Autor Wątek: Wonder Woman  (Przeczytany 66285 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Itachi

Wonder Woman
« dnia: Wrzesień 21, 2014, 09:25:53 am »
Stawiana przez wielu, do roli czarnego konia z nowych serii DC 52, okazała się dla mnie rozczarowaniem. Wizja Azzarello kompletnie mnie nie zainteresowała, ani nie porwała. Odwoływania do mitologii okazały się strasznie płytkie, spodziewałem się znacznie bardziej rozbudowanej bazy pod restart tej bohaterki. Znając charaktery bóstw, można było z łatwością przewidzieć co może zdarzyć się na kolejnych, kadrach czy stronach. Brakowało elementu zaskoczenia oraz tempa akcji. Po świetnym Loveless, miałem zdecydowanie większy apetyt z związany z Azzarello.

Ale największy zarzut należy kierować do szaty graficznej. O ile do rysunków Chianga dosyć szybko można się przyzwyczaić i nie wypadają one źle, a wręcz przeciwnie w pewnym stopniu współgrają ze scenariuszem i uzupełniają  jego wizję, to bodajże dwa ostatnie rozdziały wołają o pomstę do nieba. Przejęcie prac przez Akinsa okazało się totalnym niewypałem... Jego styl jest drastycznie słabszy od Chianga, paleta barw kontrowersyjna (zbyt jasna, jakby przejście z dramatu do komedii), a wizja np. Posejdona wywołująca płacz i pytanie. Czy on tak na serio?!? Kolory wręcz zniechęcają do dalszej lektury i z trudnością doczytałem do końca komiksu. No właśnie końca... Ostatnie dwie strony zachęcają do zapoznania się z kolejną częścią i były one moim zdaniem udane, ale czy na tyle, by sięgnąć po kolejny tom? Sprawa mocno dyskusyjna.

Na koniec kilka linków:

pozytywna recenzja z AK: http://www.alejakomiksu.com/artykul/6116/Ksiezniczka-Amazonek-w-koncu-w-Polsce/

oraz odcinek poświęcony Wonder Woman w Szafie z komiksami: http://www.youtube.com/watch?v=7kDI3Bn-hUw



Offline amsterdream

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 21, 2014, 05:43:33 pm »
Największa wada tego komiksu to straszna dekompresja fabuły. W latach 80-tych to co się dzieje w tych sześciu zeszytach, zostałoby przedstawione w jednym, maksymalnie dwóch. Niestety jest to trend który objawia się w coraz większej ilości komiksów i nie pozwala się wczuć w psychikę postaci. Po lekturze "Krwi" tak naprawdę dalej nie wiem jaką postacią jest Wonder Woman i jakie myśli ma w głowie. Mimo to polecam bo i tak jest to kawałek niezłej lektury.

Offline raskoks

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 22, 2014, 02:52:20 pm »
Itachi zgadzam sie z twoja opinia. Osobiscie mocno sie zawiodlem - komiks nie zachwyca ani warstwą graficzną ani fabularną. Takie nijakie czytadło ;/

Offline Nawimar

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 22, 2014, 03:16:45 pm »
Bardzo podobne odczucia miała dość liczna grupa czytelników ze Stanów. Zwłaszcza ci, którzy z sentymentem wspominają Dianę w wykonaniu George'a Pereza. Warto jednak dać tej serii szansę, bo w dalszych tomach jej profil osobowościowy zostaje wzbogacony. To dopiero początek.

Offline Itachi

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 22, 2014, 04:27:57 pm »
Ja nie mam zamiaru ryzykować zakupu kolejnego tomu, zbytnio obawiam się kolejnych popisów Akinsa. Na rynku jest z czego wybierać, więc płakać po tym tytule nie będę. Nie chciałbym jednak, żeby Wonder Woman okazała się totalną klapą, być może pozostali odbiorą komiks bardziej pozytywnie.

Offline AvengerGT

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 23, 2014, 12:57:00 pm »
Spodziewałem się co najmniej bardzo dobrej lektury, a otrzymałem "tylko" dobrą, i przyznam, że przez to spotkał mnie lekki zawód. Za wiele sobie obiecywałem po tym albumie, ale skoro Nawimar pisze że warto dać tej serii szansę, to czemu nie - w zasadzie i bez tego zamierzałem ;) Wierzę, że będzie tylko lepiej. Kreska jak najbardziej ok, tylko w ostatnich zeszytach, gdzie Akins przejmuje stery, paleta barw zmienia się na gorsze. No i też miałem z Posejdonem efekt "WTF?"
Liczę na to, że Egmont wyda u nas całość historii.

Offline Koro

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 09, 2014, 05:56:24 pm »
Zachęcony pozytywnymi opiniami i recenzjami pierwszego tomu Wonder Woman zdecydowałem się dać szansę tej serii. I podobnie jak moi poprzednicy w tym temacie jestem zawiedziony. Fabuła snuta przez Azzarello jest płytka i w ogóle mnie nie wciągnęła. Dialogi dosyć drętwe, akcja na bardzo przeciętnym poziomie superbohaterstwa. Jeśli chodzi o stronę graficzną to o ile styl Chianga jako tako pasuje do tego tytułu, to popisy autora Akinsa wołają o pomstę do nieba. Pasuje z tą serią, komiks leci na allegro.Za dużo fajnych komiksów wydawanych w Polsce, za dużo dobrego z Image, za dużo starych dobrych Batmanów do nadgonienia :)
Nie rozumiem zachwytów nad tą serią. Z nowego DCU w sumie czytałem tylko serie związane z Batmanem, które swoją drogą całkiem dają radę, ale jeśli WW to jedna z lepszych serii obecnego wydawnictwa, to chyba będę się trzymał z dala on nowego DCU.

