Najciekawsze komiksy niewydane w Polsce

[ramirez82]

Invisibles, Animal Man i Doom Patrol Morrisona.

Swamp Thing Moore'a100 Bullets (w PL wydano niecala polowa).
Daredevil Bendisa i Brubaker'a

Miracleman

Scalped (Aaron/Guera)

Dorzuciłbym do tego Y: The Last Man, Criminal, kolejne komiksy Tardiego i to byłaby lista moich komiksowych marzeń.

[Blaskowitz]

wg mnie zakończenie bardzo mocno zaniża ocenę całości. nie wiem czemu, ale wg mnie Ellis dwa ostatnie zeszyty napisał od niechcenia i nie trzymają one poziomu całości. miało być genialnie, a wyszło tak se.

Ostatni zeszyt faktycznie wypada trochę jakby był oderwany od reszty (o ile dobrze pamiętam miał jakieś kosmiczne obsuwy?). Za to sam motyw przedstawienia

Spoiler: pokaż

historii znanych z różnych mediów (głównie komiksu) jako ukrytej historii XX wieku

kupił mnie całkowicie. Od

Spoiler: pokaż

Ligi Niezwykłych Dżentelmenów z XIX wieku, poprzez horrory/sci-fi z lat 50-tych po "post-nazistowską" fantastyczną czwórkę

. Piękno, piękno i cudowności. Plus bardzo fajne wtręty popularno-naukowe. O ile się nie mylę w przedostatnim zeszycie była dyskusja jakie konsekwencje dla funkcji falowej wszechświata miałoby powstanie maszyny do podróży w czasie. Ten motyw, mimo iż nie jest może uber-naukowy również mnie dopieścił (odwrotnie z Hickmanem, który w swoich FF pokazał, że nie ma pojęcia jak działa czarna dziura ).

To co rzuca się w oczy to silna reprezentacja superhero albo ogólniej komiksu anglojęzycznego. Czy to znaczy, że komiks europejski w tym frankofoński tak dobrze u nas stoi i wydawane jest to co warte uwagi w miarę na bieżąco?

W moim przypadku chodzi o to, że ja po prostu komiksu europejskiego nie znam.

[perek82]

do wymienionych (Swamp Thing, Y: the last man, 100 bullets, Daredevil, Punisher Max, ...) dodałbym Superman: Whatever happened to the man of tomorrow? Moore'a - wydane w małym zbiorku z 2 innymi historiami. Whatever happened... to ostatnia historia z Supermanem sprzed Crisis on Infinite Earths.

[donTomaszek]

Z tego co zrozumialem pytanie dotyczylo niewydanych serii.

Co do tytulow nieamerykanskich - zdecydowanie polecilbym Mroczne Miasta (Les Cites Obscures) Sch**itena i Peetersa. Manzoku, lata temu, wydalo tom 1 - Mury Samaris. Swietny komiks, jak i cala seria.

[stupidbadugly]

Dorzucilbym tez: Hellblazer Delano

Jak dla mnie tylko run Delano. Ten od Azarello wcale mi nie podszedł, miałem wrażenie jakby wcale tam nie było Johna Constantina tylko marionetka o jego wyglądzie rzucana bez ładu i składu po Ameryce (no i chyba jeszcze Frusin część tego rysował - jego rysunki to całkowicie nie moja bajka). Generalnie nic złego by się nie stało gdyby Hellblazer zakończył się na numerze 40, zakończenie runu Delano jest świetne i nie wymaga kontynuacji.

Nie wymieniono jeszcze chyba Sleeper Brubakera i Phillipsa - serdecznie polecam, skończyłem niedawno i jestem zachwycony.

[fragsel]

Zdecydowanie wspomniany już wyżej EX Machina
Pozycja obowiązkowa dla ludzi jednocześnie zainteresowanych 1) superhero i 2) polityką (szczególnie lokalną) i problemami społecznymi w  USA.
Jedno w tym komiksie nie ma sensu bez drugiego i oba doskonale się uzupełniają tworzą pasjonujący mix. UWIELBIAM!!!!


