Autor Wątek: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7  (Przeczytany 390844 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wredny

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1470 dnia: Maj 22, 2015, 07:01:40 pm »
Pisząc o ramotkach miałem na myśli cały ten okres, który moim zdaniem obecnie jest odbierany tak sentymentalnie przez najzagorzalszych fanów X-men.

Przespałem TM-Semic. Mutantów poznałem przy okazji WKKM, ale bardzo podoba mi sie to co zrobił Claremont. Historie mają swoje wady, momentami są naiwne, dialogi czasem kuleją, a i narracja nie zawsze daje radę. Ale we wszystkich historiach spod znaku Claremonta czuc ducha przygody, postacie mimo iż czasem wypowiadają sie niezgrabnie sa pełne życia i kazda z nich ma jakąś rolę do odegrania. Do tego fabuła jest urozmaicona
Spoiler: pokaż
raz X-men walczą z żywą wyspą, w innym miejscu próbują się wyrwać z gigantycznego parku rozrywki, odweidzają Kanadę, Irlandię, lecą w kosmos .
Jest ciekawie i klimatycznie.

Zestaw opowieści Claremonta z wszystkimi wielkimi crossoverami które były w kolekcji i polegały tylko na tym, że tysiąc pięćset bohaterów Marvela lało po mordach złych gości przez sześć lub osiem zeszytów. Ja jeżeli mam do wyboru Ród M albo Claremonta, wybieram Claremonta.
« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2015, 08:50:56 pm wysłana przez Wredny »

Offline Antari

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1471 dnia: Maj 22, 2015, 07:15:30 pm »
Moim zdaniem raczenie nas w Kolekcji takimi właśnie klasycznymi historiami jest fajną odskocznią od nowości, które (może to trudne do uwierzenia ale) zdążyły się "przejeść". Nie chodzi tu nawet o różnorodność gatunkową, lecz tendencję do urealniania światów we współczesnym komiksie i ujednolicania konwencji.

Z drugiej strony nie ma co przesadzać, w Drugiej Genezie trzonem większości historii jest lanie złych gości po mordach czasem nawet bez konkretnie zarysowanego ciągu przyczynowo skutkowego. Mimo to dla mnie bronią się klimatem.

Offline rzem

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1472 dnia: Maj 22, 2015, 08:27:52 pm »
To ja jestem chyba gdzieś pośrodku. Doceniam historie stare i nowe, ale też obie grupy potrafią mnie zniechęcić. W nowych historiach nie przemawia do mnie to przysłowiowe lanie się po mordach hordy dobrych z hordą złych, plus uśmiercanie jakichś podstawionych bohaterów z podlaniem wszystkiego sosem wielkiego eventu.
W starych produkcjach natomiast męczą mnie dialogi uprawiane podczas walki, wyjaśnianie przez bohatera wydarzeń z poprzedniego zeszytu w postaci jego myśli lub dialogów pomiędzy kilkoma postaciami. Naiwność też ma pewien poziom, powyżej którego tak po prostu jej nie strawię. To chyba dlatego też w drugiej Genezie się męczyłem, a Zmierzch jest dla mnie okej, choć skończę go dopiero jutro. Za to w kwestii rysunków zdecydowanie preferuję klasyki. Pewnie mają klimat, który na mnie działa.

Offline Garf

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1473 dnia: Maj 22, 2015, 08:38:56 pm »
Jeśli o mnie chodzi, to poza grafiką (nie za bardzo podchodzi mi nadmierne skomputeryzowanie) lubię starsze historie dlatego, że po prostu zapewniają mi rozrywkę na więcej czasu. Takie "Narodziny Venoma" czy "Mroczną Phoenix" czytało mi się znacznie dłużej (nie w tym sensie, że się dłużyło albo się męczyłem  :smile: ) niż dajmy na to "Ród M" czy "New Avengers". To nie jest jakiś zarzut w stosunku do tych ostatnich tomów, bo także są niezłe, ale po prostu taką tendencję zauważyłem.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline Wredny

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1474 dnia: Maj 22, 2015, 08:57:43 pm »
Dla mnie te nowsze historie to głównie oglądanie obrazków do których dorzucono trochę tekstu żeby było wiadomo co się dzieje. W starszych z kolei tego tekstu jest często za dużo, ale jak juz było wyżej powiedziane starsze historie mają swój konsekwentnie budowany klimat. tymczasem w tych nowszych produkcjach, które pojawiały sie w WKKM czasami klimatu nie było wcale, a wiele postaci pojawiało sie tylko po to, żeby można było powiedzieć, że tam były.

