej Emeryt takie niezbyt wciągające schematyczne sci-fi, na plus jednak przedstawiony świat i fajny patent z wrzuceniem czytelnika od razu w galopującą akcję. No właśnie, galopująca akcja - z tym w opowieściach bywa dwojako tzn. można być wrzuconym w wir i stopniowo z postępem lektury odkrywać co, gdzie i dlaczego, lub po prostu akcja się gmatwa jeszcze bardziej i na końcu jest już zupełny chaos w którym tylko zagorzali fani Morrisona się odnajdują  :wink: . Jeżeli chodzi o Black Science to faktycznie po trzecim zeszycie trochę się akcja prostuje i  warto doczytać do końca. Ja jestem fanem Sci-fi i do mnie ta seria trafia mocno i według mnie jest jedną z lepiej zapowiadających się serii na Polskim rynku w ostatnich 12 miesiącach ( miał bym kłopot z wyborem między np. Sagą a BS ). Czekam na drugi tom bo zapowiada się na kawał dobrej akcji i postacie po kilku zeszytach naprawdę zyskują.

Offline maximumcarnage

Odp: Black Science
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 07, 2015, 01:12:37 pm »
na końcu jest już zupełny chaos w którym tylko zagorzali fani Morrisona się odnajdują  :wink:

Jako zagorzały fan Morrisona mogę stwierdzić z całą pewnością że jego komiksy nie są chaotyczne.