W tym roku były te dodruki, więc faktycznie były 3 tomy Wilczych tropów, 2 tomy W imieniu PW, oraz osobne albumy: Wyzwolenie? 1945, Łupaszka, Wrzesień pułkownika Maczka...
Czyli głosujemy na pełne serie: Wilcze tropy, WiPW (jeśli dobrze rozumiem regulamin), a nie na pojedyncze albumy z tych serii. Na WIPW na pewno zagłosuję, bo Kampinos `44, to był premierowy album, no i jest na tyle super, że w top 10 się odnajdzie.
Na dodruki raczej będę się starał w ogóle nie głosować.
Edit.6. Prof. Filutek 1948-1966
Naprawdę? Czytałem trochę pasków z Filutkiem i to był poziom z gum balonowych z Donaldem. Idzie profesor z parasolem, obok zmoknięty piesek i odeszli razem pod parasolem. Kurtyna.
Nie wiem, może trafiłem na jakieś słabsze...
Tak wyglądały pierwsze przygody Fistaszków, ale już od połowy pierwszego zbiorczego się zaczął błysk geniuszu. Może tu jest podobnie.