Offline Itachi

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1475 dnia: Maj 23, 2015, 09:18:24 am »
Takie coś zdarza się często ostatnio (Staruszek Logan, Thunderbolts, Ghost Rider, Syn M) ale to chyba tylko część nakładu jest taka.

W Staruszku Loganie i Thunderbolts też tak mam, przed chwilą sprawdziłem. Na farbie oszczędzają czy co? :wink:

Dla mnie te nowsze historie to głównie oglądanie obrazków do których dorzucono trochę tekstu żeby było wiadomo co się dzieje. W starszych z kolei tego tekstu jest często za dużo, ale jak juz było wyżej powiedziane starsze historie mają swój konsekwentnie budowany klimat. tymczasem w tych nowszych produkcjach, które pojawiały sie w WKKM czasami klimatu nie było wcale, a wiele postaci pojawiało sie tylko po to, żeby można było powiedzieć, że tam były.

To zależy jak budowana jest konstrukcja komiksu. W Extremis też treści było niewiele, ale za to kadrowanie i warstwa graficzna znakomicie uzupełniała braki czy luki. Kiedyś gdzieś przeczytałem takie zdanie, "czytelnik powinien po samych kadrach wiedzieć co się dzieje (oczywiście tylko do pewnej granicy". Coś w tym jest. Natomiast X-men faktycznie mają więcej obszerniejszych dymków czy wtrąceń, ale nie jest to powodem mojego problemu z odbiorem i interpretacją. Nie trafia do mnie po prostu ten okres w M w seriach z mutantami, może wyjdą kolejne propozycje z kolekcji ze starszymi tytułami, ale innymi postaciami. Natomiast jak czytałem pierwsze numery Amazing Spider-Man miałem inne, pozytywne uczucia.

niż dajmy na to "Ród M" czy "New Avengers". To nie jest jakiś zarzut w stosunku do tych ostatnich tomów, bo także są niezłe, ale po prostu taką tendencję zauważyłem.

Ród M jest raczej tomem sporym objętościowo, ja czytałem go dobre kilka godzin. Ale dobrym przykładem jest porównanie tomów Wolverine i Śmiertelna trwoga, ta sama ilość zeszytów, a czas spędzony z lekturą - całkiem inny.

Offline misiokles

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1476 dnia: Maj 23, 2015, 10:39:50 am »
 X-men u sposób konstrukcji plansz nie różni się NICZYM od analogicznych innych serii z tamtych lat, szczególnie że scenarzyści i rysownicy pracowali nad wieloma seriami.

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1477 dnia: Maj 23, 2015, 11:18:45 am »
PROPOZYCJA NR 1: Skoro ten temat regularnie wraca to może by tak założyć osobny wątek w dziale ogólnym na dyskusję wyłącznie o felerach drukarskich itp., bo w tej chwili chyba nie ma takiego? Jakby komuś coś nie pasowało to łatwiej byłoby poszukać czy ktoś już zgłaszał taką czy inna usterkę w tym czy innym komiksie tego czy innego wydawcy. Myślę, że JanT się ze mną zgodzi (i może sam go założy), że takie coś by się przydało, bo często zwraca uwagę na takie rzeczy.

PROPOZYCJA NR 2: Chciałem jeszcze trochę pociągnąć dyskusję o odbiorze staroci i nowości, ale zaraz dobijemy do 101 strony i dyskusja pewnie zostanie przerwana w połowie. Czy dałoby się wydzielić kolejną część tego wątku (WKKM cz. 8 - aleśmy już nastukali stron  :biggrin: ) od początku poprzedniej strony?

