Autor Wątek: Locke & Key  (Przeczytany 59105 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mgnesium

  • Gość
Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #165 dnia: Wrzesień 23, 2016, 11:35:31 pm »
nie ma znaczenia. w historii jest jeszcze parę takich pseudo-sekretów i niedopowiedzień, których rozwiązanie w gruncie rzeczy niespecjalnie mnie interesuje.

w ogóle to rufus miał jeszcze kilka innych, niewytłumaczonych umiejętności - jeżeli autor chciał takim zabiegiem narracyjnym coś czytelnikowi podprogowo zasugerować, to jest to lekko żenujące.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2016, 12:10:27 am wysłana przez mgnesium »

Offline Death

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #166 dnia: Wrzesień 24, 2016, 12:09:39 am »
Mnie interesuje. :)
Jakie pseudo-sekrety masz na myśli i jakie umiejętności Rufusa?

mgnesium

  • Gość
Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #167 dnia: Wrzesień 24, 2016, 12:18:04 am »
Mnie interesuje. :smile:
Jakie pseudo-sekrety masz na myśli i jakie umiejętności Rufusa?

Spoiler: pokaż

- "duchowizja"
- identyfikacja demonów
- "anioł stróż" (kto mu do cholery pomagał podczas ucieczki z oddziału zamkniętego?)

tyle paranormalnych zdolności i ani słowa o tym, co czyniło go wyjątkowym (poza dodatkowym chromosem)


co do niedopowiedzeń - teraz już ich nie przywołam z pamięci, ale np kwestie dzieci lengu czy świata zza drzwi w ogóle nie zostały poruszone.

edycja: przed chwilą sobie uświadomiłem, że rufus nieco przypomina toma cullena z "bastionu" kinga. shoutout czy efekt wychowania?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2016, 09:15:53 am wysłana przez mgnesium »

Offline Death

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #168 dnia: Wrzesień 24, 2016, 09:56:37 am »
Muszę jeszcze raz przeczytać całość, ale wydaje mi się, że jakieś wskazówki tam są.
Spoiler: pokaż

- "duchowizja"
- identyfikacja demonów
- "anioł stróż" (kto mu do cholery pomagał podczas ucieczki z oddziału zamkniętego?)
Spoiler: pokaż

Duchowizja - w pewnym miejscu jest mowa o tym, że w przeszłości klucze znajdował tylko ten mały wujek, a w teraźniejszości tylko Bode. Tam jest potem mowa, że po 18 roku życia zapomina się o tej magii. Skoro mniejsze dzieci widzą jeszcze więcej, niż ci starsi przed osiemnastką i znajdują te klucze, to pewnie widzą też duchy.
Identyfikacja demonów - Tego nie rozumiem. Skonkretyzuj.
Anioł stróż - Sam uciekł przecież.

Spoiler: pokaż
kwestie dzieci lengu czy świata zza drzwi w ogóle nie zostały poruszone.
Spoiler: pokaż
I bardzo dobrze. Jakiś alternatywny świat i tyle. Lepiej tego nie ruszać. Nie trzeba wszystkiego wyjaśniać. W Buick 8 starego Kinga też nie wyjaśnili o co chodzi z tym obcym światem.

mgnesium

  • Gość
Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #169 dnia: Wrzesień 24, 2016, 10:39:09 am »
Spoiler: pokaż
Duchowizja - w pewnym miejscu jest mowa o tym, że w przeszłości klucze znajdował tylko ten mały wujek, a w teraźniejszości tylko Bode. Tam jest potem mowa, że po 18 roku życia zapomina się o tej magii. Skoro mniejsze dzieci widzą jeszcze więcej, niż ci starsi przed osiemnastką i znajdują te klucze, to pewnie widzą też duchy.


sorry, ale to takie tłumaczenie na siłę, dla mnie nieakceptowalne.

Spoiler: pokaż
Identyfikacja demonów - Tego nie rozumiem. Skonkretyzuj.


Spoiler: pokaż
od razu zauważył, że z zackiem jest coś nie tak.


Spoiler: pokaż
Anioł stróż - Sam uciekł przecież.


Spoiler: pokaż
z całym szacunkiem, ale skąd ktoś o iq w okolicach 50-70 punktów wiedział, jak wywołać zwarcie w elektronicznym zamku, wykorzystując do tego elementy swojej zabawki?


Spoiler: pokaż
I bardzo dobrze. Jakiś alternatywny świat i tyle. Lepiej tego nie ruszać.


