trawa

Autor Wątek: Umarłem na Gibraltarze  (Przeczytany 1975 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Strefa Komiksu


Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline Anonimowy Grzybiarz

Odp: Umarłem na Gibraltarze
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 29, 2014, 02:57:46 pm »
Zapowiadało się ciekawie i ambitnie, szkoda, że finalny produkt rozczarowuje.
http://mnichhistorii.blogspot.com/2014/10/460-umarem-na-giblartarze-umarem-przy.html

Offline Anonimowy Grzybiarz

Odp: Umarłem na Gibraltarze
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 30, 2014, 09:57:58 am »
Bardziej od samego komiksu rozczarowuje zachowanie jego scenarzysty - na fanpage'u "UnG" najpierw wyzywa mnie od recenzentów "dla których historia to tyle co Star Wars", twierdzi, że jeden z zarzutów w recenzji jest bezpodstawny, a gdy linkuję w komentarzu recenzję (skoro już cytuje moje słowa, to warto, żeby każdy wiedział skąd pochodzą) i wyjaśniam dokładnie o co mi chodziło (bo może się nie zrozumieliśmy, a w recenzji czegoś nie doprecyzowałem) to usuwa komentarz wysyłając mi wcześniej wiadomość z prywatnego profilu, że recenzja jest "niemerytoryczna i ogólnie katastrofalna". No więc dobra, niech będzie, wklejam więc screena, którego przezornie zrobiłem, bo rozumiem, że nie chciał na stronie niewygodnego linku do negatywnej opinii, ale szkoda, że wraz z nim usunął też mój komentarz. Czekam na odpowiedź, z której może się wywiązać ciekawa przecież dyskusja, ale zamiast tego komentarz znowu zostaje usunięty. Muszę to jeszcze komentować?

Screeny:


Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Umarłem na Gibraltarze
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 30, 2014, 10:11:47 am »
samego komiksu jeszcze nie czytałem (leży na stercie "do przeczytania") więc w reckę nawet nie zerkam - obczaję ją po lekturze. Ale sama akcja z wywalaniem nieprzychylnych recenzji i komentarzy to zło....
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....