Ja bardzo polecam OŁK. jeden z moich ulubionych komiksów superhero. Daję głowę, że Ci się spodoba. Tylko weź najpierw tę wersję z TM-Semica! Śmieszne, ale mimo, że wychowałem się na komiksach Semica to OLK przeczytałem stosunkowo niedawno - jakieś 1,5 roku temu (za młodu zbierałem DC z Tm-Semica, Spidera nie) i byłem pod wrażeniem na tyle dużym, że złamałem daną sobie obietnicę, że nie będę kupował dublów z WKKM... i tak mam teraz 2 wersje.
Oczywiście nie jest to komiks bez wad. Uważam np. że 5 część była słaba (dobrze, że cała historia nie kończy sie na 5, a na całkiem niezłej 6) - tzn. słaba nie licząc oczywiście samego zakończenia 5 części...
Moją ulubioną częścią jest natomiast część 2 - to dla mnie mistrzowstwo.
Mocno żałuję, że tak świetny komiks nie doczekał się idealnego przekładu. Arkowy przekład z Semica w wielu miejscach jest naprawdę świetny jeśli chodzi o formę, ale niestety zdarza się, że nieprecyzyjny bądź błędny (np. "oślepiające nas nici przeznaczenia", co było zupełnie bez sensu zmiast "łączących"). Z kolei o przekładzie z WKKM szkoda mówić. Tzn. w wielu miejscach jest bardziej poprawny od arkowego, ale wyzuty z kluczowej dla komiksu funkcji budowania atmosfery. Szkoda, że tłumacz nie wziął wersji Semicowej i po prostu nie ograniczył się do poprawienia błędów i nieścisłości. Porównując oba tłumaczenia mam natomiast czasami wrażenie, że tłumacz wziął wersję Semicową... i jego główną troską i celem stało się nie to żeby przetłumaczyć komiks dobrze, ale żeby w każdej możliwej wypowiedzi i kwestii jego tłumaczenie było inne (inaczej sformułowane) od tłumaczenia Arka.
Natomiast nowe kolory (z WKKM) są dla mnie bardzo ciekawe, lubię je na równi ze starymi (żeby być precyzyjnym - w części komiksu bardziej, a w części - mniej).