Itachi, to jak to w końcu jest? Najpierw piszesz, że masz dość wszelkich staroci w WKKM, a później piszesz, że nie podobają ci się starzy mutanci, ale pierwsze Pająki były dla ciebie ok? Sam widzisz, że klasyki są różne! Moim zdaniem "Zmierz mutantów" miał fragmenty lepsze (Neal Adams i od bidy Jim Steranko) i gorsze (Barry Windsor-Smith, Don Heck, Werner Roth). Na szczęście inne w klasyki w WKKM to w większości albumy z przewagą tych lepszych momentów.

Jak już się ukażą to daj szansę obu tomom "Nick Fury, Agent of Shield" Jima Steranko (szczególnie tomowi drugiemu), bo miażdżą cyce i to jest retro doskonałe fabularnie i artystycznie. Na pewno spojrzysz łaskawszym wzrokiem na ramotki:


Stare komiksy nie czyta się tylko po to, żeby czytać dobre komiksy. Inne powody to chęć poznania wcześniejszych losów postaci, które je ukształtowały, jak również chęć przekonania się jak komiks zmieniał się na przestrzeni lat, gdzie i kto wprowadził pewne rozwiązania graficzne i fabularne po raz pierwszy i dzieła których artystów wciąż inspirują dzisiejszych twórców.

Aktualnie (jeśli mam na to czas, a z tym niestety ciężko) czytam komiksy Marvela ze Złotej Ery. Nie miałem złudzeń, że 90% tego to totalna słabizna i nawet najsłabsze komiksy z lat 60. wydają się przy nich arcydziełami. Ponadto większość z tych starych zeszytów to białe kruki nie wznawiane od ich pierwotnego wydania w latach czterdziestych więc muszę dodakowo katować się bardzo marnej jakości skanami, na których kolory wyblakły, a tekst jest tak nieostry, że ciężko go przeczytać. Mimo to lektura tych kijowych staroci sprawia mi przyjemność.  :smile: To chyba kwestia elastyczności wyćwiczonej ilością przeczytanych komiksów. (Swoją drogą zastanawiam się czego oczekiwali ludzie zainteresowani magazynem "Coś na Progu: Złota Era Komiksów"). Musisz podchodzić do tych komiksów z innym nastawieniem tak jak inaczej podchodzisz do "Kaczora Donalda" i "Sandmana". No chyba, że te dwa przykładowe komiksy też byś oceniał jedną miarą.

W Extremis też treści było niewiele, ale za to kadrowanie i warstwa graficzna znakomicie uzupełniała braki czy luki.
Dla mnie Extremis jest słaby graficznie i tylko niewiele lepszy fabularnie. Jedyne co było w tym komiksie godne uwagi to upgrade Tony'ego. Fabuła osnuta według najbardziej oklepanegio i przewidywalnego schamatu - protagonista dostaje bęcki - protagonista trenuje/doskonali się - protagonista wygrywa w drugiej rundzie. Plus obligatoryjne przypomnienie genezy. Gdyby to jeszcze czymś obudować to może byłaby to wciągająca lektura, ale to niestety był niestety sam szkielet i nic poza tym. Mało. Rysunki wyglądały jak z jakiejś gry komputerowej - sztuczne, pozowane i nieciekawe. Sceny walk były mało dynamiczne. W ogóle kadrowanie było do bani, bo w wielu kadrach było mnóstwo zmarnowanej przestrzeni pokazującej zbyt dużo pozbawionego detali tła. Były bardzo sztuczne, pozowane. Oglądanie ich było dla mnie równie ekscytujące jak oglądanie stopklatek z filmu zamiast samego filmu. Przeczytałem ten komiks, głównie dlatego, że to ważna historia z Iron Manem. Nie krytykuję ogółu nowych komiksów tylko dlatego, ze ten jeden mi się nie spodobał.

X-men u sposób konstrukcji plansz nie różni się NICZYM od analogicznych innych serii z tamtych lat, szczególnie że scenarzyści i rysownicy pracowali nad wieloma seriami.
No sorry, ale takiej konstrukcji planszy jak u Adamsa to nigdzie indziej nie bylo w tedy w superhero. Gene Colan w Daredevilu był blisko, ale nie wystarczająco. A takich pop-artowych cudów jak wymyślał Steranko nikt inny wtedy ani w Marvelu, ani w DC, nie robił. Dlatego w creditsach na stronie tytułowej X-Men #51 było "Artysta: Sami wiecie kto." Wystarczyło spojrzeć na stylizowany tytuł historii, aby domysleć się kto jest rysownikiem.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2015, 02:40:21 pm wysłana przez Anionorodnik »

