Egmont 2015

[BlaskowitzPartTwo.rar]

Przecież to są oczywiste oczywistości. Każdy wydawca dzisięć razy się zastanawia nad wydaniem danego tytułu, każda słabsza sprzedaż odbija się potem całemu rynkowi czkawką (urwane serie, upadłe wydawnictwa, problemy z wznowieniem przez inne wydawnictwo), a tu narzekanie na brak dodruków "na bieżąco"? Tytułu, który każdy kto naprawdę chciał już ma?

PS. Pierwszy kochałem Kukiego!

[pocztar]

Ale fakt, że "Technik zastraszania" nie mogę sobie w ludzkiej cenie kupić po prostu mnie do szewskiej pasji doprowadza.

Ale nie porównuj... gdyby "Rodzinne wartości" były dostępne za 100-120 zł to bym kupił. Ale najtańsze widziałem za 250 zł. To jest skandal.

A oni zaraz znowu dają mi powody, ażeby złość wróciła zwielokrotniona.  I żeby nie było: mam wszystkie tomy Sin City, a moja złość bierze się z tego, że nieszczęście dotyka bliźniego.

Takie stanowcze Nie, to jest jak wbicie człowiekowi tępego noża w plecy.

Kochany jesteś, cieszę się, że mnie rozumiesz ^^ Tylko kolekcjoner zrozumie drugiego kolekcjonera

Z drugiej strony wyobrażacie sobie sytuację, że pojedyncza osoba krzyknie ' zabrakło dla mnie tomu X, zróbcie dodruk' i wydawnictwa będą rzucały na rynek nowe 50 sztuk?

To jest trochę bzdura, bo jak już brakuje jednej osobie takiego tytułu jak "Sin City", to na pewno brakuje go też wielu innym. Naprawdę myślisz, że byłem jedynym i ostatnim, który się nie załapał? Do tego dochodzi poważny, podniesiony już argument wchodzenia w serię wśród nowych czytelników. Wcale nie musi nastąpić wymiana pokoleń, wystarczy poszerzenie zainteresowań. Komuś przestają wystarczać trykoty, może poszuka czegoś lepszego, ambitniejszego, mroczniejszego. Sin City? Nie, dziękuję, nie ma jednego tomu, wszystkie inne są.

[winckler]

Ale nie porównuj... gdyby "Rodzinne wartości" były dostępne za 100-120 zł to bym kupił. Ale najtańsze widziałem za 250 zł. To jest skandal.

Moje "aua" jest mniejsze niż Twoje "aua", bo ja nie mam 120 zł, a Ty aż 250?
I masz. Wylazł z kolekcjonera anty-socjal.

Czyli najgłośniej może płakać ten, któremu "Arq'a" drugiego brakuje. Albo kolekcjonujący X-Men biedak, który się na "Inferno" OHC nie załapał?
Ten to dopiero ma jamę na półce.

Tak czy inaczej, zaznaczam, że czuję się dotknięty brakiem wrażliwości. Nomen omen, brakiem "rodzinnych wartości".

[pocztar]

Moje "aua" jest mniejsze niż Twoje "aua", bo ja nie mam 120 zł, a Ty aż 250?
I masz. Wylazł z kolekcjonera anty-socjal.

Czyli najgłośniej może płakać ten, któremu "Arq'a" drugiego brakuje. Albo kolekcjonujący X-Men biedak, który się na "Inferno" OHC nie załapał?
Ten to dopiero ma jamę na półce.

Tak czy inaczej, zaznaczam, że czuję się dotknięty brakiem wrażliwości. Nomen omen, brakiem "rodzinnych wartości".

No dobrze, masz rację, zabrakło we mnie obywatelskiej postawy godnej blackwaterparka :P Wybacz.
Ale tak jak ktoś tutaj wspominał, nadpłacanie jest częścią naszego hobby. Osobiście nie płaczę, musząc zapłacić 50, 75, 100% ceny okładkowej. Ale już bardziej mi żal kogoś, kto nie ma dajmy na to 1 tomu Fistaszków czy Kingdom Come, gdzie musi zapłacić 5-krotnie wyższą kwotę (przy dobrych wiatrach), a na swoją zdobycz czeka latami. Satysfakcja - OK, ale i frustracja duża

[8azyliszek]

W listopadowych odpowiedziach Kołodziejczaka najbardziej wkurzyła mnie ta o cenach. Pada pytanie dlaczego komiksy o tej samej objętości ALS i LS Trójka mają ceny różne o 15 zł, mimo, że liczba stron jest taka sama.
To on pisze, że

Nie wchodząc w szczegóły naszego biznesu: komiksy DC poniżej 200 stron staramy się sprzedawać po 75 zł, 200-300 po 89,90 zł, powyżej 300 – 99,90. Batmany drukujemy w większych nakładach, poza tym to nasze wiodące serie, więc staramy się obniżać ceny, o ile to możliwe.

