Cóż, albo to, albo (znacznie bardziej prozaicznie) zaspali przy wprowadzaniu danych i dwa razy użyli wymiarów albumu o DC Comics widocznego poniżej na stronie.
Ewentualnie Eaglemoss postanowiło wydać te albumy specjalne z szerokimi marginesami, słyszałem, że ostatnio jest taka moda...
Przyznam, iż treść Twojego posta jest szokująco-porażająca moją skromną osobę na tyle, że pod jego wpływem w pierwszym odruchu chciałem zlikwidować swoje konto, w drugim - zlikwidować konta wszystkich forumowiczów oprócz mojego, a odruch trzeci polega na pisaniu słów niniejszych. A wszystko, jak zapewne dobrze zdajesz sobie z tego sprawę, z powodu zastosowania przez Ciebie alternatywy wykluczającej, której wykorzystanie w tym kontekście jest nie tylko skandaliczne samo w sobie, ale również ociera się o profanację niemieckiego dziedzictwa naukowego w dziedzinie somnambulizmu, sięgającego swymi onirycznymi korzeniami co najmniej roku 1920 i doniosłych prac dr Caligari. Każdy bowiem wie, że w Niemczech od wielu, wielu lat wszelkiego rodzaju dane metryczne wyznaczane są w oparciu o metryki nieeuklidesowe*
ORAZ (a nie "albo, albo"!!!) wprowadzane są ZAWSZE w stanie "zaspania", a dokładniej fazy REM, dzięki czemu wprowadzający może w tym samym czasie wpisywac wiele różnych danych dotyczących wielu różnych spraw i równolegle śledzic wiele monitorów, którymi jest on otoczony.
Garf, wybacz, że to powiem, ale podejrzewam, że Twój umysł opanował jakiś ohydny troll i dlatego posunąłeś się do tak skandalicznej, naruszającej wszelkie normy** wypowiedzi. Z bólem serca postanowiłem, iż nie będą go karmił przynajmniej przez najbliższe 2 godziny. Zaś wszelkim przejawom prozaizmu mówię stanowcze NIE!!!
* W powołanym przykładzie prawdopodobnie zastosowano metrykę maksimum z odpowiednio ustalonymi wagami na wersorach, tak aby geometria każdego z komiksów mogła być utożsamiana z geometrią kuli o promieniu 280 mm względem tej metryki.
** Mam tutaj również na myśli normy w przestrzeniach Banacha.