trawa

Autor Wątek: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6  (Przeczytany 278750 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1005 dnia: Sierpień 27, 2014, 11:44:33 am »

Ponadto wydaje mi się, że ta kwestia kolorów nie byłaby w ogóle problemem jakby wszyscy o nich nie pisali.  już na pewno nie dla tych, którzy nie czytali Semica.

W moim oczuciu narzekamy na kolory, bo jest to kolejny przypadek, kiedy podniesienie jakości tak druku, jak i papieru prowadzi do efektu innego niż zamierzony, bo wydawca nie uwzględnił faktu, iż rysownik planował kolory pod określoną jakość druuku na określonej jakości papierze. Na przykład kolory w "Wieżach Bois-Maury" wyglądają równie źle (z tego samego powodu). Żeby zaś nie było, że narzekam na polsich wydawców, to chciałem zwrócić uwagę, że z podobnym efektem mamy do czynienia w wielu amerykańskich ekskluzywnych wydaniach starych komiksów (od "Wonder Woman" po "Thora").
Żeby zaś nie było, że narzekam, to napiszę, że ostatnio kupiłem sobie nowe wydanie "The Losers" Jacka Kirby'ego i z radością odkryłem, że w środku papier nie jest kredowy, co powoduje, że kolory choć nasycone nie są jaskawe i nie sprawiają wrażenia, że chciałyby odbyć stosunek seksualny z moimi oczami. Wynika z tego, że idzie nowe i wypada mieć nadzieję, że dojdzie także do nas (o ile ktoś usłyszy i przemyśli nasze narzekania).

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1006 dnia: Sierpień 27, 2014, 12:31:56 pm »

rzadko {to chyba naprawdę jeden z pierwszych razów} zgadzam się z KokoOktopusem. Jeszcze rzadziej {to już na pewno pierwszy raz} śmieszą mnie jego żarty. Ale tym razem się uśmiałem i całkowicie się z nim zgadzam.

Ponadto wydaje mi się, że ta kwestia kolorów nie byłaby w ogóle problemem jakby wszyscy o nich nie pisali.  już na pewno nie dla tych, którzy nie czytali Semica.

Trochę to wygląda jakby znaczna część osób (UWAGA! NA PEWNO NIE WSZYSCY!) krytykujących kolory robiła to bo wszyscy to robią albo dlatego że nowe kolory psują sentyment dzieciństwa (mnie ubiegłotygodniowa czernina też smakowała tylko w połowie tak dobrze jak ta w dzieciństwie, i kolor jakiś nie ten, a przecież mama robiła wszystko tak samo)

Historia się broni na pewno, rysunki z ciekawości przejrzałem w sklepie i dają radę. Jak bym potrzebował to bym kupił i byłbym zadowolony.
Rzadko, a właściwie nigdy, śmieszą mnie dowcipy Fragsela, a już naprawdę wkurza mnie, gdy ktoś przekręca moje imię pisząc "Koko" zamiast - tak jak mi dano na chrzcie - Kuki, które, jak powszechnie wiadomo, w Prawdziwym Języku Wszechświata znaczy "mały".

Jednakże w przedmiotowej, barwnej kwestii merytorycznej, choć niechętnie, to jednak w zupełności zgadzam się z Fragselem, dodając, iż wydaje mi się, że w większości przypadku osób narzekających na kolory, a które nie mialy w rekach wydania semicowego, jedynym powodem narzekactwa jest fakt, że narzekali ich przedmówcy.

Nadto zaznaczę, że problem odpowiedniej reprodukcji barw w druku jest niemal tak stary, jak sam druk kolorowy, i nadal jest aktywnym topikiem badań i bardzo specjalistycznych publikacji naukowych.

A na koniec zapytam nieco przekornie, głownie tych narzekających: Ilu z Was miało w rękach oryginalne zeszytówki Marvel Comics Presents z przedmiotową historią? Naprawdę jestem ciekaw, czy gdybyście zobaczali te orygnały w wersji drukowanej, to czy byście nadal tak narzekali na kolory i wydruk na kredzie.