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1478 dnia: Maj 23, 2015, 11:29:59 am »
X-men u sposób konstrukcji plansz nie różni się NICZYM od analogicznych innych serii z tamtych lat, szczególnie że scenarzyści i rysownicy pracowali nad wieloma seriami.

jeśli mówisz o Genezie, to pełna zgoda

Ale jeśli mówisz o Zmierzchu (w części Neila Adamsa) to z całym szacunkiem ale nie wiesz o czym mówisz...
czegoś takiego w Marvelu nie było wcześniej, ani wtedy nigdzie indziej, a i później to chyba dopiero wiele lat potem...

Offline Itachi

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1479 dnia: Maj 23, 2015, 12:05:31 pm »
Itachi, to jak to w końcu jest? Najpierw piszesz, że masz dość wszelkich staroci w WKKM, a później piszesz, że nie podobają ci się starzy mutanci, ale pierwsze Pająki były dla ciebie ok?

Jestem takim fanem Spider-Mana, że najgorsza szmira i tak byłaby zapewne czytana przeze mnie z wypiekami na twarzy :smile: W zdaniu:

Natomiast jak czytałem pierwsze numery Amazing Spider-Man miałem inne, pozytywne uczucia.

pozytywny odbiór polegał właśnie na poznaniu genezy bohatera, ugryzienie kawałka historii. Stąd powtarzany wielokrotnie argument sentymentalizmu i porównania go z X-men. Dla mnie zawsze seria Amazing Spider-Man była tą "jedną jedyną", która niestety jak zawsze w Marvelu nie wystarczała, bo setka innych powiązań znajdowała się w innych regularnych seriach, o ile mnie pamięć nie myli to Ostatnie łowy Kravena też ukazywały się na łamach dwóch serii.

Dla mnie Extremis jest słaby graficznie i tylko niewiele lepszy fabularnie. Jedyne co było w tym komiksie godne uwagi to upgrade Tony'ego. Fabuła osnuta według najbardziej oklepanegio i przewidywalnego schamatu - protagonista dostaje bęcki - protagonista trenuje/doskonali się - protagonista wygrywa w drugiej rundzie. Plus obligatoryjne przypomnienie genezy. Gdyby to jeszcze czymś obudować to może byłaby to wciągająca lektura, ale to niestety był niestety sam szkielet i nic poza tym. Mało. Rysunki wyglądały jak z jakiejś gry komputerowej - sztuczne, pozowane i nieciekawe. Sceny walk były mało dynamiczne. W ogóle kadrowanie było do bani, bo w wielu kadrach było mnóstwo zmarnowanej przestrzeni pokazującej zbyt dużo pozbawionego detali tła. Były bardzo sztuczne, pozowane. Oglądanie ich było dla mnie równie ekscytujące jak oglądanie stopklatek z filmu zamiast samego filmu. Przeczytałem ten komiks, głównie dlatego, że to ważna historia z Iron Manem. Nie krytykuję ogółu nowych komiksów tylko dlatego, ze ten jeden mi się nie spodobał.

Całkowicie nie mogę się z Tobą zgodzić. Czytając Extremis miałem wrażenie, że jestem w swoim pokoju z komiksem w ręku i zarazem w kinie na Iron Manie. Zbroja wygląda tak prawdziwe, jak w modelu 3D. Niesamowita sprawa, na pewno odbiór takiej warstwy graficznej zależy od gustu, przypomina trochę Drogę ku potępieniu, jednak w trzecim tomie WKKM nie przeszarżowała w żadną stronę, ani sztuczności ani dobrego smaku.
Doskonalenie się o którym piszesz było swego rodzaju nowością, inspiracją dla kolejnego filmu kinowego. Nie było to zwykłe pakowania na siłce, czy połykanie kolorowych substancji. Był w tym pomysł, złączenie się ciała ludzkiego z maszyną w całość jakiej do tej pory nie było.
Sceny walki były w moim przekonaniu atutem, zamiast kilku stron nawalanki bez żadnych kontuzji, uszkodzeń dostaliśmy dwóch potężnych rywali, gdzie każdy cios był widoczny na przeciwniku. W końcu Iron Man wykorzystywał swoje możliwości do ściągnięcia celu z dystansu, a nie ładowaniu się w antagonistę bez żadnej taktyki czy planu. Dopiero jak plan pierwszy nie wypalił, typowy finał odbył się w walce wręcz.