A dla fanów klimatów a'la Hellboyowych jeszcze Breed Jima Starlina. Nie jest to niestety do końca poziom Hellboya, ale chwilami jest niesamowicie blisko. Czytałem z przyjemnością...
Jedyny minus to to, że końcówka krzyżuje się z innymi "tworami" Starlina (Dreadstar, Wyrd, Kid Kosmos i Darklon) więc można się pogubić. Ale jak komuś się chce, to każdy z tych tytułów niesie ze sobą pewną wartość (choć są diametralnie różne) więc warto je poznać wszystkie (przed 'Breed III najlepiej)
Szczególnie polecam Dreadstara (po raz chyba setny już tutaj na forum) i Darklona. Bardzo bardzo dobre. Starlin - mistrz komiksu kosmicznego!

[silent.bob]

Takie coś bym sobie życzył:



Ponadto wnoszę o 30 dniowy ban za używanie poniższych:
- must-have
- run
- nie znasz się 

[bosssu]

Polecam przestudiowanie pytań do Egmontu znajdziecie tam dziesiątki tytułów wartych wydania w Polsce.
ja osobiście czekam na więcej Hermanna, Loisela, van Hamme, Arlestona , Vance
i oczywiście moją perełkę Requiem Vampire Knight- Mills, Ledroit za genialne rysunki i diabelską tematykę

[nayroth]

Jimmy Corringan
Cages
Strangers in Paradise
Criminal
Alice in Sunderland
Swallow me Whole

[amsterdream]

komiksy amerykańskie:
- Ex Machina
- The Private Eye
- Y: The Last Man
- Animal Man
- Doom Patrol
- Miracleman
- X-Statix
- Superman: Whatever Happened to the Man of Tomorrow?
- X-Factor vol.2 i vol.3

manga:
- All Rounder Meguru (Endo)
- Ayako
- MW
- Nausicaä of the Valley of the Wind

[kelen]

Ja z trochę innym podejściem podam swoją rekomendację. Komiks, który nie ukazał się w Polsce, a chciałbym, żeby właśnie się pojawił, aby szersza publika mogła go przeczytać. Chodzi mi o wydany pod koniec zeszłego roku w Stanach i w styczniu w Wielkiej Brytanii zbiorek Soppy od Philipy Rice. Fantastyczny albumik na temat miłości.

[Szczoch]

Moim zdaniem szeroko rozumianych nowości ukazuje się u nas sporo i są one ciekawie dobrane. Oczywiście można byłoby więcej tego czy owego, ale mam wrażenie, że rynek ostatnio tak się pobudził, że warto nadrobić niedobory klasyki.
I w mniejszym stopniu chodzi mi o klasykę z lat 80. (choć oczywiście Daredevila Millera, czy Swamp Thinga Moore'a byłoby miło widzieć na naszym rynku), ale o różnego rodzaju legendy z ponad stuletniej historii komiksu. Przede wszystkim:

"Krazy Kat" George'a Herrimana (tylko kto by to przetłumaczył???)
"Little Nemo" Winsora McCay
"Tetsuwan Atomu" (tzw. "Astro Boy") Osamu Tezuki

W tym kontekście należy docenić inicjatywę Ongrysa z wydaniem "Filutka", nie mówiąc już o Naszej Księgarni, dzielnie wydającej kolejne tomy "Fistaszków".

[gogiel]

Dorzucam http://en.wikipedia.org/wiki/The_Maxx. Wideo na temat komiksu (i serialu)

[JanT]

Djinn - najlepszy Jean Dufaux

Dziwne że tego jeszcze nikt nie wydał (tylko Krucjatę  ) są już dwa piękne integrale.

[Holsten]

Bernard Prince, Brono Brazil, Bob Morane, Ringo