Ale przecież liczba stron jest ta sama!!! Grrry.  Egmont to zło. Dobrze, że udało mi się złapać "Trójkę" w cenie 55,80 zł. Ale to i tak 15 zł za drogo.

[JanT]

Może ALS kosztuje 75.00 zł bo nie wliczyli tych trzech zeszytów z LS. 

A w ogóle to chyba powód do radości że jeden tom 240 stron (nie licząc Batmanów) można kupić taniej.

PS.Wrócił po przerwie i od razu marudzi 

[ramirez82]

Nie wchodząc w szczegóły naszego biznesu: komiksy DC poniżej 200 stron staramy się sprzedawać po 75 zł, 200-300 po 89,90 zł, powyżej 300 – 99,90. Batmany drukujemy w większych nakładach, poza tym to nasze wiodące serie, więc staramy się obniżać ceny, o ile to możliwe.

Jak rozumujesz zawarte w tej odpowiedzi "staramy się obniżać ceny, o ile to możliwe"?

[8azyliszek]

@UP

Tak, że wydana we wrześniu ALS kosztowała okładkowe 75 zł, a LS z października i listopadowe "Wieczne zło" już po 90 zł, mimo podobnej objętości. Tak właśnie wygląda to egmontowe staranie się. Jednocześnie nie czepiam się przecież wyższych cen "Narodzin Demona" czy "Nowej Granicy", bo wiadomo, że 300 i więcej stronnicowe albumy, muszą więcej kosztować.

Po prostu ciągle jest ten sam problem - na rynku DC Egmont wykorzystuje swój monopol i winduje ceny. Tylko w przypadku Marvela gdzie ma do czynienia z WKKM postępuje rozsądniej, czego przykładem jest Age of Ultron. Wg tej logiki (270 stron), też powinien kosztować 90 zł. Ale wydawnictwo idzie czytelnikom na rękę i maksymalnie obniża cenę dając miękką okładkę. Tak samo powinno być z Batmanami i resztą DC. Twarda okładka nie jest mi aż tak do szczęścia potrzebna.

[kelen]

Podoba mi się to, jak wybiórczo przyjmujesz do siebie wiedzę.

Oprawa miękka/twarda ma cholernie małe znaczenie w finalnej cenie. Główną rolę gra jakość papieru i NAKŁAD.

[8azyliszek]

Wiem, że ma. Dlatego się pytam czemu nie ma więcej Egmontowych DC w miękkiej okładce? Czekam na tego Batman/Superman, bo cena jest bardzo atrakcyjna (a nie kupiłem w wydaniu DK). Tak jak z Marvel Now byłoby dobrze, gdyby miesięcznie i ze dwa DC się ukazywały w miękkiej okładce.

[Sokratesik]

Wiem, że ma. Dlatego się pytam czemu nie ma więcej Egmontowych DC w miękkiej okładce?

Bo ja wolę w twardej. 

[Night wolf]

Wiem, że ma. Dlatego się pytam czemu nie ma więcej Egmontowych DC w miękkiej okładce? Czekam na tego Batman/Superman, bo cena jest bardzo atrakcyjna (a nie kupiłem w wydaniu DK). Tak jak z Marvel Now byłoby dobrze, gdyby miesięcznie i ze dwa DC się ukazywały w miękkiej okładce.

Bo gdybyś przeczytał całość a nie wcisnął Ctrl+F i wpisał "CENA" bo marudzenie na ten temat cię tylko interesuje to byś się dowiedział bo udzielił odpowiedzi w tym temacie, ale trzeba chcieć...

[buczanova]

Zamawiam w sklepie gildii "Nową Granicę" i zastanawiam się czy nie dorzucić do zamówienia "Superman Wyzwolony". Warto sięgnąć po ten tytuł?

[pocztar]

Załapaliście się na f**k-up Egmontu z Cmentarną Szychtą?

[isteklistek]

Jakiego rodzaju wtopa?