Autor Wątek: Sędzia Dredd (Judge Dredd)  (Przeczytany 140904 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline parsom

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #225 dnia: Marzec 13, 2017, 05:51:42 pm »
Podszywać się pod tego użytkownika? No, to trzeba mieć fantazję, żeby inaczej tego nie nazwać.
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

JanT

  • Gość
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #226 dnia: Marzec 13, 2017, 06:29:18 pm »
Teraz podobno następną kolekcją Hachette ma być Blueberry

a Dredd razem Transformers jakoś w 2034  :biggrin: (żart).
                                                                                                   
                                                               

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #227 dnia: Maj 06, 2017, 02:26:26 pm »
Pozwolę sobie na strzał z boku ale w sumie w nawiązaniu do nadchodzącej premiery i dyskusji o tym czy komiks jest "dziełem" czy tylko "spoko".


Podczas nadchodzącego festiwalu w Edynburgu odbędzie się panel w całości poświęcony tylko i wyłącznie Ameryce Collina i Johna prowadzony przez Davida Bishopa (jednego z byłych edytorów 2000AD, tego, którego Pat Mills nienawidzi tylko nieznacznie słabiej od Andy'ego).


Panel zapowiadany jest między innymi przez takie luźne blogowe wpisy na festiwalowej stronie jak ten:
https://booked.edbookfest.co.uk/blog/david-bishop-dredd-dystopias/


Nie to, że kogokolwiek chcę teraz wysyłać do Edynburga ale wrzucam bo zaraz ukaże się w Polsce najważniejszy brytyjski komiks od czasów Charley's War i głupio to zignorować tylko dlatego, że ktoś wrzuci gdzieś jakieś "meh" albo bez swojej winy wskoczył na hypetrain a komiks nie sprostał jego oczekiwaniom.


Jest coś takiego, że Amerykę niektórzy publicyści komiksowi nazywają Powrotem Mrocznego Rycerza dla Dredda, określenie, którego nienawidzę i uważam, że robi więcej złego niż dobrego, ale z drugiej pokazuje jednak jak w oczach niektórych osób jest istotny dla postaci/niszy ten komiks. Nawet jeżeli masz potem być jednym z tych "meh" to i tak lepiej znać ten komiks niż być jednym z "poczekam aż wyda Hatchette", przynajmniej Twoje "meh" będzie miało zasadność.


Jak już pisałem, obok Ranxa w zeszłym roku i TMNT w tym, to jest największa premiera z gatunku archeologii komiksowej w mojej opinii. Co lepsze, nie chodzi o same grzebanie w starociach, każdy z tych komiksów ma dalej coś do zaoferowania, dużo tego "czegoś".


Pewnie będę jeszcze tak spamował nie raz.
perły przed wieprze

Offline Archie

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #228 dnia: Maj 06, 2017, 04:24:43 pm »
Czemu Pat nienawidzi Bishopa?
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #229 dnia: Maj 06, 2017, 05:36:21 pm »
Because of the dark ages.


Zasadniczo chodzi o to, że Bishop był edytorem, w bardzo, bardzo ale to bardzo gównianym okresie historii wydawnictwa, gdy właściciele wymuszali debilne decyzje i publikacje debilnych komiksów, a Bishop musiał walczyć z tym żeby trzymać wszystko przed rozpadem. Mills po prostu uważa, że Bishop nie był buforem między właścicielami a periodykiem, a równoważnym winowajcą (stąd "dark ages", tak Mills nazywa lata gdy Bishop i Diggle byli edytorami, nawet mniejsza o to, że Diggle był edytorem, który wyciągnął 2000AD z jakościowego bagna i poprawiał Millsa, który naprawdę w tamtych latach pisał niesamowite gówna czasami, prawie tak złe jak ostatnia księga Flesh z zeszłego roku).


Przez to, że dokument Future Shock jest bardziej służalczy Millsowi możesz poznać sporo ciekawostek przez niego, zwłaszcza, że zaraz wyjdzie wersja rozszerzona tego dokumentu. Co do prawdy Bishopa i Diggle'a to niestety tu sugeruję szukać różnych wywiadów po necie, jest tego sporo.
perły przed wieprze

JanT

  • Gość
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #230 dnia: Maj 10, 2017, 06:20:25 pm »

Offline gascan

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #231 dnia: Maj 10, 2017, 06:39:14 pm »
@up
Ukaże się zaraz po ekranizacji Thorgala.

