Autor Wątek: Dorwać Jiro!  (Przeczytany 7421 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline westwood

Dorwać Jiro!
« dnia: Sierpień 17, 2014, 10:22:56 pm »
1961 Akira Kurosawa kręci samurajski film "Yojimbo" z Toshirô Mifune w roli głównej.
1964 Sergio Leone kręci spaghetti western "A Fistful of Dollars" z Clintem Eastwoodem w roli głównej.
1996 Walter Hill kręci gangsterski "Last Man Standing" z Brucem Willisem w roli głównej.
2012 Anthony Bourdain (wraz ze współscenarzystą, Joelem Rose) sięga po tę historię, osadzając ją tym razem w konwencji kulinarnej i obsadzając w roli głównej postać inspirowaną mistrzem sushi, Jiro Ono.
Już sam pomysł obezwładnia.
Do tego dochodzą:
1. Znany z książek i programów AB sposób pisania o jedzeniu (wykład o tym, jak należy jeść ortolana jest zresztą praktycznie cytatem z jego ostatniej książki). Warto dodać, że główny bohater wydaje się być alter ego AB - jego stosunek do jedzenia i gusta kulinarne są tożsame z tym co znamy z innych dzieł byłego kucharza. Na marginesie: inna postać, Jean-Claude, wydaje się być wzorowana na podziwianym i wielokrotnie przez AB opisywanym Fergusie Hendersonie.
2. Humor, na który składają się makabryczne żarty (często z odciętymi częściami ciał w roli głównej) oraz typowe dla AB kpiny z wegetarian & co.
3. Wspominana przez różnych recenzentów satyra na współczesny kulinarny medialny szał (np. ludzie bijący się o miejsce w kolejce do modnej restauracji).
4. Żartobliwe ukazany konflikt między dwoma współczesnymi podejściami do gotowania (już wcześniej przez AB opisywany w książkach).
5. Zakończenie (z oczywistych względów nie rozwijam tematu).
6. Rysunki - szczegółowe, ale jednocześnie nie przeładowane zbędnymi detalami. Z jednej strony widzimy na nich (istotne dla fabuły) rozsypujące się pojedyncze ziarenka ryżu. Z drugiej: rysownik (Langdon Foss) nie umieszcza nic zbędnego. Krótko mówiąc: złoty środek został osiągnięty. Kompozycja plansz znakomita, a miejscami jest, wg mnie, wręcz genialna. Jedyne, do czego mam pewne zastrzeżenia, to sceny zbiorowych bijatyk - robią na mnie wrażenie nieco zbyt statycznych.
Podsumowując: jeżeli jesteś miłośnikiem dobrej kuchni, dobrego komiksu i Anthonego Bourdain na dodatek, to: czemu jeszcze nie kupiłeś tego komiksu? Jeżeli nie spełniasz któregoś z powyższych warunków, to twoja radość z lektury może być mniejsza niż moja (ale nie musi).
Polecam i zapraszam do dyskusji.

ramirez82

  • Gość
Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 17, 2014, 11:02:07 pm »
1961 Akira Kurosawa kręci samurajski film "Yojimbo" z Toshirô Mifune w roli głównej.
1964 Sergio Leone kręci spaghetti western "A Fistful of Dollars" z Clintem Eastwoodem w roli głównej.
1996 Walter Hill kręci gangsterski "Last Man Standing" z Brucem Willisem w roli głównej.

Zapomniałeś dodać:

1929 Dashiell Hammett napisał powieść Red Harvest ( Krwawe żniwo ) będącą inspiracją dla Yojimbo Kurosawy.

N.N.

  • Gość
Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 17, 2014, 11:28:20 pm »

Już sam pomysł obezwładnia.

Kogo?

J.K. Gordon III

  • Gość
Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 17, 2014, 11:34:01 pm »
westwooda

Offline westwood

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 18, 2014, 09:04:17 pm »
@ramirez82 Masz rację. Nie wiem dlaczego zapomniałem, skoro wspomniana książka stoi na półce obok komputera, z którego piszę. Zaćmienie jakieś  :smile:

@N.N.  Na pewno mnie. I paru moich znajomych. W sensie: jest zwariowany (jak na historię kulinarną). Oczywiście to subiektywna opinia, jak cały mój post.

Offline Kris1982

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 29, 2014, 10:00:55 pm »
Zamówiłem bezpośrednio od Muchy i okazało się podczas czytania że mam 2 strony dość mocno przełamane , myślicie że powinienem to reklamować?

Offline MiroWing

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 29, 2014, 10:30:22 pm »
Ciekawa sprawa, bo ja też miałem kilka przełamanych stron, ale dostałem egzemplarz recenzencki, to nie ma co reklamować...