Komputerowa grafa nie jest jakoś przeze mnie lubiana, ale w Extremis pasowała idealnie.

JanT

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1480 dnia: Maj 23, 2015, 12:30:10 pm »
PROPOZYCJA NR 1: Skoro ten temat regularnie wraca to może by tak założyć osobny wątek w dziale ogólnym na dyskusję wyłącznie o felerach drukarskich itp., bo w tej chwili chyba nie ma takiego? Jakby komuś coś nie pasowało to łatwiej byłoby poszukać czy ktoś już zgłaszał taką czy inna usterkę w tym czy innym komiksie tego czy innego wydawcy. Myślę, że JanT się ze mną zgodzi (i może sam go założy), że takie coś by się przydało, bo często zwraca uwagę na takie rzeczy.

Już ktoś założył taki temat http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,37550.0.html i jakoś nikt tam nie pisze. A ja łożyłem wcześniej temat o BZG http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,37208.msg1285490.html#msg1285490 ale czy na pewno tam drukują WKKM tego nie wie nawet pani z BOKu  :biggrin: Moderator może niech wydzieli ostatnią dyskusję o złym grzbiecie do osobnego wątku np: "Wady i Felery fabryczne WKKM"

Offline brzon

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1481 dnia: Maj 23, 2015, 01:47:34 pm »

Stare komiksy nie czyta się tylko po to, żeby czytać dobre komiksy. Inne powody to chęć poznania wcześniejszych losów postaci, które je ukształtowały, jak również chęć przekonania się jak komiks zmieniał się na przestrzeni lat, gdzie i kto wprowadził pewne rozwiązania graficzne i fabularne po raz pierwszy i dzieła których artystów wciąż inspirują dzisiejszych twórców.
W 100% się zgadzam. Właśnie dlatego po 3 latach powrotu do komiksu i nadrobienie bieżących wydarzeń (dzięki WKKM) z chęcią zacząłem czytać stare historie Marvela. Więc świetnie się złożyło, że komiksy z lat 60 i 70 są w II części kolekcji, a nie od początku, bo wtedy bym się od razu zniechęcił. Starocie czytam poprzez kolekcję "Epic Collection". Dodatkowo mam słabość do okładek z lat 60-90, więc jest to dla mnie dodatkowa przyjemność. Przyznam szczerze, że bardziej niż opowiadana historia ciekawią mnie stosowane wtedy metody graficzne i narracyjne, poprzez które opowiadany jest komiks.
Steranko i Adams? Poproszę o więcej :biggrin:  (a propos - w jakich tomach WKKM Ci rysownicy jeszcze się pojawią?) W Sterance zakochałem się już jakiś czas temu widząc jego okładki do serii Nick Fury. Mistrzostwo!! :cool:


Co do nowego wątku - może taki poświęcony "starociom" i najlepszym historiom z lat 60-90 Marvela i DC?

Offline starcek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1482 dnia: Maj 23, 2015, 05:38:06 pm »
W tym roku ma wyjść omnibus Steranki.. (Tak off topic).  :wink:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline adro

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1483 dnia: Maj 23, 2015, 05:45:09 pm »
ta epic collection przywitalbym w Polsce z wielka radoscia.
 :razz:
moze kiedys...
pzdr
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline bogi1

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 780
  • Total likes: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • The Best in the World
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.7
« Odpowiedź #1484 dnia: Maj 26, 2015, 07:27:37 pm »
I tak jak myślałem ''The Thanos Imperative'' zawiera wszystkie 6 zeszytów a nie wcześniej podane 5 głównego eventu. Zwykły błąd

''Issue 90 actually contains all 6 issues rather than the advertised 5..''


I jest potwierdzenie co będzie zawierał Niemiecki ''Deadpool: Team-Ups and Downs''. Będzie to Deadpool Team-Up 899-893. W tych zeszytach jest pokręcona numeracja. Idzie w dół od 899 xD