Offline burberry

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1007 dnia: Sierpień 27, 2014, 01:28:14 pm »
Czuję się niejako wywołany do dyskusji. Chciałbym podkreślić, że sentyment do poprzedniego wydania i tęsknota za dziecięcym wrażeniem, jakie mogło na mnie wywrzeć pierwsze podejście do historii BWS mnie nie dotyczą, jako że kilka dni temu po raz pierwszy czytałem tę historię. Zazwyczaj staram się wstrzymać z tak drastycznym narzekaniem na jeden z elementów złożonej "konstrukcji", jaką niewątpliwie jest komiks, chyba że uznam, że jest ono uzasadnione. W przypadku Weapon X kolory nowego wydania (a przy okazji jedynego, jakie miałem okazję przeczytać) wywołały we mnie na tyle negatywne odczucia, że popsuły mi frajdę z czytania tego komiksu po raz pierwszy. Te negatywne odczucia były przy tym na tyle silne, że przesłoniły mi pozytywne wrażenia z lektury, jakie niewątpliwie można odnieść choćby oglądając rysunki BWS czy doceniając kunszt historii, jej klimat, w miarę niebanalne techniki narracyjne itd. Samą historię oceniam, jeszcze raz powtarzam, bardzo dobrze. Jednak dołączam się do niezadowolonych z powodu kolorystyki głosów, choć wielce prawdopodobne, że z innych powodów. Żeby wzmocnić swój przekaz podałem przykład innej osoby, która w życiu nie słyszała o tym komiksie, poprzednich wydaniach, innych kolorach, a oceniając pozycję już po jej przeczytaniu stwierdziła, że historia jest ok, tylko fatalna kolorystyka psuje wrażenia z lektury. Czyli coś jest na rzeczy.
Bóg Cię kocha

N.N.

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1008 dnia: Sierpień 27, 2014, 01:29:09 pm »
Ilu z Was miało w rękach oryginalne zeszytówki Marvel Comics Presents z przedmiotową historią? Naprawdę jestem ciekaw, czy gdybyście zobaczali te orygnały w wersji drukowanej, to czy byście nadal tak narzekali na kolory i wydruk na kredzie.
Nie miałem w rękach oryginalnych zeszytów z "Weapon X", ale oglądałem, dotykałem, czytałem, a nawet wąchałem całkiem sporą liczbę innych komiksów wydawanych przez Marvela w tym samym czasie. Czy to się liczy?

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1009 dnia: Sierpień 27, 2014, 01:47:10 pm »
Nie miałem w rękach oryginalnych zeszytów z "Weapon X", ale oglądałem, dotykałem, czytałem, a nawet wąchałem całkiem sporą liczbę innych komiksów wydawanych przez Marvela w tym samym czasie. Czy to się liczy?
O ile dobrze zrozumiałem, pisząc o "wąchaniu całkiem sporej liczbie komiksów Marvela w tym samym czasie", miałeś na myśli wąchanie symultaniczne. Jeśli tak, to oczywiście to liczy i to nawet bardzo, bo byłbyś drugą znaną mi osobą, która lubuje się w jednoczesnym wąchaniu wielu i to stosunkowo wiekowych zeszytówek Marvela. Nadmienię jedynie, że tą pierwszą jestem ja. Być może moglibyśmy kiedyś zrobić jakieś zawody?

Offline Itachi

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1010 dnia: Sierpień 27, 2014, 02:09:10 pm »
Odchodząc od tematu kolorów, kupiłem dzisiaj 1602 i po przeczytaniu 4 rozdziałów jestem pod wrażeniem duetu Gaiman/Kubert. Tak zręczne wplątanie bohaterów Marvela do całkiem nowego świata wyszło płynnie i niezwykle barwnie. A same ilustracje to miód na moje serducho!
Zaraz zabiorę się za kolejny rozdział, bo lektura uzależnia :wink:

Offline under

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1011 dnia: Sierpień 27, 2014, 04:50:07 pm »
Całość posta usuwam bo wypłynęły nowe fakty które diametralnie zmieniają postać rzeczy i winą nie mogę obarczać H ...
« Ostatnia zmiana: Sierpień 27, 2014, 06:26:17 pm wysłana przez under »

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1012 dnia: Sierpień 27, 2014, 05:00:12 pm »
Rzadko, a właściwie nigdy, śmieszą mnie dowcipy Fragsela, a już naprawdę wkurza mnie, gdy ktoś przekręca moje imię pisząc "Koko" zamiast - tak jak mi dano na chrzcie - Kuki, które, jak powszechnie wiadomo, w Prawdziwym Języku Wszechświata znaczy "mały".


chociaż często zdarza mi się w celu pokurzenia rozmówcy przekręcać w zabawny sposób pseudonimy w tym wypadku były to jedynie literówki, na które wpływ miały:
a) szok, że się z Tobą zgadzam
b) pośpiech, bo zaraz miałem wychodzić.
Nie jest to oczywiście żadne usprawiedliwienie, więc przepraszam. I wyedytowałem posta.


@Filarecki: dlatego mówiłem większość. Są ludzie, którym kolory od razu przeszkadzają (wynika, że Ty), są osoby, którym nie przeszkadzają i są osoby, które by pewnie nic nie zauważyły, ale skoro wszyscy o tym mówią, to te kolory pewnie są FE! i czują, że nie miały żadnej przyjemności z lektury.


Tak to już jest: jak kupa ludzi będzie pisać, że z jednego sklepu komiksy zawsze przychodzą poobijane, to mogę pisać, że od lat tam kupuję i nigdy nic mi nikt nie zepsuł a i tak jak przyjdzie ładna paczka to będą ludzie niezadowoleni. To ten sam efekt...

