Jakieś pięc lat się zbierałem do tego, żeby coś napisać, no i w końcu się zebrałem, całość liczy w chwili obecnej przeszło 1200 stron (w przeliczeniu na znormalizowany maszynopis), a jeszcze z 500 pewnie dojdzie nim dobiję z tym do końca. Pierwsze 370, które stanowią I tom, wciąż na nowo szlifuję i szlifuję i skończyć nie mogę.
Prolog i pierwszy rozdział:
http://narreweid.blogspot.com/