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 29, 2014, 11:53:54 pm »
Właśnie skończyłem czytać "Dorwać Jiro!"
To całkiem przyjemna, bezproblemowa lektura, ale żadne wielkie dzieło. Ta sama historia o dwóch walczących klanach/gangach/bossach kontrolujących miasto i samotnym bohaterze, który rozgrywa ich przeciw sobie. Opowiadali to już (znacznie lepiej) i Kurosawa i Leone i jeszcze wielu innych. Historia prowadzona raczej "po łebkach", w pośpiechu i bez polotu. Tyle, że ubrana w  pomysł świata rządzonego przez kucharzy. Gastronomia jest wszystkim. Gotowanie jest najwyższą, jedyną w zasadzie, formą sztuki, rozrywki, obiektem kultu. Jest to pomysł zabawny (z gatunku tych rzucanych przy piwie "hej, a czujesz jakby światem rządzili..."), jednak pozbawiony jakiejkolwiek głębi. Nie dostrzegam w tym żadnej wielkiej kpiny z tej "telewizyjnej kultury kulinarnej" i umiłowania ludu do znanych kucharzy (być może dlatego, że nie obracam się w kręgach osób, które oglądają tego typu programy i nie mam zielonego pojęcia kto jest kim, co gotuje, gdzie i po co), jak chciałby to sprzedać wydawca. Jeśli już miałbym jakoś czytać ten komiks, to raczej jako wyraz umiłowania sztuki kulinarnej przez twórcę, czy może raczej pomysłodawcę komiksu. I właśnie chyba największą zaletą tego dzieła jest to, że osoba, która znaną historię ubrała w nowe szaty, jest kucharzem, miłośnikiem kuchni i autentycznym znawcą tematu. To widać, czytać i czuć na każdej stronie. Szkoda tylko, że ledwo zarysowane postacie naprawdę rzadko mają coś do powiedzenia, zarówno na temat samej kuchni, jak i na jakikolwiek inny. Ot, dwie, trzy kpiny z wegetarian i zarzucanej im niekonsekwencji, i sentyment do małych knajpek przeciwstawionych wielkim jadłodajniom dla ludzi, którzy nie podchodzą do tradycji, jedzenia, gotowania z odpowiednim szacunkiem. Tę miłość, o której mówię widać raczej w rysunku, w szczegółach, w jakich ukazane jest gotowanie - patroszenie ryb, zagniatanie ryżu, krojenie warzyw, mieszanie zupy itp. Krótkimi momentami ten komiks można jeść oczami. Tylko, że to chyba trochę za mało.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 29, 2014, 11:59:59 pm wysłana przez YohnJossarian »

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 30, 2014, 08:41:43 am »
Po komiks sięgnąć nie zamierzam (nie mój klimat, a i przykładowe plansze mnie nie zachęciły), ale zastanawia mnie, co skłoniło Muchę akurat do wydania tej pozycji?

Offline Holsten

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 15, 2014, 09:19:32 pm »
Przed chwilą przeczytałem. Całkiem sympatyczny komiks z niezłymi (a momentami dobrymi) rysunkami i niezbyt precyzyjnym scenariuszem. Mam podobne wrażenia jak kolega Yohn, iż scenariusz napisano na szybko. Szczególnie w końcówce historia kuleje. Można po komiks sięgnąć, ale jego odpuszczenie też nie będzie wielkim grzechem. Pomimo wszystko brawa dla Muchy za sięgnięcie po nietypową historię.

Offline Itachi

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 19, 2014, 03:16:31 pm »
Właśnie skończyłem czytać. Nie ma się za bardzo nad czym rozpisywać, w poście Yohna sprawnie uchwycono braki scenariuszowe.
Warstwa graficzna to najmocniejsza strona tego komiksu, stojąca na dobrym poziomie i pasująca do takiej lekkiej konwencji.
Natomiast fabularnie nie przekonało mnie sporo rzeczy: zabijanie człowieka za złe posługiwanie się pałeczkami, czy nieodpowiedni tryb jedzenia to już mocny odjazd a samo skonfrontowanie dwóch gangów wypadło blado.
Reasumując czytało się całkiem przyjemnie, nie będzie to żaden top tego roku, ale zapoznać się warto.

Offline koziorozec1979

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 19, 2014, 03:27:52 pm »
zabijanie człowieka za złe posługiwanie się pałeczkami, czy nieodpowiedni tryb jedzenia to już mocny odjazd
.
Powód tak samo dobry jak każdy inny.
Nie można tak łatwo dyskryminować Innych kultur za ich przywiązanie do praktykowanych tradycji i zwyczajów.
By the way czytałem równocześnie ten komiks i 1 tom Chew    i to świetne zestawienie. Polecam czytać te komiksy razem, oba zahaczają o tematy kulinarne i jak je czytałem to aż się robiłem głodny. Co dziwne zwłaszcza Chew.

Offline maximumcarnage

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 19, 2014, 03:29:38 pm »
Chew jest kapitalne. Świetne połączenie czarnego humoru, akcji, no i sporo brutalnych scen. Uwielbiam takie mieszanki.

Offline koziorozec1979

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 19, 2014, 03:35:05 pm »
Chew jest kapitalne. Świetne połączenie czarnego humoru, akcji, no i sporo brutalnych scen. Uwielbiam takie mieszanki.
Mnie tez przypasowało :biggrin:
Na koniec pierwszego zeszytu nasz bohater pałaszował aż człowiekowi w brzuchu burczy. Nie, nie moge teraz o tych kulinarnych komiksach myśleć, musze cos zjesc :smile:

Offline maximumcarnage

Odp: Dorwać Jiro!
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 19, 2014, 03:47:35 pm »
Na koniec pierwszego zeszytu nasz bohater pałaszował aż człowiekowi w brzuchu burczy. Nie, nie moge teraz o tych kulinarnych komiksach myśleć, musze cos zjesc :smile:

Ale jak w drugim zeszycie wpieprza tego palucha, to głód już jakoś mija :smile:

 

anything