Oj tak, Ważniaka bym chętnie przytulił.
Odnośnie runu Kelly'ego się nie wypowiem, bo czytałem tylko początek pod koniec pierwszego tomu. Pierwszy tom miał fajne rysunki w stylu lat 90. Niestety tomy 2 i 3 z tego co przeglądałem są już bardzo słabe, kreskówkowo-komputerowe, plus proste gradienty i kolory. Nie mój styl. Mam nadzieję, że odnośnie fabuły jest inaczej niż piszecie, bo miałem spore oczekiwania odnośnie wychwalanego tutaj runu Kelly'ego.