Spoiler: pokaż

no dobrze, ale mam wrażenie, że sam autor nie miał za bardzo pomysłu na elementy fantastyczne, sprowadzając je jedynie do rangi zabiegu narracyjnego. termin "dzieci lengu" (czy jakkolwiek to przetłumaczono, bo polskiej edycji w rękach nie miałem) to jedynie bardzo powierzchowne nawiązanie do mitologii lovecrafta (o ile dobrze pamiętam, leng to jakaś wysepka gdzie żyją kanibale - dość zabawne w kontekście tego, co się stało z matką, ojcem i rodzeństwem dodge'a). ja za takim "nieprzemyślanym" pisarstwem nie przepadam

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2016, 10:42:23 am wysłana przez mgnesium »

Offline Death

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #170 dnia: Wrzesień 24, 2016, 02:33:20 pm »
Spoiler: pokaż

sorry, ale to takie tłumaczenie na siłę, dla mnie nieakceptowalne.
Spoiler: pokaż
Dla mnie jest. Ale bardziej chodziło mi o to, że jak będę powtarzał serię, to może coś zauważę, jakiś trop, a może nawet wyjaśnienie. Bo skoro tam mówili o ograniczeniach po osiemnastce i tym, że Bode i Duncan za młodu znajdowali klucze, a inni nie za bardzo, to coś może się wyjaśni, kiedy przeczytam jeszcze raz.

Spoiler: pokaż
z całym szacunkiem, ale skąd ktoś o iq w okolicach 50-70 punktów wiedział, jak wywołać zwarcie w elektronicznym zamku, wykorzystując do tego elementy swojej zabawki?
Spoiler: pokaż
Czy ja wiem... Może naoglądał się telewizji i naczytał komiksów. :biggrin: Tak jak pisałem, muszę prześledzić momenty z Rufusem jeszcze raz i wtedy coś (może) się wyjaśni.

Spoiler: pokaż
no dobrze, ale mam wrażenie, że sam autor nie miał za bardzo pomysłu na elementy fantastyczne, sprowadzając je jedynie do rangi zabiegu narracyjnego. termin "dzieci lengu" (czy jakkolwiek to przetłumaczono, bo polskiej edycji w rękach nie miałem) to jedynie bardzo powierzchowne nawiązanie do mitologii lovecrafta (o ile dobrze pamiętam, leng to jakaś wysepka gdzie żyją kanibale - dość zabawne w kontekście tego, co się stało z matką, ojcem i rodzeństwem dodge'a). ja za takim "nieprzemyślanym" pisarstwem nie przepadam
Spoiler: pokaż
Strasznie się bałem, że w ostatnim tomie będą jakieś pierdoły z tym światem za portalem. Nie lubię, kiedy jest jakiś film, książka, lub komiks i na samym końcu ten złoczyńca, czy tam jakaś postać-mądra głowa, która już ogarnęła całą intrygę, zaczyna wszystko tłumaczyć, nawet niepotrzebne rzeczy. I w tym tłumaczeniu są reguły panujące w jakimś tam alternatywnym świecie, albo jakaś historia złoczyńcy i to wszystko są tylko takie nieistotne dla przebiegu wszystkich zdarzeń bzdety. Jest jakiś portal, wyszło jakieś stworzenie, demon, cokolwiek i mnie interesuje, to co się dzieje tutaj, a nie skąd się wzięło. Nie potrzebuję całej wiedzy o świecie, z którego wziął się jakiś demon. Został wywołany i koniec. Dziękuję autorowi za podstawowe informacje skąd wziął się ten demon w Luku Caravaggio i jakie miał motywacje. Bardzo się cieszę, że mi nie tłumaczyli tamtego świata za portalem. Tylko kilka zdań, żeby czytelnik zrozumiał jakie motywacje miał demon i dlaczego nie chciał wracać do siebie.
Elementy fantastyczne mają być tylko elementem narracyjnym, niech broń Boże nie pokazują ich całej historii życia i jak powstały, jeśli nie ma to znaczenia dla fabuły. Jest demon, jest portal i pasuje. Tutaj dodatkowo jeszcze wyjaśnili kilka rzeczy z tego świata, żeby (tak jak już pisałem) czytelnik zrozumiał jakie motywacje miał demon. A nazwa tych demonów to pewnie tylko drobne nawiązanie do Lovecrafta i tyle.


Śmieszą mnie takie dzieła, w których autor nie rzuca wskazówek w tekście, żeby czytelnik sam się domyślił, tylko jest akcja, akcja, a potem na samym końcu jest tłumaczenie jak krowie na granicy co tam się działo. Lubię jak dzieło się kończy i sam musisz sobie układać w głowie. A nie, że łapią ziomka, wychodzi ta pani:

i tłumaczy o co chodziło w całej historii, jakbyś miał 9 lat, oglądał tylko Scooby Doo i nie ogarniał. Na końcu przychodzi koleś i tłumaczy ci film. :smile:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2016, 02:39:09 pm wysłana przez Death »

