Coś pięknego ta okładka!
A niegdyś ze zdziwieniem spostrzegłem w H&M bluzę z tym (albo bardzo podobnym) rysunkiem Surfera. W każdym razie prawie na pewno był to Buscema. Tyko niestety zupełnie nie był tomój rozmiar. Ale skąd się tam w ogóle wzięła - do dziś nie pojmuję, zwłaszcza że było to ze 4 lata temu...
Z tym swoim chrystianizmem Silver Surfer jest pewnie dość monotonną postacią. Niemniej po lekturze "Przypowieści" Lee i Moebius ogromnie go polubiłem. Widać, że jest to postać, którą Stan darzy szczególnym sentymentem i która za nim "chodzi". No i bardzo czekam na ten właśnie tom (oby go u nas nie zdjęli!)
A co do problemów z półką: ja nie eksperymentowałem z przedłużaniem, bo obawiam się, że mogłaby nie dać rady. Po prostu puszczam WKKM przez kolejne regały na tym samym poziomie. W pewnym momencie komiksy przetyka przegroda, ale to wcale nie zaburza panoramy.