Kamil Matusiak

  • Gość
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #232 dnia: Maj 10, 2017, 07:19:01 pm »
Tutaj kilka słów od twórców nadchodzącego serialu:

Offline Jaxx

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #233 dnia: Maj 23, 2017, 08:01:37 am »
Koledzy forumowicze, siedzący w świecie Dredda po uszy, potrzebuję lekkiej pomocy. Czytam sobie obecnie CCF13, jestem w okolicach 190 strony i mam z Dreddem potężną zagwozdkę. Jest to moje drugie spotkanie z tą postacią, po "Mrocznej Sprawiedliwości", więc wiem o tym świecie tyle co nic.

I tak - "Mroczna..." podobała mi się bardzo. Ponury klimat, ciekawie wykreowane, mocne realia sf, świetne postacie mrocznych sędziów, wątki metafizyczne - wszystko to stworzyło misz-masz gatunkowy, który bardzo trafił w moje gusta. Dodatkowo film z Urbanem również bardzo mi się podobał i utrzymany był w podobnym stylu. Spodziewałem się więc czegoś podobnego od CCF13... i tu przyszło rozczarowanie.

CCF13 to coś kompletnie z innej bajki. Dominuje tutaj stylistyka humorystyczna - utwory są często pastiżowo-satyryczne, przesycone abstrakcyjnym humorem i często wręcz to ten właśnie humor jest osią historii. Nawet jeżeli dana historyjka jest pisana w poważnym stylu, to musi się pojawić jakiś akcent rozładowujący napięcie - a to jakieś kuriozalnie brzmiące nazwisko, za to dopasowane do postaci, a to karykaturalnie narysowana gęba, a to gosposia Dredda w pojedynkę rozkładająca zbirów.  I taka stylistyka nie do końca mi podchodzi. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby kilka historii było takich, natomiast tutaj jest ich zdecydowana przewaga.

I tu się pojawia moje pierwsze pytanie - czy to jest właśnie typowa stylistyka historii o Dreddzie? Czy tak są te komiksy pisane i tworzone od zawsze, czy tylko CCF13 jest wyjątkiem? I od razu następne pytanie - czy jeżeli to abstrakcyjno-pastiżowe poczucie humoru to cecha charakterystyczna Dredda, to czy w ogóle istnieje więcej komiksów w "poważnym" tonie, takich jak właśnie "Mroczna Sprawiedliwość"?

Drugi problem, jaki mam z CCF13 to właśnie te historyjki - strasznie krótkie, kilku stronowe opowieści, gdzie tylko kilka jest nieco dłuższych. Nie bardzo mi to podchodzi, bo zanim zdążę się wciągnąć w styl i narrację, to już następuje koniec. Ja rozumiem, że tak był pisany Dredd na przestrzeni lat, ale czy następne CCFy (i poprzednie) również są tak zbudowane, czy też są tam historie dłuższe niż parę stron - 40-50 itp?

Bardzo prosiłbym o odpowiedź osoby zorientowane w świecie Dredda, bo nie bardzo wiem, jak dalej do niego podchodzić. CCF13 na swój sposób mi się podoba, ale bardziej na zasadzie odmienności niż indywidualności. Gdyby kolejne CCFy też miały tak wyglądać, to musiałbym się głęboko zastanowić, czy dalej w to brnąć. 

Offline arczi_ancymon

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #234 dnia: Maj 23, 2017, 09:38:48 am »
Nie jestem ekspertem, ale pewno mogę napisać, że "Ameryka" będzie dla ciebie, bo to zdecydowanie poważny i mało satyryczny komiks (bardziej coś bliższego "V jak Vendetta"). Natomiast wszystko inne z czym miałem do czynienia z Dreddem w roli głównej to jednak bardziej klimaty satyryczne. Odnoszę więc wrażenie, że raczej przeważa ten typ historii.

Offline gascan

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #235 dnia: Maj 23, 2017, 11:28:37 am »
@jaxx
Poczekaj na ccf 14 z necropolis. Klimat wciąga Mroczną sprawiedliwość nosem. Całe CCF 14 zrywa beret.
W CCF 13 nie ma nic istotnego i godnego uwagi. Imo fatalny tom na start.

Necropolis jest mroczne i przerażające, ciężkie i makabryczne. Mroczna sprawiedliwość się chowa.

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #236 dnia: Maj 23, 2017, 12:49:40 pm »
@jaxx
Poczekaj na ccf 14 z necropolis. Klimat wciąga Mroczną sprawiedliwość nosem. Całe CCF 14 zrywa beret.
W CCF 13 nie ma nic istotnego i godnego uwagi. Imo fatalny tom na start.


Ta, wątek demokratycznych przemian w Meg-One, totalnie nieistotna rzecz ciągnąca się prawie dekadę w komiksie.