Offline perek82

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1013 dnia: Sierpień 27, 2014, 07:32:03 pm »
ja niedawno nabyłem to wydanie:
http://multiversum.pl/p/1039/7292/wolverine-weapon-x-sc-marvel-comics-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html
niestety nie mam już swojego MM z Semica, ale nie zwróciłem uwagi, aby coś było nie tak. Kolory są jakby żywsze (w końcu papier troszkę lepszy), ale na pewno nie są jakieś jaskrawe.
W sumie cieszę się, że odpuściłem sobie wydanie z WKKM.
Co do tajemniczego rozmówcy, to bardzo podobała mi się konwencja, w której jego tożsamość nie była znana. Lubię, gdy w komiksie są jakieś niedopowiedzenia, aby każdy miał swoją interpretację.
Mandroid - 4/5
Mroczni sędziowie - 3/5
Nowy Jork: Życie w wielkim mieście - 4/5
Kajtek i Koko w kosmosie - 3,5/5
Bug - 3,5/5

Offline misiokles

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1014 dnia: Sierpień 27, 2014, 08:08:55 pm »
Gdyż owa tożsamość dla osób, które nie śledzą tego wątku ani nie czytali późniejszych o 100 lat retconów jest dalej nieznana. To co jest napisane w dodatku to pomysł, z którego ZREZYGNOWANO.

Offline death_bird

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1015 dnia: Sierpień 27, 2014, 08:30:55 pm »
Jednakże w przedmiotowej, barwnej kwestii merytorycznej, choć niechętnie, to jednak w zupełności zgadzam się z Fragselem, dodając, iż wydaje mi się, że w większości przypadku osób narzekających na kolory, a które nie mialy w rekach wydania semicowego, jedynym powodem narzekactwa jest fakt, że narzekali ich przedmówcy.

Semic z "Weapon X" stoi u mnie na półce od czasu, kiedy pojawił się w kioskach. Czytałem tę historię parę tygodni temu, żeby mieć porównanie i nowe kolory mi się nie podobają. Nie twierdzę, że traci na tym historia, ale wolę stare wydanie - jak dla mnie ma lepszy klimat.
I tak: lat naście po pierwszej lekturze komiksu, gdy człowiek jest już stary i cyniczny, historia ta nie sprawia dziś aż takiego wrażenia jak kiedyś. Nowa kolorystyka na pewno nie pomogła.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

N.N.

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1016 dnia: Sierpień 27, 2014, 08:49:21 pm »
O ile dobrze zrozumiałem, pisząc o "wąchaniu całkiem sporej liczbie komiksów Marvela w tym samym czasie", miałeś na myśli wąchanie symultaniczne. Jeśli tak, to oczywiście to liczy i to nawet bardzo, bo byłbyś drugą znaną mi osobą, która lubuje się w jednoczesnym wąchaniu wielu i to stosunkowo wiekowych zeszytówek Marvela. Nadmienię jedynie, że tą pierwszą jestem ja. Być może moglibyśmy kiedyś zrobić jakieś zawody?
Niestety, w wyniku wieloletniego zażywania leków antyalergicznych praktycznie straciłem węch. Tak, że z zawodów nici.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1017 dnia: Sierpień 27, 2014, 09:00:26 pm »
Niestety, w wyniku wieloletniego zażywania leków antyalergicznych praktycznie straciłem węch. Tak, że z zawodów nici.
Ej, ej, cos tu krecisz. Od leków antyalergicznych nie traci się węchu. Co więcej, w minionym wieku, alergik, dzieki zawartych w tych lekach steroidach anabolicznych, to nawet mógł się niechcący przypakować. Znam to z autopsji. Zeby nie bylo OT, to napiszę, że dzieki mojemu uczuleniu na trawy, dzieci w przedszkolu przezywaly mnie Hulk.   

N.N.

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1018 dnia: Sierpień 27, 2014, 10:15:48 pm »
Ej, ej, cos tu krecisz. Od leków antyalergicznych nie traci się węchu.
A jednak. A moja alergia ujawniła się dopiero na początku tego wieku.

Offline miki2001

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.6
« Odpowiedź #1019 dnia: Sierpień 27, 2014, 10:17:04 pm »
Kurde, brakuje mi na tym forum funkcji "Lubię to" albo znanych z innych for piw. A tak, to trzeba posta pisać, jeszcze się bawić, żeby było w nim coś związanego z tematem  :lol:


Dzięki WKKM po raz pierwszy zetknąłem się z komiksem "Weapon X". Wszyscy piszecie, że nie podobają wam się kolory. Nigdy nie czytałem wersji z TM-SEMIC, może to dlatego kolorowanie w tym tomie ani trochę mi nie przeszkadzało. Może gdybym najpierw przeczytał stare wydanie, moje zdanie byłoby inne. Ale nie będę tu gdybał. Sądzę, że nie jestem jedyną osobą, która nie narzeka na kolory w tym tomie... Mam taką nadzieję.

 

anything