Offline Archie

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 09, 2014, 07:06:32 pm »
Nie rozumiem zachwytów nad tą serią.
Bo to nie jest typowe superhero, które dostajesz przy Batmanie, ale podejście coraz bardziej popularne w USA, czyli nadanie komiksowi klimatu indie. Najlepiej to widać na przykładzie greckich bogów, którzy zamiast śmigać w togach dostali niekonwencjonalne wyglądy. Dzięki Azzarello przygody Wonder Woman przestały przynudzać, a stały się po prostu ciekawe i bardziej ludzkie mimo, że tematyka kręci się wokół bogów i półbogów. W skrócie io9 świetnie uchwyciło o co tu chodzi: "This book is weird and worth your while."

Bardzo się cieszę, że ten tytuł wyszedł w Polsce i mam nadzieję, że Egmont wyda wszystkie sześć tomów z runu Azzarello. Krew to dobrze napisany wstęp, a z kolejnymi wydaniami zbiorczymi akcja i intrygi rozkręcają się coraz bardziej.
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

Offline Koro

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 09, 2014, 07:09:21 pm »
Po designie greckich bogów? :)
Mówisz o designie Posejdona lub Hadesa? :) Jak dla mnie wygląda to bardzo słabo (Posejdon to w ogóle jeden wielki śmiech na sali). Rozumiem, że seria może się jeszcze rozwijać, ale jest obecnie tyle tytułów na rynku, że po takim tomie dziękuję. Żeby nie było nieporozumień - nie spodziewałem się superhero w stylu Batmana po tym tytule, oczywiście :)

Offline Itachi

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 09, 2014, 07:20:13 pm »
Po designie greckich bogów? :smile:
Mówisz o designie Posejdona lub Hadesa? :smile:

Hades to jeszcze stanowi jakiś kontrast, do tego całego ponurego świata.
Ale Posejdon? Tego wytłumaczyć nie potrafię. Archie, po Twoich postach zastanawiam się nad zakupem kolejnego tomu, naprawdę :wink:

Blaskowitz

  • Gość
Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 09, 2014, 07:29:50 pm »
@Itachi
Jeśli nie przypadła Ci do gustu ta konkretna stylistyka (mi np. nie przypadła), to kupowanie dalej to trochę takie kopanie się z koniem. Archie ma 100% racji, że ta seria podchodzi pod komiksy indie. Choć nie porównywałbym tego do Hawkeya, który jest jednak zupełnie inny i może się spodobać nawet osobom odrzuconym od Wonder Woman.

Offline Itachi

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 09, 2014, 07:36:15 pm »
Zakończenie było na tyle interesujące, że zastanawiam się nad ostatnią szansą dla WW. A nóż drugi tom, okaże się lepszy, skąd mogę wiedzieć? W końcu Krew to był tylko zalążek fabuły, a jak ponownie się rozczaruje to sprzedam komplet na allegro i przyznam Ci rację :biggrin:

Offline Archie

Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 09, 2014, 08:00:54 pm »
Mnie Posejdon bardzo pozytywnie zaskoczył. Od razu się uśmiechnąłem i pomyślałem, że to genialny (nigdzie czegoś takiego nie widziałem) i bardzo odważny ruch. Hades to drugi oczywisty przypadek, ale na nich się nie kończy
Spoiler: pokaż
Hera jako naga milfa śmigająca w pawiej pelerynce (paw to jej święte zwierze), Hermes jako pielgrzym człowiek-ptak, Apollo jako gość wyglądający jak utwardzona magma i śmigający w garniturze czy Ares jako starzec przypominający, że wojna towarzyszy ludzkości od długich lat.
A co do kolejnego tomu to w ósmym numerze pojawia się zbrojownia Hefajstosa, która również jest nieszablonowa.
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

Offline gabor2

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 508
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 10, 2014, 07:51:04 am »
@Itachi
Choć nie porównywałbym tego do Hawkeya, który jest jednak zupełnie inny i może się spodobać nawet osobom odrzuconym od Wonder Woman.

Potwierdzam. Mnie WW również nie podeszłą. Natomiast Hawkey od razu zrobił na mnie pozytywne wrażenie i seria zapowiada się świetnie i bardzo ciekawie graficznie .

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Wonder Woman
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 10, 2014, 11:49:35 am »
Potwierdzam. Mnie WW również nie podeszłą. Natomiast Hawkey od razu zrobił na mnie pozytywne wrażenie i seria zapowiada się świetnie i bardzo ciekawie graficznie .


Ciekawe czy to samo będziecie pisać jak dojdziecie do rozdziałów z solowymi przygodami Kate Bishop zamiast Burtona. Nie to, że się czepiam dla zasady, ale nie raz już było widać pewną zależność wśród sporej części czytelników Hawkeye, że jak nagle znika male-lead to tracą zainteresowanie serią.
perły przed wieprze

 

anything