I tu się pojawia moje pierwsze pytanie - czy to jest właśnie typowa stylistyka historii o Dreddzie? Czy tak są te komiksy pisane i tworzone od zawsze, czy tylko CCF13 jest wyjątkiem? I od razu następne pytanie - czy jeżeli to abstrakcyjno-pastiżowe poczucie humoru to cecha charakterystyczna Dredda, to czy w ogóle istnieje więcej komiksów w "poważnym" tonie, takich jak właśnie "Mroczna Sprawiedliwość"?

Taka będzie większość Dredda przynajmniej do Pit a i tak nigdy to nie znika, to jest fundament tej postaci, gatunkowy miszmasz i satyra wymierzona we wczorajsze wieczorne wiadomości i poranną gazetę (to nie żart, tak Wagner pisał większość swoich historii, czytał poranną gazetę i myślał nad komentarzem).

Czy będzie więcej poważnych? Będzie sporo ale absurdalny humor i abstrakcyjne patenty będą zawsze. Oczywiście gdy będą zmieniać się scenarzyści będą zmieniać się proporcje ale schemat zostanie podobny, zestaw krótszych historii to częściej satyryczne komentarze, gigantyczne historie będą częściej ciążyć ku powadze ale nie zawsze (Luna, Trifecta, Cursed Earth, tam satyry i komizmu jest tona).

W Ameryce mimo, że poważniejsza też tego absurdu i satyry jest sporo.

Poza tym pamiętajmy, że czytasz komiks gdzie docelowa grupa czytelnicza to dzieciaki 10-12 lat w tamtych latach publikacji magazynu.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2017, 12:55:34 pm wysłana przez kuba g »
perły przed wieprze

Offline Jaxx

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #237 dnia: Maj 23, 2017, 07:02:33 pm »
Wielkie dzięki za odpowiedzi, teraz przynajmniej wiem, jak się brać do Dredda :) Myślę, że dam szansę CCF14 i pewnie Ameryce, a CCF15+ pozostaną do rozpatrzenia. Pierwsze CCF raczej odpuszczę.

Poza tym pamiętajmy, że czytasz komiks gdzie docelowa grupa czytelnicza to dzieciaki 10-12 lat w tamtych latach publikacji magazynu.

I chyba to mnie najbardziej rozczarowało w Dreddzie - bo dokładnie takie mam odczucia przy lekturze. Ale czy cały Dredd jest adresowany dla 12-latków? Nie było jakiegoś okresu/serii, która celowałaby w starszy target?


Offline gascan

Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #238 dnia: Maj 23, 2017, 08:18:09 pm »
Jak pierwszy raz siadłem do Dredda to spodziewałem się komiksu w stylu Punisher Max tylko w dystopijnej przyszłości albo klimatów filmu z Urbanem. Niestety Dredd ku mojemu niezadowoleniu wcale nie zabija jak maniak nawet za rzucenie fajki :(
Odbiłem się straszliwie i teraz kupuje Dredda tylko wybiórczo, a CCF odpuściłem całkiem. Wydaje mi się, że większość osób sięgających po ten komiks ma podobne oczekiwania.

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Judge Dredd
« Odpowiedź #239 dnia: Maj 23, 2017, 08:38:13 pm »
Jak pierwszy raz siadłem do Dredda to spodziewałem się komiksu w stylu Punisher Max tylko w dystopijnej przyszłości albo klimatów filmu z Urbanem. (...) Wydaje mi się, że większość osób sięgających po ten komiks ma podobne oczekiwania.


Mam nadzieję, że nie masz racji co do oczekiwań większości. Strasznie skrzywdziłoby to ten fantastyczny świat i komiks.

Ale czy cały Dredd jest adresowany dla 12-latków? Nie było jakiegoś okresu/serii, która celowałaby w starszy target?

Te historie "dojrzewają" tak jak zmienia się demografia. Od "Ameryki" następuje taki skok, nie to, że komiksy stają się poważniejsze żeby być edży, po prostu historie zaczynają odpowiadać temu, że większość czytelników to ludzie, którzy z magazynem dorośli a w międzyczasie nie pojawiło się aż tyle młodzieży. W sumie jak z każdym tasiemcem, od lat 90 te komiksy robią się... dla doroślejszego czytelnika (nie znaczy, że znika humor) z okazyjnymi bardzo poważnymi sagami (dość poważny policyjny procedural w The Pit, ustawiczne adresowanie kwestii uchodźców i mniejszości w Tour of Duty i całej sadze mutantów tamtych lat). Od kiedy startuje Judge Dredd Megazine masz właściwie start celowania w doroślejszego czytelnika (w CCF te historie też są prezentowane).

Jeżeli plan Studia Lain się sprawdzi to właśnie takie historie będzie dostawać w tych zamkniętych tomach od nich, a historia i zasadniczo "wszystko" od Ongrysa.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2017, 08:44:58 pm wysłana przez kuba g »
perły przed wieprze

 

anything