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #171 dnia: Wrzesień 25, 2016, 12:46:16 pm »
Z rzeczy które czytałem, zauważyłem trzy rodzaje komiksów z urwanymi wątkami, gdzie urwane wątki pojawiają się, gdy:
- scenarzysta ubogaca świat poprzez dodanie elementów, które niekoniecznie tyczą się głównej osi fabuły, widzimy masę postaci robiących swoje rzeczy i żyjących swoim życiem,
- kiedy słaby scenarzysta nie umie utrzymać historii w ryzach,
- kiedy bardzo twórczy artysta ma tysiące pomysłów i koniecznie musi się z każdym podzielić każdym z czytelnikiem,
Nie mogę jeszcze w pełni ocenić jak to wygląda w L&K, jestem na czwartym tomie. Ale np. w Rachel Rising (trochę poza tematem, ale ten komiks wciąż za mną chodzi) jest od groma urwanych/nie wykorzystanych wątków i... w żaden sposób to nie przeszkadza. To zdecydowanie trzecia opcja. ;D


PS. Death, jeśli nie lubisz wyjaśnień na sam koniec "o co w tym wszystkim chodziło", to powinieneś bardzo nie lubić Kinga. ;)

Offline Death

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #172 dnia: Wrzesień 25, 2016, 01:15:49 pm »
Wiesz co, nie pamiętam już za bardzo książek Kinga. Czytałem je w podstawówce. Potem po latach wziąłem się za jedną jego nowość, czyli właśnie tego wspomnianego Buicka 8 (i tam tego nie było). I jakoś od tego czasu nie miałem przyjemności z tym panem.
Ale właśnie przypomniałem sobie o parodii Cmentarza dla zwierząt z South Parka. I rzeczywiście był tam taki dziadek (w sensie w odcinku, bo książki nie pamiętam), który wszystko tłumaczył. Oto on:

I to była zdaje się parodia różnych książek Kinga. Odcinek nosił tytuł Butters very own episode,czy jakoś tak, a dziadzio pojawił się jeszcze w jakichś późniejszych. Jeśli dobrze pamiętam, to na tym właśnie polegało to śmianie się z Kinga, że dziadzio wszystko tłumaczył. :D Ale książek nie pamiętam. Tylko SP, bo wszystkie odcinki widziałem kilka razy.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #173 dnia: Wrzesień 25, 2016, 01:22:50 pm »
Ten dzidzio był i w książce i w filmie, a z tego co widzę jego aparycja jest ściągnięta z filmowej wersji.

Offline p3rshing

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #174 dnia: Październik 01, 2016, 12:03:11 pm »
6 część poszła na raz. Bardzo dobra rzecz. Jak ktoś ma wątpliwości (tak jak ja po zobaczeniu rysunków) to nie zastanawiałbym się - komiks warty przeczytania.

Offline Szekak

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #175 dnia: Październik 09, 2016, 10:38:05 pm »
Te 6 tomów to już są wszystkie które wyjdą? Wolę zabierać się za rzeczy które już się ukazały, bym nie wytrącał się z klimatu i wciągnięty opowieścią poznał ją całą.

Offline Death

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #176 dnia: Październik 09, 2016, 10:57:28 pm »
Wszystko. Historia zaplanowana od 1 do 6 tomu. Zazdroszczę pierwszej lektury. :)

mkolek81

  • Gość
Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #177 dnia: Październik 10, 2016, 04:39:58 am »
Te 6 tomów to już są wszystkie które wyjdą? Wolę zabierać się za rzeczy które już się ukazały, bym nie wytrącał się z klimatu i wciągnięty opowieścią poznał ją całą.
Będzie jeszcze jeden tom zbierający kilka one-shotów, które wyszły, ale tomy 1-6 to zamknięta historia. 

Offline kenji

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #178 dnia: Październik 12, 2016, 09:00:16 am »
Pokłony przed serią. A jednak.
Mimo wcześniejszej lekkiej niechęci to teraz stałem się fanem!


Nie jestem wielkim fanem duchów,smoków, chodzących cieni itd. Chyba że mam do czynienia z lekturą z dzieciństwa. Dlatego podchodzę do takich tematów jak do jeża. Skusiłem się serią , bo wiele dobrego słowa słyszałem. I pomimo tego, że kreska nie do końca mi odpowiadała - zakupu dokonałem. Pierwszy tom ok, drugi już taki sobie, trzeci znów dał nadzieję na dobrą serię. Postanowiłem zrobić sobie przerwę z czytaniem. Natomiast nie zrobiłem sobie przerwy z kupowaniem
I dwa dni temu postanowiłem przeczytać całość. I? to był strzał w 10.


Po pierwsze już spodziewałem się tego co będę czytał. Kreska już nawet mi tak nie przeszkadzała a pod koniec to nawet mogę powiedzieć że mi się podobała:)
Całość czyta się GENIALNIE. Nie mogłem się oderwać .Wciąga jak bagno. Pomimo tego, że ostatni tom trochę zawiódł ( ale chyba muszę przeczytać go jeszcze raz) to Locke& Key uważam za bardzo dobry komiks.


POLECAM

Offline Motyl

Odp: Locke & Key
« Odpowiedź #179 dnia: Październik 27, 2016, 08:38:37 am »
Jeżeli komuś mało komiksowego Locke & Key, to taki mały konkursik: http://paradoks.net.pl/read/30767-konkurs-kolorowanka-locke-key-cienie-terroru